1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Były pielęgniarz przyznał się do stu morderstw

30 października 2018

Pielęgniarz-morderca Niels Hoegel odsiaduje już dożywocie. W kolejnym procesie przyznał się do zabicia stu podopiecznych.

https://p.dw.com/p/37Nso
Były pielęgniarz Niels Hoegel przyznał się do stu morderstw
Były pielęgniarz Niels Hoegel przyznał się do stu morderstwZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Stratenschulte

Były pielęgniarz Niels Hoegel oskarżony o zamordowanie swoich podopiecznych, przyznał się do stu morderstw. Hoegel odsiaduje już dożywocie za 6 zabójstw, ale jego wina nie była jeszcze w pełni wyjaśniona. Dzisiaj (30.10.2018) rozpoczął się kolejny proces przed sądem krajowym w Oldenburgu. 41-letni Hoegel potwierdził na początku procesu, że stawiane mu zarzuty są słuszne. Prokuratura oskarżyła Hoegela o zabicie w latach 2000-2005 stu pacjentów. Pielęgniarz pracował wtedy w klinikach w Delmenhorst (północno-zachodnie Niemcy). Pacjentom aplikował śmiertelne dawki leków, by ich potem reanimować dla udowodnienia swoich umiejętności.

Z nudów i chorobliwej ambicji

Zanim Hoegel przyznał się winy, wskazywał na stres i presję towarzyszącą mu, kiedy zaczynał karierę zawodową. Zaczął wtedy przyjmować środki przeciwbólowe.

Były pielęgniarz popełniał zbrodnie podstępnie i z niskich pobudek – argumentowała przed sądem prokurator generalna Daniela Schiereck-Bohlmann. Z nudów i chorobliwej ambicji starał się wywołać u pacjentów zatrzymanie akcji serca, a potem próbował ich reanimować. W wielu przypadkach nie udawało mu się to. Prokuratura oparła oskarżenia o zeznania 23 świadków oraz 11 toksykologicznych i medycznych ekspertyz.

Nikt nie reagował

Z powodu licznych reanimacji koledzy Hoegela już wcześnie nabrali podejrzeń, ale w większości przypadków milczeli. Pielęgniarz-morderca został zatrzymany dopiero w 2005 roku, kiedy złapano go na gorącym uczynku.

W ciągu ponad 10 lat śledczy odkryli rozmiar zbrodni. Ekshumowano ponad 130 zwłok, znajdując w nich ślady lekarstw aplikowanych przez pielęgniarza. Na tym nie koniec. Prokuratura podejrzewa, że przypadków tych jest więcej, ale niemożliwe jest ich wyjaśnienie ze względu m.in. na kremację zwłok.

Skazany na dożywocie

Pielęgniarz-morderca został już skazany w dwóch procesach. W 2015 roku sąd w Oldenburgu skazał go na dożywocie. W obecnym procesie sędziom chodzi przede wszystkim o wyjaśnienie zbrodni dla rodzin ofiar. Ich pamięć uczczono na początku procesu minutą ciszy.

Ponad 120 bliskich ofiar uczestniczy w procesie Hoegela w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Mają nadzieję, że proces przyniesie odpowiedzi na nurtujące ich pytania, m.in. to, dlaczego kliniki nie reagowały na ten zbrodniczy proceder. – Cztery lata walczyliśmy o ten proces i oczekujemy, że Hoegel zostanie skazany za kolejnych sto morderstw – powiedział rzecznik oskarżycieli posiłkowych Christian Marbach. Nadrzędnym celem procesu jest także lepsze egzekwowanie w przyszłości roszczeń cywilnych – wskazał Marbach.

Morderstwa popełnione przez byłego pielęgniarza to największa seria morderstw w powojennej historii Niemiec. Sąd w Oldenburgu wyznaczył 24 dni rozpraw.

dpa, ndr/dom