1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bruksela w walce z rosnącym antysemityzmem

7 października 2021

- Podzielam postulaty, by w upamiętnianiu Zagłady uwzględniać nie tylko miejsca śmierci, lecz także miejsca podejmowania decyzji o eksterminacja Żydów – mówi Margaritis Schinas, wiceszef Komisji Europejskiej.

https://p.dw.com/p/41PS8
Margaritis Schinas - wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej
Margaritis Schinas - wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za „promowanie europejskiego stylu życia”Zdjęcie: Dursun Aydemir/picture-alliance/dpa

Komisja Europejska przyjęła w tym tygodniu pierwszą, przewidzianą na najbliższą dekadę strategię co do „zwalczania antysemityzmu oraz wspierania życia żydowskiego” w UE. – Antysemityzm to nie tylko ciężar europejskiej historii, lecz także bardzo współczesny fenomen. Przykładem jest to, co podczas pandemii zaczęło się dziać w internecie – tłumaczy nam Margaritis Schinas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za „promowanie europejskiego stylu życia”. Liczba antysemickich wpisów po francusku wzrosła podczas pandemii o siedem razy na różnych platformach internetowych, a wpisów po niemiecku o aż 13 razy (nie ma tak szczegółowych danych o polskiej sieci).

– Pojawiają się wszelkie niedorzeczności m.in. o wirusie jako wynalazku Żydów i nieskutecznej szczepionce też jako takim wynalazku. Ale internet to też miejsce rosnącego handlu pamiątkami nazistowskimi – mówi Schinas. Antysemickie wpisy wedle unijnych danych stanowią od sześciu do 27 proc. „toksycznych” treści na różnych platformach internetowych.

Unijna sieć „zaufanych stróżów”

Komisja Europejska zamierza teraz współorganizować oraz dofinansowywać unijną sieć „zaufanych stróżów”, czyli uczestników życia internetowego (w tym organizacji żydowskich), którzy sygnalizowaliby treści antysemickie w sieci. A to pozwoliłoby administratorom poszczególnych stron czy mediów społecznościowych na szybką reakcję. – Chodzi również o weryfikowanie faktów w odpowiedzi na antysemickie narracje w internecie – tłumaczy Schinas. Opowiada się za czynną kontrreakcją na nienawistne treści także w świecie off-line. Przekonuje, że Bruksela właśnie tak aktywnie, bez przemilczania miała działać również w czasach kadencji Komisji Europejskiej kierowanej przez Jeana-Claude'a Junckera (Schinas był jego rzecznikiem), gdy partia Viktora Orbana na Węgrzech rozklejała wymierzone w George’a Sorosa plakaty z – jak ujmuje to Schinas - „podtekstami antysemickimi”.

Wzrost nastrojów antysemickich

Z danych różnych instytucji UE wynika, że aż 89 proc. Żydów mieszkających w Unii uważa, że w ich krajach narasta antysemityzm, a sporo z nich  „zawsze lub często” z obaw przed wrogością unika noszenia ubiorów lub symboli wskazujących na żydowskie pochodzenie (po 36 proc. we Francji i Niemczech, 31 proc. w Polsce, 16 proc. na Węgrzech). – Sposób albo intensywność odbioru zagrożenia antysemickiego jest różna w różnych częściach Unii, ale to pozostaje naszym wspólnym europejskim problemem – tłumaczy Schinas. Jednym z elementów unijnej „strategii” jest opracowanie do końca 2022 r. „planów krajowych” we wszystkich 27 państwach Unii, ale Komisja Europejska uchyliła się od wdawania się w specyficzne rekomendacje dla różnych części Europy.

Słuszny postulat

- Pojawił się postulat, żeby przy tworzeniu edukacyjnej sieci miejsc związanych z Zagładą uwzględnić nie tylko miejsca, gdzie jej dokonywano, ale też takie, gdzie podejmowano decyzje o Holokauście. To bardzo słuszny postulat. Powinno tu chodzić nie tylko miejsca eksterminacji, lecz także o taką holokaustową spuściznę nazistowskich Niemiec czy faszystowskich Włoch – mówi Schinas. Współfinansowana przez Brukselę „sieć miejsc”, która powinna też uwzględniać getta, miejsca wywózek czy też kryjówek żydowskich, ma stać się oparciem dla programów edukacyjnych w całej Unii, a także wspomagać planowane europejskie centrum badań nad współczesnym antysemityzmem.

– Niedawno w Toledo pokazano mi budynek, gdzie podpisano królewski edykt o wypędzeniu Żydów z Hiszpanii w 1492 r. Uważam, że także to miejsce powinno być element naszej unijnej „sieci” – przekonuje Schinas. Pochodzi z Salonik, które stały się wielkim ośrodkiem Żydów sefardyjskich po ich wygnaniu z Hiszpanii, ale kres położyła mu Zagłada tych greckich Żydów w Auschwitz.

Unijna strategia obejmuje także wspierania współczesnych wspólnot żydowskich. – Podróżując po Europie, nie widziałem synagog bez ochrony, zwykle policyjnej. I to czasem w uniformach antyzamieszkowych. Czegoś takiego nie ma przy kościołach - mówi Schinas. A Komisja Europejska będzie wkrótce gotowa łożyć nawet na polepszenie ochrony miejsc kultu i zacznie przyjmować wnioski o dofinansowanie konkretnych projektów od 2022 r.

Problematyczny ubój koszerny 

W Europie ostatnio dość zapalnym tematem jest wprowadzanie ograniczeń dla uboju koszernego (a także spełniającego muzułmańskie wymogi rytualne) przez niektóre kraje Unii, przeciw czemu protestują organizacje żydowskie, które współpracowały z Komisją podczas prac nad strategią. – Jesteśmy świadomi drażliwości tego tematu, ale także te organizacje muszę rozumieć, że jako Komisja Europejska nie możemy wychodzić poza wyroki TSUE. A unijny Trybunał już wypowiedział się w tej sprawie – tłumaczy Schinas. Belgijski Trybunał Konstytucyjny przed tygodniem potwierdził prawowitość zakazu uboju koszernego (bez uprzedniego ogłuszania zwierząt) w belgijskiej Flandrii i Walonii po odpowiedzi TSUE na pytanie prejudycjalne. Unijny Trybunał stwierdził, że taki zakaz w kontekście konkretnych krajów UE może być zgodny z właściwą równowagą pomiędzy wolnością religijną a dobrostanem zwierząt. Dotąd zakazu w Belgii nie wprowadził tylko brukselski region stołeczny.

Trauma po ataku neonazisty. Nie nosi już kipy

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>