1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brexit. Jak mocno uderzy w niemiecką gospodarkę?

Brigitte Scholtes
17 stycznia 2019

Miękki czy twardy brexit – niemiecka gospodarka śledzi z dużym zainteresowaniem, w jaki sposób Wielka Brytania rozstanie się z UE. Przygotowania trwają.

https://p.dw.com/p/3BfyY
Logos AUDI, Volkswagen, BMW, Mercedes Benz und Porsche
Zdjęcie: picture-alliance/U. Baumgarten

Niemal połowa, bo 43 procent z blisko 1300 przedsiębiorstw w Niemczech liczy się z twardym brexitem. Tak wynika z danych monachijskiego Instytutu Badań nad Gospodarką. Trzy piąte niemieckich firm podało, że dotkną ich skutki niekontrolowanego brexitu, jakkolwiek w różnym stopniu. Zależy to od ich powiązań z firmami brytyjskimi.

Przemysł samochodowy

Na świecie każdego roku dopuszcza się rocznie do ruchu około 85 mln nowych samochodów, z czego około 2 mln w Wielkiej Brytanii. Brexit osłabi sprzedaż pojazdów na Wyspach, ale w mniejszym stopniu niż to się na ogół zakłada, twierdzi ekspert branży motoryzacyjnej Ferdinand Dudenhöffer z Uniwersytetu Duisburg-Essen.

"Jeśli w Anglii sprzedaż samochodów spadnie o jedną piątą, nie załamie to niemieckiego przemysłu samochodowego”, mówi.

Niemieckich producentów dotknie to w różnym stopniu, najsilniej - koncern BMW, który produkuje w Wielkiej Brytanii popularny model Mini oraz w pobliżu Birmingham ma zakłady Hams Hall produkujące silniki do samochodów z serii 1 oraz 5.

Mogą za to pojawić się problemy z dostawą części i podzespołów między producentami na kontynencie europejskim i w Wielkiej Brytanii. Dotyczy to na przykład firmy Vauxhall, siostrzanej marki Opla, która należy obecnie do francuskiego koncernu PSA, i która zamknęła zakłady Opla w Bochum, ale nadal utrzymuje produkcję samochodów w Ellesmere Port w pobliżu Liverpoolu. Zdaniem Dudenhöffera, obok różnych kłopotów związanych z logistyką, mogą pojawić się także skutki pozytywne, jeśli w Wielkiej Brytanii nastąpi dalsze osłabienie funta. Wtedy bowiem produkcja samochodów na Wyspach będzie tańsza niż na kontynencie europejskim, o ile nie zostaną wprowadzone nowe, wyższe cła na nie.

Londyńskie centrum finansowe
Londyńskie centrum finansowe, "The City", może poważnie stracić na znaczeniuZdjęcie: picture alliance/dpa/D. Kalker

Banki

Rynek finansowy czeka z napięciem na ostateczną decyzję w sprawie brexitu. Udział tej branży w brytyjskim PKB wynosi obecnie 12 procent, co daje jej jedną z najważniejszych pozycji w brytyjskiej gospodarce. Londyn jest głównym miejscem transakcji finansowych w Europie, ale banki spoza kontynentu, które miały do tej pory swoje przedstawicielstwa w tym mieście, nie będą mogły ich utrzymać po brexicie i będą zmuszone rozejrzeć się za nową lokalizacją w jednym z państw UE. Skorzysta na tym między innymi Frankfurt nad Menem.

Stowarzyszenie lobbystyczne "Frankfurt Main Finance" ocenia, że banki przeniosą do Frankfurtu operacje finansowe opiewające na kwotę od 750 do 800 mld euro. Większość z nich już w pierwszym kwartale bieżącego roku. W ten sposób wartość operacji finansowych realizowanych we Frankfurcie przez banki niemieckie i zagraniczne wzrośnie o jedną piątą. Zdaniem Gertrud Traud, naczelnej ekonomistki banku Helaba, w ciągu kilku najbliższych lat we Frankfurcie powstanie do 8 tys. nowych miejsc pracy.

Szefowa brytyjskiego rządu Theresa May w fabryce tkanin w szkockim Ayr
Szefowa brytyjskiego rządu Theresa May w fabryce tkanin w szkockim Ayr. Czy po brexicie starczy pracowników?Zdjęcie: Getty Images/R. Cheyne

Przemysł chemiczny i farmaceutyczny

W przypadku tych dwóch branż skutki brexitu zależą od formy, w jakiej nastąpi wyjście. Podobnie jak w innych branżach wystąpią one najsilniej w razie tak zwanego twardego brexitu. Stowarzyszenie Przemysłu Chemicznego (VCI), poza wprowadzeniem ceł w wysokości dochodzącej do 200 mln euro rocznie, najbardziej obawia się wprowadzenia najrozmaitszych uregulowań, związanych z produkcją różnych chemikaliów na Wyspach.

Szef VCI Utz Tillmann mówi, że najwięcej kłopotów producentom niemieckim mogą przysporzyć nowe przepisy dotyczące wprowadzenia do obrotu w Wielkiej Brytanii tych produktów chemicznych, które wymagają udzielenia im na to zezwoleń, co łączy się z z poważnymi przeszkodami natury biurokratycznej.

Podobne problemy dotyczą niemieckiego przemysłu farmaceutycznego. Siegfried Throm, szef Zrzeszenia Producentów Nowatorskich Środków Medycznych, zwraca uwagę na przeszkody, które po brexicie mogą się pojawić w przypadku produkcji i sprzedaży lekarstw oraz dopuszczenia ich do obrotu w Wielkiej Brytanii po obowiązkowych badaniach klinicznych.

Brexit może sparalliżować lotnictwo cywilne
Czy brexit sparaliżuje lotnictwo cywilne?Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Settnik

Ruch lotniczy

Uregulowania tego typu odnoszą się także do komunikacji lotniczej z Wielką Brytanią. Twardy brexit w pierwszej chwili doprowadzi do jej sparaliżowania, ponieważ brytyjskie towarzystwa lotnicze utracą w ten sposób prawo do lądowania na lotniskach w państwach członkowskich UE. Co więcej, dotyczy to nie tylko takich firm brytyjskich jak British Airways, Easyjet oder Ryanair, ale także linii niemieckich specjalizujących się w ruchu turystycznym, takich jak Tuifly czy Condor, które należą w większości do udziałowców z Wielkiej Brytanii. Znawca tej branży, Eric Heymann z Deutsche Bank, jednak nie traci optymizmu. Jego zdaniem, ta sprawa zostanie szybko uregulowana i ruch lotniczy z Wielką Brytanią będzie odbywać się bez większych przeszkód.

Przemysł maszynowy

Dla niemieckiego przemysłu maszynowego i budowy instalacji przemysłowych Wielka Brytania jest jednym z największych i najważniejszych odbiorców. Roczna wartość wymiany handlowej z Wyspami wynosi około 7 mld euro. Niestety, już w roku ubiegłym, wskutek obaw związanych z brexitem, zmniejszył się eksport niemieckich wyrobów tej branży do Wielkiej Brytanii. Drugim źródłem kłopotów niemieckich producentów jest spadek wartości brytyjskiego funta, który może sprawić, że wyroby niemieckie staną się na Wyspach znacznie droższe. Dlatego strona niemiecka wciąż liczy na to, że do twardego brexitu nie dojdzie. Mimo to, jak mówi przewodniczący Związku Producentów Maszyn, Urządzeń i Instalacji Przemysłowych (VDMA) Thilo Brodtmann, niemieccy producenci muszą się przygotować także na niekorzystne dla nich skutki twardego brexitu.

Brytyjski muzyk boi się brexitu. Chce zostać Niemcem