Spojrzenie na Niemcy oczami Ai Weiweia
21 września 2012Koncepcję pokazu w niemieckim pawilonie na Weneckim Biennale Sztuki 2013 powierzono chińskiemu artyście Ai Weiweiowi. - To dla mnie naprawdę wielki honor i przyjąłem to zaproszenie - powiedział chiński dysydent w rozmowie z agencją dpa w Pekinie. Czy artysta będzie mógł osobiście przybyć do Wenecji jest niepewne, ponieważ w Chinach nadal znajduje się w areszcie domowym. Kuratorka projektu niemieckiego pawilonu, dyrektorka frankfurckiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MMK) Susanne Gensheimer, poprosiła chińskiego dysydenta, by koncepcję pawilonu opracował tak, by mogli go zrealizować także inni artyści.
Ai Weiwei nie może przewidzieć, czy władze Chin wydadzą mu paszport - zaznaczyła Gensheimer.
Oczami innych
Kuratorka niemieckiego pokazu świadomie zdecydowała się na wybór zagranicznych artystów, którzy mają zaaranżować niemiecki pawilon. - Oczywiście, że jest cała masa znakomitych, niemieckich artystów, ale zależało mi na tym, by pokazać, że świat sztuki w Niemczech jest bardzo silnie nacechowany przez międzynarodowe środowisko artystyczne - uzasadniała. Dodała, że ma nadzieję, iż artyści pokażą Niemcy "oczami innych".
Obok Weiweia w gronie wybranych artystów znalazła się także Hinduska Dayanita Singh, Santu Mofokeng z RPA i Romuald Karmakar, Niemiec o francusko-irańskich korzeniach. Reprezentują oni różne gatunki sztuki: Ai Weiwei przedstawi rzeźbę, Singh - projekcję przeźroczy, Mofokeng - fotografie, a Karmakar - filmy.
Inspiracja Schlingensiefa
Do decyzji, by do pokazu w niemieckim pawilonie zaprosić międzynarodowych artystów, Susanne Genshagen zainspirował zmarły twórca teatralny i filmowy Christoph Schlingensief. Jak przyznała, to właśnie on podsunął jej, by "podnieść kwestię narodowej tożsamości". Charakterystyczny dla sztuki w Niemczech jest międzynarodowy charakter, dlatego Niemcy nie powinny prezentować się na 55. Biennale jako "hermetyczna, narodowa jednostka" - zaznaczyła Susanne Genshagen.
Susanne Genshagen była szefową niemieckiego pokazu także na poprzednim Biennale w 2011 r. Do narodowego pawilonu Niemiec zaprosiła m. in. Christopha Schlingensiefa. Do realizacji pokazu przez samego artystę nie doszło, ponieważ zmarł on w 2011 roku na raka płuc. Zadania tego podjęła się więc sama kuratorka wraz z wdową po artyście i bliskimi Schlingensiefowi ludźmi. Prezentacja ta została nagrodzona "Złotym Lwem" za najlepszy pokaz narodowy.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek