1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Białoruś. Policja bezwzględna wobec demonstrantek

12 września 2020

W stolicy Białorusi policja rozprawiła się z protestującymi, w tym również z kobietami. Ponad 30 z nich zostało aresztowanych - donoszą media.

https://p.dw.com/p/3iNw4
Demontracje kobiet w Mińsku
Demontracje kobiet w MińskuZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Maishev

Nowe protesty tysięcy kobiet na Białorusi przeciwko Aleksandrowi Łukaszence po raz kolejny zakończyły się licznymi aresztowaniami. Nagrania pokazują, jak zamaskowane siły bezpieczeństwa w Mińsku łapią kobiety i wciągają je do transporterów. Niektórzy funkcjonariusze obchodzą się z nimi bardzo brutalnie. 

Niezależny portal informacyjny tut.by napisał o masowym tłumieniu demonstracji kobiet. Donosił o ponad 30 aresztowaniach. Jak dotąd białoruskie siły bezpieczeństwa w dużej mierze powstrzymywały kobiety i aresztowały głównie mężczyzn. Dlatego w sobotniej akcji wzięło udział wiele demonstrantek, ale tym razem funkcjonariusze nie oszczędzili ich. Białoruskie Centrum Praw Człowieka „Wiasna” donosi o ponad 45 zatrzymanych kobietach. 

Demonstracja skierowana do kobiet

Wcześniej policja wystosowała pilne ostrzeżenie przed udziałem w demonstracji. Widziano, jak kobiety zabrały kamerę wideo jednemu z oficerów, który filmował protesty. Nadal nie wiadomo, ile osób uczestniczyło w sobotnich protestach. 

Według własnych zapewnień opozycja wezwała kobiety do przyłączenia się do demonstracji, aby pokazać Łukaszence, że protesty na Białorusi zyskują na popularności. Tysiące kobiet brało już wcześniej udział w sobotnich demonstracjach.

Guterres „głęboko zaniepokojony”

Sekretarz generalny ONZ António Guterres wezwał władze Białorusi do zachowania powściągliwości wobec pokojowych demonstrantów. Jest on „głęboko zaniepokojony” stosowaniem przemocy wobec pokojowo nastawionych demonstrantów oraz „przetrzymywaniem ludzi korzystających z przysługujących im praw demokratycznych”, powiedział Guterres. Podkreślił też, że kryzys w kraju może być rozwiązany wyłącznie „przez białoruski naród”.

Centrum „Wiasna” postrzega działania sił bezpieczeństwa jako próbę zademonstrowania siły przez Łukaszenkę przed spotkaniem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W przyszły poniedziałek obaj szefowie państw spotkają się w Soczi nad Morzem Czarnym.

Spotkanie z Putinem

Spotkanie ma dotyczyć strategicznego partnerstwa między obu krajami. Putin oświadczył wcześniej, że ludzie mają prawo do wyrażania swoich opinii. Jednocześnie jednak zobowiązał się wesprzeć Łukaszenkę policją lub wojskiem.

Od czasu wyborów prezydenckich na Białorusi, przed około pięciu tygodniami, codziennie odbywają się tam protesty. Łukaszenka uzyskał oficjalnie 80 procent głosów. Z kolei opozycja uważa, że prawdziwym zwycięzcą jest Swietłana Cichanouska. Wybory zostały skrytykowane na arenie międzynarodowej za rażące nadużycia. Dlatego nie zostały one uznane przez Unię Europejską. Od czasu głosowania na Białorusi doszło wielokrotnie do masowych demonstracji. Rząd zwiększył presję na ruch protestacyjny oraz kilku liderów opozycji - w tym Maryję Kalesnikawą. Szacuje się, że kilka tysięcy demonstrantów zostało aresztowanych.

Merkel z uznaniem o demokratycznych protestach na Białorusi

W sobotnim podcaście wideo z okazji przypadającego na 15 września Międzynarodowego Dnia Demokracji kanclerz Angela Merkel z uznaniem odniosła się do ruchu demokratycznego na Białorusi. „Nasze serce bije dla pokojowych demonstrantów. To godne podziwu, z jaką odwagą i determinacją wychodzą na ulice w imię wolności i praworządności”, powiedziała kanclerz. 

Odnosząc się do działań autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki wobec demonstrantów, Merkel oświadczyła, że wydarzenia na Białorusi są obserwowane z dużym zaniepokojeniem. „Zaangażowanie na rzecz demokracji jest tam dosłownie deptane”, podkreśliła kanclerz.

(ARD/DPA/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>