1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlińska Polonia wczoraj i dziś

23 marca 2009

Organizatorzy wystawy “My, berlińczycy!” przypominają mieszkańcom Berlina o polskich korzeniach w tym mieście. Ekspozycja ma nie tylko dokumentować, ale i nakłonić do refleksji o wzajemnych stereotypach.

https://p.dw.com/p/HHYB
Na wystawie "My, berlińczycy" w Ephrain Museum w Berlinie.Zdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

“My berlińczycy” to nie tylko wystawa dokumentująca losy berlińskiej Polonii na przestrzeni ostatnich 300 lat, lecz także ekspozycja w formie dialogu, który posługuje się różnymi środkami.

Prowokacja do dialogu

Już sam tytuł wystawy “My, berlinczycy” prowokuje do refleksji tym, że pozostał on bez tłumaczenia na wersję niemiecką. Pomysłodawca wystawy, Robert Traba z Centrum Badań Historycznych w Berlinie przyznaje, że podczas prac nad koncepcją był często pytany, czy nie obawia się, że zostanie to odebrane jako prowokacja. Traba tlumaczy jednak, że chciał, by Niemcy próbowali wymówić polską nazwę “My berlińczycy”, bo przy tym fizycznie odczują, jak inna może być perspektywa spojrzenia na własne miasto”. Robert Traba przyznaje:

Wir Berliner
Pomysłodawca wystawy Robert Traba.Zdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

- “Owszem to jest również pewnego rodzaju prowokacją. Jednak wcale się tego nie obawiam, że tak to zostanie odebrane. Sens dialogu nie polega na szukaniu wyłącznie pozytywów, to nie mogą być monologi głuchych, którzy tak naprawdę chcą słyszeć tylko własny głos”, powiedział Traba i dodał, że zależało mu, by projekt pokazał Berlin polskimi oczami.

W poszukiwaniu tożsamości

Równocześnie pomysłodawca wystawy zauważa, że nie ma jednej polskiej perspektywy na Berlin, bo środowisko polonijne jest tu w odróżnieniu od Londynu czy Paryża bardzo rozproszone. Traba dodaje, że część ekspozycji ma zwracać uwagę na uniwersalność problemów z tożsamością.

Wir Berliner
Polacy i Niemcy na wystawie "Wir, Berliner"Zdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

- “Centralne pytanie: kto naprawdę jest tym Polakiem w Berlinie? Czy słabo mówiący po polsku emigrant mieszkający w Berlinie od 50 lat, czy dobrze mówiący po polsku Żyd ze wschodu, który przybył tu z tożsamością? Wszyscy oni są oczywiście Polakami, ale równie dobrze, gdyby tak chcieli wybrać, mogą nimi nie być. Berlin jest jednak miastem, w którym można też przekornie zapytać - kto jest tak naprawdę Niemcem? To niezwykle ważne problemy współczesnej kultury politycznej i języka, aktualne również w Polsce i w Europie.”

Młodzi zmieniają Polonię i Berlin

Traba zwraca również uwagę na zmianę nastawienia Polonii do Berlina w ciągu ostatnich lat. Berlin długo nie był miejscem, gdzie polska emigracja chciała masowo osiadać. Wielu Polaków znalazło się tam przypadkiem, teraz chcą właśnie tutaj przyjechać”, mówi Traba:


- “Sytuacja jest bardzo dynamiczna i dla mnie taką graniczną datą jest początek 21. wieku, 2004 rok, kiedy wchodzimy do Unii i mam wrażenie, że szczególnie młodzi ludzie setkami i tysiącami tu przybywają studiować, są już zupełnie inną generacją i społecznością, która nie ma tego balastu starych stereotypów i uprzedzeń.”

Wir Berliner
Instytut Polski w Berlinie.Zdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

Robert Traba ma nadzieję, że ekspozycja będzie miała również charakter integracyjny – zarówno dla stosunków Polonii z pozostałymi mieszkańcami Berlina, jak i wewnątrz Polonii. Jego zdaniem wystawa pomoże wyjść z zaułka historycznych dyskusji na temat kultury pamięci.

- “Choć jest to przypadek, że te dyskusje o wypędzeniach i wystawa zbiegły się czasowo, to jednak mam wrażenie, że jej powstanie było intuicyjną obroną przed instrumentalizacją historii ostatnich trzech lat. Ten projekt jest próbą skonstruowania nowej opowieści o Niemcach i Polakach”, mówi Traba.

Róża Romaniec, DW Berlin.