1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berliner Zeitung: "Żywy dowód"

26 stycznia 2011

"Berliner Zeitung" pisze dziś (26.01) o zarzutach Jana Tomasza Grossa wobec Polaków, którzy dla autora książki "Złote żniwa" byli sprzymierzeńcami nazistów.

https://p.dw.com/p/1055P
Jan Tomasz Gross bezwzględny wobec polskiego antysemityzmuZdjęcie: AP

"Czy Jan Tomasz Gross jest kłamcą czy też zwiastunem prawdy?" - zastanawia się Ulrich Kroekel w "Berliner Zeitung". O tym dyskutuje się teraz namiętnie w polskiej prasie i telewizji. Ten żyjący w USA historyk polsko-żydowskiego pochodzenia wywołał swoją książką „Złote żniwa” "wielkie zamieszanie w mediach". Jak podaje "Berliner Zeitung", Gross pisze w swojej książce o wielkiej żądzy zysku wielu Polaków, którzy rzekomo wzbogacali się na Holocauście.

"Ta niespełna stu stronicowa książeczka szokuje społeczeństwo już parę tygodni przed jej planowym wydaniem na początku marca". Tymczasem Gross, jak podaje berlińska gazeta, nie pisze nic nowego: "Podczas niemieckiej okupacji, a zwłaszcza po wycofaniu się Niemców i wyzwoleniu obozów koncentracyjnych, Polacy wzbogacali się kosztem majątków wymordowanych Żydów."

"Przywłaszczali sobie domy i sklepy wywiezionych do obozów sąsiadów i przeczesywali opuszczone przez Niemców obozy koncentracyjne, rabując zgromadzone przez hitlerowców żydowskie mienie. Swoich żydowskich kolegów zazwyczaj sami wydawali w ręce oficerów SS" - czytamy w artykule Ulricha Kroekela w "Berliner Zeitung".

Gross idzie jednak dalej i poczytuje zjawisko „Gorączki złota w Treblince” i w innych miejscach "jako masowy fenomen". W opinii gazety już tytuł książki Grossa zdradza, do czego zmierza autor: "chodzi o udowodnienie Polakom ich głęboko zakorzenionego antysemityzmu, który wykiełkował i zaszczytował dopiero podczas szerokiej kolaboracji z nazistami". Dla Polaków i ich dotychczasowej świadomości bycia narodem ofiar, a nie oprawców wojennych jest to według "BZ" "przypuszczenie frontalnego ataku".(...)

"Poniekąd można przypisać Grossowi chęć osobistej zemsty" - opiniuje "Berliner Zeitung"- i podaje mogące o tym świadczyć przykłady: "naziści zamordowali pierwszego żydowskiego męża jego matki Hanny. Donosicielem, który wydał go w ręce Niemców, okazał się Polak - czytamy dalej. "Później Hanna ukrywała Żydów przed SS. Jednego z nich, Zygmunta Grossa, poślubiła. W 1947 roku urodził się Jan. Później studiował fizykę w Warszawie. Jednak po antykomunistycznych wydarzeniach 1968 roku, których następstwem były ekscesy przemocy wobec Żydów i ich masowe wypędzenia, także Gross został wydalony z uniwersytetu i aresztowany". Jak większość Żydów Gross po tych wydarzeniach opuścił kraj - podkreśla BZ. "Po przeżyciach, umocniony w swoich poglądach autor, nie akceptował przeprosin za polską pomoc okazaną Niemcom w Holocauście". „Jestem żywym dowodem na to, że w Polsce uratowanie Żydów przed zagładą było możliwe” - o czym, jak wynika z artykułu berlińskiej gazety, Gross jest mocno przekonany.

Ulrich Kroekel/Anna Schloemer

Red. odp.: Iwona D. Metzner