1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Beate Zschaepe dalej milczy. Bilans trzech miesięcy procesu NSU

Malgorzata Matzke6 sierpnia 2013

Proces przeciwko NSU toczy się w Monachium od ponad trzech miesięcy. Główna oskarżona nie powiedziała dotąd ani słowa. Po letniej przerwie proces będzie wznowiony 6 września.

https://p.dw.com/p/19KYx
Die Angeklagte Beate Zschäpe (M) steht am 06.08.2013 im Gerichtssaal in München (Bayern) und unterhält sich mit ihren Anwälten Wolfgang Stahl (l), Anja Sturm (2.v.l.) und Wolfgang Heer (r). Die Neonazi-Gruppe um Zschäpe soll zwischen 2000 und 2007 zehn Morde begangen haben. Foto: Peter Kneffel/dpa
Beate ZschäpeZdjęcie: Reuters/Michaela Rehle

Prokuratura zarzuca Beacie Zschaepe, głównej oskarżonej w procesie NSU - skrajnie prawicowego ugrupowania „Narodowosocjalistyczne Podziemie” - współudział w dokonaniu dziesięciu zabójstw w okresie 2000 - 2007; dziewięć ofiar było tureckimi i greckimi imigrantami, mieszkającymi i pracującymi w Niemczech, jedna to niemiecka policjantka.

Akt oskarżenia zarzuca Beacie Zschaepe "podstępne morderstwa z najniższych pobudek", jako współsprawczyni. Liczne, dotychczasowe przesłuchania świadków potwierdzają akt oskarżenia. Zadaniem Zschaepe było stwarzanie pozorów normalności w otoczeniu dwóch domniemanych, głównych sprawców Uwe Boehnhardta i Uwe Mundlosa, umożliwiające dokonanie przestępstw. Jak twierdzą świadkowie pielęgnowała ona dobre kontakty z sąsiadami i kryła poczynania swych kompanów opowiadając w otoczeniu o ich rzekomej pracy zawodowej.

Defendant Beate Zschaepe (2ndR) stands with her lawyers Wolfgang Stahl (3rdR) and Wolfgang Heer (R) before her trial in a courtroom in Munich, August 6, 2013. The trial negotiates against a previously unknown neo-Nazi cell, the National Socialist Underground (NSU), which is accused of murdering nine Turkish and Greek immigrants and a policewoman from 2000 to 2007. The focus of the trial is 38-year-old woman, Zschaepe, who is accused of being an NSU founder member and faces charges of complicity in the murders, two bombings in Cologne and 15 bank robberies. Four suspected male accomplices are also on trial. The existence of the NSU emerged in November 2011 after Uwe Boehnhardt and Uwe Mundlos of the NSU were found dead in a burnt-out mobile home and the third Zschaepe, gave herself in to police. REUTERS/Michaela Rehle (GERMANY - Tags: POLITICS CRIME LAW)
Zainteresowanie procesem nie słabinieZdjęcie: Reuters

Brak dowodów

Do tej pory nie ma dowodów, są tylko poszlaki, co do roli, jaką Zschaepe odgrywała w NSU. Bierze się to stąd, że inny oskarżony, Holger C., mający bardzo dobre rozeznanie w neonazistowskich kręgach, zrobił tylko krótkie zeznanie. Najtwardszy jest tylko dowód na dokonanie jedynego czynu, przypisywanego 38-letniej neonazistce: oskarżenie, że to ona podpaliła w listopadzie 2011 r. mieszkanie w Zwickau, gdzie mieszkało całe trio, czym wywołała zagrożenie życia wielu osób. Potwierdzają to zeznania kilku świadków i biegłych. Za taki czyn grozi kara kilku lat więzienia.

Der Angeklagte Carsten S. betritt am 12.06.2013 den Gerichtssaal in München (Bayern). Er soll heute weiter aussagen. Foto: Peter Kneffel/dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Carsten S. jako jedyny złożył wyczerpujące zeznaniaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Sama Zschaepe milczy uparcie od pierwszego dnia procesu podczas rozpraw, rozmawia natomiast ze swoimi adwokatami i z pilnującymi ją policjantami. Można odnieść wrażenie, jakby cała rozprawa jej w ogóle nie dotyczyła.

Są obserwatorzy, ale nie ma tłumów

Proces w Monachium budził, jeszcze zanim się zaczął, ale także tuż po rozpoczęciu, wielkie zainteresowanie mass mediów, niemieckich i zagranicznych. Prasa jest obecna każdego dnia rozpraw; poza tym miejsca dla publiczności zajmują grupy młodych ludzi, tureccy imigranci, rodziny ofiar, niemieccy emeryci. Rzadko kiedy pojawia się ktoś z kręgu prawicowych ekstremistów. Cała afera z niesprawiedliwym przydzielaniem akredytacji przedstawicielom prasy na zbyt ciasnej, jak twierdzono, sali rozpraw, a szczególnie nieuwzględnienie tureckich mediów, rozwiała się w praktyce.

Rodziny ofiar zabójstw NSU i osoby ranne w wyniku zamachów bombowych, dokonywanych przez to ugrupowanie reprezentowane są przez dwóch adwokatów.

Sędzia bez większej empatii

Wszyscy patrzą oczywiście na ręce głównemu sędziemu Manfredowi Goetzlowi, który wywołał kontrowersje jeszcze, zanim proces się zaczął, w trakcie przydzielania miejsc przedstawicielom prasy. Na sali rozpraw dochodzi do potyczek słownych adwokatów oskarżonych i adwokatów pobocznych oskarżycieli. Lecz sędzia Goetzl co i raz zadziwia wszystkich znakomitą znajomością akt sprawy i prowadzi rozprawy bardzo suwerennie i rozważnie, zdobywając uznanie uczestników procesu. Mówi się tylko, że przesłuchując świadków przejawia niekiedy mało empatii.

Chronią się milcząc

Jedynym ze współoskarżonych, który złożył wyczerpujące zeznania jest Carsten S., który dostarczył broni, przy pomocy której dokonywano zabójstw. Holger G., który dostarczył mordercom "lewe" dokumenty, złożył krótkie, częściowe zeznanie i od tego czasu milczy. Ani słowa nie chce zeznać także były funkcjonariusz NPD Ralf Wohlleben, przebywający jeszcze w areszcie śledczym. Obciążyły go znacznie zeznania Carstena S. Zeznawać nie chce także Andre E., oskarżony o wspieranie NSU.

Sędzia wyznaczył dni rozpraw do końca 2014 roku, lecz można się spodziewać, że proces będzie trwał jeszcze dłużej. Jak podaje "Spiegel" Prokuratura Federalna szacuje koszty procesu na 20 mln euro.

afp / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek