1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bawaria ma „ambasadę“ w Polsce

Michał Jaranowski, DW, Warszawa29 listopada 2006

Bawaria - jako pierwszy związkowy kraj niemiecki – otworzyła przedstawicielstwo gospodarcze w Warszawie. Dynamika obrotów z Polska rośnie wprost niesłychana, powiedział, otwierając placówkę, Bernd Joachim Pantze, wysoki reprezentant bawarskiego Ministerstwa Gospodarki, Transportu, Infrastruktury i Technologii.

https://p.dw.com/p/BITg
Monachium to jeden z największych ośrodków gospodarczych Niemiec.
Monachium to jeden z największych ośrodków gospodarczych Niemiec.Zdjęcie: AP

To, co łączy Bawarię z Polską to historia i piękno krajobrazu. No, ale interesy łączą szczególnie. Bawaria ma 3 razy mniej ludności niż Polska, ale gospodarczo w porównaniu z Polską jest gigantem. Ubiegłoroczny PKB wyniósł w tym landzie 403 mld euro, a przeliczony na jednego mieszkańca - 31 000 euro. Ta bogata kraina żyje w poważnej mierze ze współpracy międzynarodowej; eksport stanowi niemal połowę dochodu narodowego Wolnego Państwa Bawarskiego.

Przedstawicielstwo w Warszawie jest dwudziestym, jakie rząd w Monachium otworzył poza granicami Niemiec. Zadecydował o tym ów niesłychany wzrost obrotów. W pierwszej połowie tego roku bawarski import z Polski wzrósł o 42,2%, osiągnął ponad 1,2 mld euro. W tym samym okresie eksport z Bawarii do Polski przekroczył półtora miliarda euro, co oznacza wzrost o jedną czwartą. Takiego tempa nie obserwuje się w stosunkach gospodarczych z żadnym innym krajem, nawet z Chinami.

Skoro tak, pomyślano w Monachium, to może zbliża się czas, gdy na północ od Alp pojawią się inwestycje polskich firm. Te największe z spośród polskich tygrysów w liczbie ponad 9000, obecnych na rynku niemieckim, inwestują głównie na wschodzie Republiki Federalnej – w Saksonii, Brandenburgii, Berlinie. Ubiegłoroczną kwotę szacuje się na 400 mln euro. To już zauważalna liczba. Dlatego w przyszłym tygodniu z misją promocyjna przybywa do Polski delegacja Berlina, niedawno bawili tu wysłannicy Hamburga, a Bawaria uruchamia właśnie oficjalne przedstawicielstwo. Wygląda to na małą rywalizację landów niemieckich. Promując swą krainę, reprezentanci Bawarii sięgają po dodatkowy atut: „Pracujemy tam, dokąd inni przyjeżdżają na urlop. I marzą, by wrócić”.