1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Atak w centrum Paryża. Dwie osoby ranne

25 września 2020

Dwie osoby zostały ranne w ataku nożownika w Paryżu . Do incydentu doszło w pobliżu byłej redakcji „Charlie Hebdo”.

https://p.dw.com/p/3j09w
Atak nożownika w centrum Paryża. Dwie osoby ranne
Atak nożownika w centrum Paryża. Dwie osoby ranne Zdjęcie: A. Jocard/AFP/Getty Images

W ataku z użyciem noża w centrum Paryża zostały ranne dwie osoby. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu dawnej redakcji magazynu satyrycznego „Charlie Hebdo”, który był celem islamistycznego zamachu w 2015 roku.

Paryska policja potwierdziła, że aresztowała jednego podejrzanego. Media donoszą o zatrzymaniu drugiego podejrzanego w pobliżu miejsca ataku.

Atak nożownika w Paryżu
Atak nożownika w ParyżuZdjęcie: A. Jocard/AFP/Getty Images

Ranni dziennikarze

Nieznany jest jeszcze motyw ataku. Premier Jean Castex zapowiedział wyjaśnienia w centrum kryzysowym ministerstwa spraw wewnętrznych. Mówił o „poważnym incydencie”. Dochodzenie prowadzi prokuratura antyterrorystyczna. Castex podkreślił, że francuski rząd będzie „walczył wszystkimi środkami przeciwko terroryzmowi"

Jak poinformował premier, ranni to dwaj dziennikarze. Media donoszą, że chodzi o pracowników firmy produkującej materiały dla telewizji. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Krwawy zamach

W 2015 roku w zamachu na redakcję „Charlie Hebdo" zginęło dwanaście osób. Od września toczy się w Paryżu proces przeciwko 14 osobom podejrzanym o współudział w zamachu. Podejrzani mieli w różny sposób pomagać islamistom, którzy wdarli się do redakcji i zabili jej członków. Większości z nich grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.

Ofiary zamachu w 2015 r.
Ofiary zamachu na "Charlie Hebdo" w 2015 r. Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Lp/M. De Martignac

Na rozpoczęcie procesu satyryczny magazyn ponownie opublikował karykatury Mohammeda, które wtedy posłużyły za cel islamistom.

Al-Kaida zagroziła nowym zamachem, dyrektor personalna „Charlie Hebdo", której grożono śmiercią, musiała rozstać przeniesiona w bezpieczne miejsce.

(DPA, AFP/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>