Nieoczekiwana abdykacja "króla Kurta"
29 września 2012Kurt Beck ustępuje nie tylko z urzędu premiera Nadrenii-Palatynatu, ale i stanowiska przewodniczącego SPD w tym kraju związkowym. Nowym premierem ma zostać obecna minister spraw socjalnych w rządzie krajowym w Moguncji, pani Malu Dreyer, a następcą Becka jako szefa SPD w Nadrenii-Palatynacie, obecny minister spraw wewnętrznych w tym landzie, Roger Lewentz, który przystąpiłby do pełnienia nowych obowiązków już w listopadzie.
Pani Dreyer stanęłaby na czele rządu w Moguncji na początku przyszłego roku. Czy tak się stanie, tego jeszcze nie wiadomo, ponieważ cierpi ona na stwardnienie rozsiane, o czym poinformowała publicznie w roku 2006. Na razie choroba nie przeszkadza jej w pełnieniu funkcji ministra spraw socjalnych. Na pytanie, czy jest zainteresowana funkcją premiera, Malu Dreyer ani razu nie odpowiedziała "nie", a więc dopuszcza taką możliwość.
Fatalna inwestycja
Oficjalną przyczyną wycofania się Kurta Becka z czynnego życia politycznego jest zły stan zdrowia. Jeśli to prawda, to mamy do czynienia z nagłym, poważnym spadkiem jego formy, bowiem jeszcze w lipcu Beck ogłosił, że na zjeździe w listopadzie będzie się ubiegał o pozostanie na stanowisku szefa SPD w Nadrenii-Palatynacie.
O wiele bardziej prawdopodobne jest, że Beckowi najbardziej zaszkodziła afera z wydaniem ok. 330 mln euro na rozbudowę słynnego toru wyścigów samochodowych Nürburgring, który miał stać się częścią dużego parku rozrywki.
Inwestycja okazała się chybiona. Zamiast milionów nowych gości firma Nürburgring GmbH, należąca - co warto podkreślić - niemal w stu procentach do rządu krajowego Nadrenii-Palatynatu, odnotowała wielomilionowe straty i kilka tygodni temu ogłosiła upadłość.
Beck był z tego powodu ostro atakowany przez opozycję w mogunckim landtagu. Przed miesiącem opozycja wystąpiła nawet z wnioskiem o wotum nieufności przeciwko niemu, ale wniosek przepadł w głosowaniu. "Król Beck" przyznał na początku sierpnia, że w inwestowaniu w tor i park rozrywki popełniono poważne błędy, ale odmówił podania się do dymisji.
Dla Julii Klöckner, przewodniczącej partii CDU w Nadrenii-Palatynacie, wiadomość o ustąpieniu Kurta Becka ze stanowiska premiera nie wystarcza, bowiem, jak mówi, nie rozwiązuje ona problemów tego kraju związkowego, które narosły w ciągu 18 lat jego rządów i ukształtowania się niedobrego "systemu Becka". Obejmuje on wiele innych osób i tylko nowe wybory w Nadrenii-Palatynacie mogą w niej przywrócić porządek.
Andrzej Pawlak (dpa, dapd, rtr, afp)
Red.odp.: Alexada Jarecka