Świąteczny jarmark w Norymberdze
24 grudnia 2010Mimo alarmu antyterrorystycznego świąteczne jarmarki w Niemczech cieszyły się, jak co roku, wielką popularnością; w Norymberdze pojawiło się 2,1 mln gości z całego świata, nie był to wprawdzie rekord, ale niewiele mniej, niż rok temu. Nie wiadomo zresztą do końca, na ile przestrogi przed islamskimi terrorystami wpłynęły na frekwencję. Jarmark świąteczny w Norymberdze należy do najstarszych i najpiękniejszych kiermaszy, organizowanych z okazji Bożego Narodzenia w Niemczech.
Stara tradycja
Po raz pierwszy miał on miejsce w 1628 roku, jako „Kindles-Marck“ - jeśli wierzyć inskrypcji na dnie drewnianej szkatułki, pieczołowicie przechowywanej w Germańskim Muzeum Narodowym w Norymberdze.
Tegoroczny jarmark przebiegał spokojnie, informuje rzecznik policji, a nawet „nadzwyczaj pozytywnie“, podało w czwartek (23.12.) Prezydium Policji w Środkowej Frankonii w Norymberdze. Nie zanotowano nic wyjątkowego, utrzymuje rzecznik.
Uwaga na portfele!
Jedynie kieszonkowcy mieli udany sezon: liczba kradzieży na świątecznym jarmarku wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem ponad dwukrotnie – z 26 do 56 przypadków. Uderzyło to poszkodowanych po kieszeni na kwotę 8700 euro. Mniej zarobiło tym razem miasto: zdyscyplinowani goście nie łamali przepisów drogowych: straż złapała tylko 1000 delikwentów, nie parkujących zgodnie z przepisami – w ubiegłym roku było ich 1900. Po prostu wielu gości wybrało autobus, co potwierdza zakład komunikacji miejskiej.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek