1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Załatwieni pod bożonarodzeniowym drzewkiem

Andrzej Pawlak24 grudnia 2013

Boże Narodzenie jest najważniejszym świętem rodzinnym, uważa większość Niemców. Ale jest także źródłem wzmożonego stresu i napięć.

https://p.dw.com/p/1AgN9
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Oczekiwania są ogromne. Wszystko powinno być zapięte na ostatni guzik: mieszkanie doprowadzone do ideału, lodówka pełna, choinka udekorowana jak nigdy dotąd i pod nią pełno prezentów. Trudno temu sprostać i dla wielu Niemców święta to także stres.

Gdzie spędzimy Święta?

To pytanie powtarza się co roku. Wigilijną kolację można zjeść u siebie w domu, albo pójść do teściów. Nie każdy ma na to ochotę i dobry nastrój szybko pryska. A może w ogóle z niej w tym roku zrezygnować i pójść do restauracji? Ksiądz Ignatius Nadol z Koblencji mówi, że objawy świątecznego stresu widzi na twarzy wielu wiernych przybyłych do jego kościoła na pasterkę.

Porträt - Pfarrer Pater Ignatius Nadol
Ks. Ignatius NadolZdjęcie: privat

Powodów do stresu nie brakuje. Przygotowania do świąt trwają w przedszkolach, szkołach, klubach sportowych i w pracy. Do tego dochodzi wiele dodatkowych obowiązków, z którymi trzeba się uporać do Bożego Narodzenia lub, w najlepszym razie, do Nowego Roku.

To dziwne, ale w gruncie rzeczy nie ma prawie żadnych opracowań naukowych na ten temat, mówi Christine Altenstein z Instytutu Psychologii Medycznej przy Uniwersytecie w Greifswaldzie. Psycholog Altenstein od lat zajmuje się poradnictwem antystresowym i zwalczaniem przejawów stresu. Najczęściej ma do czynienia z zaburzeniami snu, brakiem apetytu, bólem głowy, zmęczeniem, kłopotami z pamięcią i wzmożonym rozdrażnieniem. Jak twierdzi, przed świętami występują one częściej niż zwykle, gdyż wielu ludzi nie radzi sobie ze związanymi z nimi oczekiwaniami.

Główna przyczyna stresu - prezenty

Największy stres mamy z zakupami, a zwłaszcza z polowaniem na prezenty dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Z badań wynika, że kto ma dużą rodzinę, przyjaciół, jest członkiem jakiegoś klubu, ten potrzebuje od 20 do 30 świątecznych upominków. Owszem, można je kupić. Sklepy są pełne, ale znalezienie wolnego miejsca na parkingu graniczy z cudem, a powrót z handlowego centrum, to często stanie w korku.

Co gorsza, kłopoty nie kończą się z chwilą przekroczenia domowego progu. Co czwarty Niemiec narzeka, że wigilijna kolacja w rodzinnym gronie i dwa dni świąt są dla niego raczej dodatkowym obciążeniem, niż beztroskim odpoczynkiem. Psycholog Christine Altenstein uważa, że przyczyną tego są wygórowane oczekiwania związane z Bożym Narodzeniem. W ciągu trzech dni nie da się nadrobić wszystkich niedostatków w rodzinnej komunikacji i dużo lepszym wyjściem jest umówienie się wcześniej, że podczas Świąt będziemy starali się unikać w rozmowach przy stole poważnych tematów. Lepiej zostawić je na później.

Porträt - Dr. Christine Altenstein
Christine AltensteinZdjęcie: Anja Ullmann

Jak uniknąć świątecznego stresu?

Stres nie jest wyłącznie zjawiskiem destruktywnym. Nierzadko pozytywnie mobilizuje nas do działania. Ważne jest, podkreśla Altenstein, aby fazom wzmożonej aktywności towarzyszyły przerwy. Nie powinniśmy mieć wyrzutów sumienia, że pozwoliliśmy sobie na chwilę słodkiego nieróbstwa. Właśnie święta są na nie wręcz wymarzoną porą.

Tego samego zdania jest Martin Hofmeier, teolog i psycholog prowadzący zajęcia rodzinne i wykłady nt. stresu w domu gościnnym w klasztorze w Arensbergu. - Żadne święta nie są tak rodzinne jak Boże Narodzenie i z żadnymi nie łączymy tak dużych oczekiwań, co ma związek z naszymi wspomnieniami z dzieciństwa - mówi - Ale powinniśmy uświadomić sobie, że jako dorośli sami odpowiadamy za to, czy upłyną przyjemnie, czy też okażą się koszmarem.

Dr. Martin Hofmeir
Martin HofmeirZdjęcie: privat

Najlepsza recepta na udane święta jest zaskakująco prosta, uważa Hofmeier: nie spodziewajmy się po nich za dużo, nie łączmy z nimi przesadnych oczekiwań. Nie wszystko musi być od razu na najwyższym poziomie. Nie przejmujmy się, że zaproszeni goście się spóźniają, że nie udało nam się kupić tego, co wydawało się nam najlepszym upominkiem, uwolnijmy się od nakazu bycia zawsze i w każdej sytuacji perfekcjonistą przez duże P. Pozostańmy na luzie i cieszmy się trzema wolnymi dniami.

Andrea Grunau / Andrzej Pawlak

red. odp.: Elżbieta Stasik