1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Weneckie Biennale Sztuki: Zamieńmy się pawilonami!

Malgorzata Matzke31 maja 2013

Tego jeszcze nie było na weneckim Biennale: Niemcy i Francja zamieniły się swymi narodowymi pawilonami. Performance czy deklaracja przyjaźni?

https://p.dw.com/p/18hOK
Titel: Foto2 – Bildergalerie Biennale Deutscher Pavillon von aussen Schlagworte: Biennale, Venedig, 2013, Kunst Wer hat das Bild gemacht?: ©Eva Luenig Wann wurde das Bild gemacht?: 2013 Wo wurde das Bild aufgenommen?: Venedig Bildbeschreibung: Deutscher Pavillon von aussen mit Menschen In welchem Zusammenhang soll das Bild/sollen die Bilder verwendet werden?: einmalig für diese Bildergalerie
Francuski pawilon z niemieckim pokazemZdjęcie: Eva Luenig

Nad wejściem do niemieckiego pawilonu w Giardini widnieje wyryty w kamieniu napis "GERMANIA". Lecz po raz pierwszy nie będą tam wystawiać artyści wybrani przez niemieckich kuratorów, decydujący o tym, kto reprezentować ma RFN na tym światowym pokazie sztuki. W tym roku będzie można obejrzeć tam faworytów kuratorów francuskich. Zamiast "GERMANII" będzie teraz "FRANCIA" - i vice versa.

W rocznicę 50-lecia podpisania Układu Elizejskiego, który przypieczętował po wojnie niemiecko-francuską przyjaźń, w tym roku na mocy porozumienia ministerstw spraw zagranicznych obydwu krajów, Niemcy i Francja zamieniają się swoimi pawilonami.

Narodowych pawilonów na Giardini jest ogółem 28. Każdy z krajów prezentuje tam nawet po kilku artystów ubiegających się o "Złotego Lwa".

Wyróżnienie posthum

Ta główna nagroda weneckiego pokazu przed dwoma laty przypadła właśnie pawilonowi niemieckiemu, który pokazywał instalację Christopha Schlingensiefa, wszechstronnego artysty, twórcy filmowego i teatralnego, który za życia honoru tego już nie doczekał. Zmarł bez mała rok przed rozpoczęciem Biennale 2011. Na to, by w niemieckim pawilonie pokazać właśnie Schlingensiefa zdecydowała się wtedy Susanne Gaensheimer, dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej we Frankfurcie n. Menem.

***ACHTUNG: Verwendung nur zur Berichterstattung über den Deutschen Pavillon der Biennale 2013*** Romuald Karmakar, Portrait, 2012 © Romuald Karmakar Download Pressebereich: http://www.mmk-frankfurt.de/de/presse/pressedownload/deutscher-pavillon-55-biennale-von-venedig-2013/
Susanne GaensheimerZdjęcie: picture-alliance/dpa

Ona też odpowiedzialna jest także w bieżącym roku za niemiecką prezentację i za realizację idei zamienienia się pawilonami, podważającą kategoryzację artystów wedle kryteriów narodowości. Jest to tradycja, którą w świecie sztuki i tak uważa się za przestarzałą.

Trudny obiekt

Susanne Gaenzheimer, jak sama przyznaje, jest zadowolona z pozbycia się tą drogą "dominacji" niemieckiego obiektu. Wszyscy niemieccy artyści, którzy po wojnie prezentowali tam swoje prace czy pomysły, czuli się zawsze zmuszeni do rozprawy z historią niemieckiego pawilonu, przebudowanego przez nazistów w 1938 roku. Joseph Beuys zainstalował tam w 1976 legendarny "Przystanek tramwajowy", "monument na przyszłość", który miał być pomnikiem upamiętniającym cierpienia ludzi. Rzeźbiarz Ulrich Rueckriem wstawił do wnętrza pawilonu cztery gigantyczne kamienne bloki, by w ten sposób coś przeciwstawić monumentalizmowi tego wnętrza. Niezapomniana była także akcja Hansa Haackego z roku 1993, który nakazał zerwanie posadzki pawilonu i pozostawił ją we wnętrzu jako kupę gruzu. Zwiedzający potykali się o kamienie i jakby tracili grunt pod nogami.

Joseph Beuys Straßenbahnhaltestelle,1976 Installation im Kröller-Müller Museum, Otterlo, Niederlande Sammlung Kröller-Müller Museum, Otterlo, Niederlande © Joseph Beuys, VBK, Wien, 2007. Bild für Ausstellungstipps
Joseph Beuys, "Straßenbahnhaltestelle", 1976Zdjęcie: Joseph Beuys, VBK, Wien

Przełamanie tradycji

- Podoba mi się, że nie trzeba sugerować się architekturą - przyznaje Gaensheimer. Przez zamianę pawilonami powstały nowe impulsy, powstał międzynarodowy wymiar i "europejski temat można ustawić w globalnym kontekście". To pozwoliło jej na swobodę w wyborze artystów, czworga, którzy w ogóle nie pochodzą z Niemiec.

Der deutsche Beitrag des chinesischen Künstlers Ai Weiwei mit dem Titel "Bang" (2010-2013), 886 antike Hocker, ist am 29.05.2013 in Venedig (Italien) im französischen Pavillion zu sehen. Deutschland und Frankreich haben für die diesjährige Kunst-Biennale die Pavillons getauscht und nutzen sie als Plattform für internationale Künstler. Die 55. Internationale Kunstausstellung, La Biennale di Venezia 2013, wird am 1. Juni eröffnet. Felix Hörhager/dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Instalacja Ai Weiwei "Bang"Zdjęcie: picture-alliance/dpa

- Oczywiście, że jest cała masa znakomitych, niemieckich artystów, ale zależało mi na tym, by pokazać, że świat sztuki w Niemczech jest bardzo silnie nacechowany przez międzynarodowe środowisko artystyczne - uzasadniała. Dodała, że ma nadzieję, iż artyści pokażą Niemcy "oczami innych".

Obok najbardziej znanego chińskiego artysty-dysydenta Ai Weiweia, w gronie wybranych artystów znalazła się Hinduska Dayanita Singh, Santu Mofokeng z RPA i Romuald Karmakar, Niemiec o francusko-irańskich korzeniach. Reprezentują oni różne gatunki sztuki: Ai Weiwei przedstawi rzeźbę, Singh - projekcję przeźroczy, Mofokeng - fotografie, a Karmakar - filmy.

Inspiracja od Schlingensiefa

Do decyzji, by do pokazu w niemieckim pawilonie zaprosić międzynarodowych artystów, Susanne Gensheimer zainspirował Christoph Schlingensief. Jak przyznała, to właśnie on podsunął jej kiedyś, by "znieść kwestię narodowej tożsamości". Charakterystyczny dla sztuki w Niemczech jest międzynarodowy charakter, dlatego Niemcy nie powinny prezentować się na 55. Biennale jako "hermetyczna, narodowa jedność", zaznaczyła Susanne Gensheimer.

***ACHTUNG: Verwendung nur zur Berichterstattung über den Deutschen Pavillon der Biennale 2013*** Santu Mofokeng, Portraits of self, Taiwan, 2006 © Santu Mofokeng Download Pressebereich: http://www.mmk-frankfurt.de/de/presse/pressedownload/deutscher-pavillon-55-biennale-von-venedig-2013/
Santu MofokengZdjęcie: Santu Mofokeng

Ai Weiwei przyznał: To dla mnie naprawdę wielki honor i z radością przyjąłem to zaproszenie.

Niemcy odgrywają w jego sztuce ważką rolę. - Moje pierwsze prace wystawiałem w Niemczech - zaznaczył. We francuskim pawilonie ustawiona zostanie jego instalacja: 800 do 1000 stołków. - Są to antyczne meble z różnych regionów Chin, których dostarczyli nam eksperci i kolekcjonerzy. Nie ma już tak wiele egzemplarzy, które miałyby co najmniej 60-letnią czy 100-letnią historię – wyjaśnił artysta.

Prawie pewne jest, że on sam do Wenecji nie przyjedzie, ponieważ może nawet i mógłby dostać paszport, ale nie wiadomo, czy chińskie władze pozwoliłyby mu wrócić.

Luźne związki

Odniesienia do Niemiec Santu Mokofenga są raczej technicznej natury. Pochodzi on z Soweto i bardzo ściśle współpracuje z Niemcami. W jednym z berlińskich laboratoriów wywoływane są wszystkie jego zdjęcia. Jego twórczość fotograficzna dokumentuje życie w RPA ludzi, którzy doświadczyli apartheidu.

***ACHTUNG: Verwendung nur zur Berichterstattung über den Deutschen Pavillon der Biennale 2013*** Dayanita Singh, Portrait Foto: Vicky Roy, © Dayanita Singh, Frith Street Gallery Download Pressebereich: http://www.mmk-frankfurt.de/de/presse/pressedownload/deutscher-pavillon-55-biennale-von-venedig-2013/
Romuald KarmakarZdjęcie: Romuald Karmakar

W Wenecji pokaże swoje "Black Fotos" przedstawiające ludzi na przełomie ubiegłego wieku, sfotografowanych w warunkach studyjnych. Prace z serii "Graves", robione już techniką cyfrową, pokazują bezwzględność międzynarodowych koncernów, które zawładnęły całymi obszarami RPA, nawet tymi, na których znajdowały się ludzkie groby.

Tematem filmów Romualda Karmakara są Niemcy i ich historia, która znana jest niemiecko-irańskiemu twórcy, urodzonemu w 1965 r. w Wiesbaden.

Wieczne pytanie o narodowość

- Nie lubię pojęcia narodowości, dlatego przyjęłam to zaproszenie - podkreśla hinduska artystka Dayanita Singh, której fotografie i filmy są pełne autobiograficznych odniesień do życia kobiet w indyjskim społeczeństwie. Sama określa się jako fotografka podróżująca niczym Nomadowie po świecie. W wydawnictwie Steidl w Getyndze wydaje ona wszystkie swoje książki.

ARCHIV - Susanne Gaensheimer, Direktorin des Museums für Moderne Kunst (MMK), aufgenommen in Frankfurt am 16.06.2011. Foto: Boris Roessler/dpa (zu dpa-Gespräch «Biennale-Eröffnung wohl ohne Ai Weiwei - keine Ausreisegenehmigungt» vom 22.05.2013) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Dayanita SinghZdjęcie: Vicky Roy/Dayanita Singh, Frith Street Gallery

Jest zadowolona, że na niemieckim pokazie nie podnosi się kwestii narodowości. - Od dziesięciu lat mówię bez ustanku: 'Oglądajcie moje prace i niech was nie obchodzi, czy jestem Hinduską, Pakistanką czy kimś innym'. Wciąż pytam: 'Dlaczego tak ważne jest moje pochodzenie?".

Sabine Oelze / Małgorzata Matzke

red.odp.: Elżbieta Stasik