1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Watykański ekspert: Franciszek wprowadza rewolucję [WYWIAD]

Stefan Dege28 czerwca 2014

Gdy episkopaty zrozumieją, że mogą współdecydować w kierowaniu Kościołem powszechnym, wtedy rewolucja papieża Franciszka będzie nieodwracalna - mówi Marco Politi*.

https://p.dw.com/p/1CReH
Papst Franziskus in Sibari, Italien 21.06.2014
Zdjęcie: Reuters

DW: Pańska najnowsza książka zatytułowana jest "Franciszek. Papież wśród wilków". Kim jest ten papież - wiadomo. Ale kto jest wilkiem?

Marco Politi*: Jest taka legenda o świętym Franciszku, który w Gubbio spotkać miał wilka. Podczas gdy św. Franciszek mówi do niego kazanie wilk przeistacza się w owieczkę. W Watykanie i w Kościele na całym świecie jest na odwrót - są wprawdzie biskupi, księża i wierni, którzy wpierają papieża w jego dziele reformy. Ale istnieje też opór na wielu płaszczyznach. Opór kiedy papież mówi, że kobiety powinny zajmować kierownicze stanowiska i podejmować decyzje. Są opory, gdy papież wprowadza przejrzystość w sprawach finansowych. Od czasu do czasu wybuchają skandale. Wtedy okazuje się, ile znika pieniędzy. Gdy papież piętnuje takie rzeczy, środowiska mafijne zaczynają się denerwować. Wilki ujawniają się też wtedy, gdy papież chce demokratyzować Kościół. Ci ludzi mówią wtedy, że umniejsza on rolę prymatu papieża i głowy Kościoła.

DW: Mamy więc do czynienia z walką o władzę w Watykanie?

MP: Nie tylko w Watykanie. W Watykanie są siły refromatorskie, te same, które doprowadziły do wyboru argentyńskiego kardynała. Ale są też opory w Kościele, wśród biskupów na całym świecie. W Watykanie jest twardy rdzeń. Kardynał Müller z Kongregacji Nauki Wiary jest przeciwny dopuszczaniu do komunii rozwiedzionych. Amerykanin kardynał Burke, który działa w ruchu ochrony życia poczętego chce kontynuować politykę Benedykta XVI i ostro napominać państwa, które pozwalają na aborcję czy sztuczne zapłodnienie.

DW: Jakie wpływy mają krytycy papieża Franciszka?

MP: Papież, który chce zreformować, albo nawet zrewolucjonizować Kościół, nie jest wszechmocny. Przeżyliśmy to za pontyfikatu Jana XXIII. Sabotowano jego działania na rzecz zwołania soboru. Także Paweł VI miał za kulisami do czynienia z ostrą, konserwatywną opozycją. Tak też jest z obecnym papieżem. Franciszek chce otwartej debaty w Kościele, bo ona ożywia Kościół. Nie chce on zwyczajnie tworzyć wokół siebie grupy zwolenników. Chce, tak jak za czasów Soboru Watykańskiego II, otwartej dyskusji. Z różnych propozycji i opcji chce stworzyć konsens. I w ten sposób odnowić Kościół. Przykład: arcybiskup Müller opubllikował w "Osservatore Romano" ostry artykuł, w którym grzmiał przeciwko dopuszczeniu rozwiedzionych, którzy wstąpili ponownie w związki małżeńskie, do komunii. Kilka tygodni później papież mianował go kardynałem. Papież chce otwartej debaty. Niestety w Kościele na całym świecie i w episkopatach jest zbyt wiele bierności. Wyżsi rangą hierarchowie nie zajmują otwarcie stanowiska. Za to istnieje całe mnóstwo witryn internetowych, które uprawiają agresywną propagandę przeciwko papieżowi.

#bild#DW: Z zewnątrz, rzymska kuria, to serce Kościoła powszechnego, sprawia wrażenie oddalonego od ziemi statku kosmicznego. Myśli Pan, że w wyniku walki o wpływy ten statek kosmiczny przegra i odda swoją władzę w ręce episkopatów, diecezji i parafii?

MP: Z pewnością. Jeśli temu papieżowi uda się zreformować kurię, i jeśli papież będzie chciał uczynić ją użytecznym narzędziem także dla biskupów diecezjalnych, stworzy zupełnie nowy system. To nie jest jasne, bo od stuleci rzymska kuria jest czymś na kształt naczelnego dowództwa Kościoła, które rządzi episkopatami. Ale od ponad roku reforma kurii nie jest jeszcze dokonana.

DW: Dla wielu katolików papież Franciszek jest znakiem nadziei. Czy zdąży się on jeszcze nacieszyć owocami swojego kursu odnowy?

MP: Z pewnością pewnego dnia także papież Franciszek przejdzie na emeryturę. Papież Benedykt poprzez swoje ustąpienie zmienił kształt papiestwa. W jaki sposób rewolucja Franciszka może być kontynuowana, kiedy i on odejdzie z urzędu? Papież przywiązuje duże nadzieje do zasady synodów, tych małych parlamentów biskupów, które zbierają się co trzy lata w Rzymie, by dyskutować o swoich problemach. Jak dotąd działały one na zasadzie kongresów uniwersyteckich. Każdy mówił co chciał, a na końcu publikowano jakiś nieistotny dokument. Franciszek chce jednak, by synody biskupie podejmowały prawdziwe decyzje w trudnych sprawach. Dlatego na jesień zwołał synod na temat życia małżeńskiego i rodzinnego. Tu chodzi o wszystko - o rozwody, tabletki antykoncepcyjne, relacje homoseksualne, partnerstwa osób tej samej płci. Najpierw biskupi mają przeanalizować sytuację i wsłuchać się w głos wiernych. Dlatego papież nakazał przeprowadzić ankietę w diecezjach na całym świecie. W 2015 roku ma się odbyć następne spotkanie, na którym paść mają konkretne propozycje. Jeśli ten parlamentarny mechanizm się przyjmie, jeśli w ciągu najbliższych siedmiu lat odbędą się takie dwa-trzy synody, gdy episkopaty zrozumieją, że mogą współdecydować, wtedy rewolucja Franciszka będzie nieodwracalna.

rozmawiał Stefan Dege / tłum. Bartosz Dudek

*Marco Politi (ur. 1947), włoski dziennikarz i publicysta, jeden z najwybitniejszych znawców Watykanu. Autor wielu książek na temat Kościoła i papiestwa.