1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

W Topografii Terroru przypomniano o Helenie Bohle-Szackiej

28 lutego 2018

Przeszła przez piekło niemieckich obozów. Po wojnie spełniała się jako projektantka mody. Po antysemickiej nagonce w 1968 r. musiała wyjechać z Polski. Jej dom w Berlinie Zachodnim był przystanią dla emigrantów.

https://p.dw.com/p/2tU3V
Helena Bohle-Szacka w tym roku 27 lutego skończyłaby 90 lat
Helena Bohle-Szacka w tym roku 27 lutego skończyłaby 90 latZdjęcie: Archiv E. Czerwiakowski

Okazją do przypomnienia postaci Heleny Bohle-Szackiej była przypadająca 27 lutego 90. rocznica urodzin zmarłej siedem lat temu graficzki, ilustratorki i projektantki mody. Największa sala Topografii, jednej z najbardziej znanych berlińskich placówek muzealnych, wypełniona była we wtorek wieczorem do ostatniego miejsca. – Życie Heleny Bohle-Szackiej jest kwintesencją pogmatwanych losów mieszkańców Europy Środkowej w XX wieku – powiedział Ulrich Tempel z Fundacji Topografia Terroru. 

– Na jej konkretnym przykładzie można studiować pełną tragicznych wydarzeń niemiecką i polską historię w ubiegłym stuleciu – podkreśliła dyrektor muzeum w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Ravensbrueck, Insa Eschenbach.   

Uczestnicy uroczystości obejrzeli obszerne fragmenty wywiadu przeprowadzonego z Bohle-Szacką w 2006 roku w ramach projektu „Zgładzeni, Białystok i jego Żydzi”.

W Topografii Terroru w Berlinie przypomniano o Helenie Bohle-Szackiej
W Topografii Terroru w Berlinie przypomniano o Helenie Bohle-SzackiejZdjęcie: DW/J.Lepiarz

Pogmatwane wojenne losy

Pochodząca ze zasymilowanej niemiecko-żydowskiej rodziny Helena Bohle-Szacka, dla przyjaciół Lilka, spędziła dzieciństwo w Białymstoku. W 1941 roku, po wkroczeniu do miasta Niemców, wraz z matką ukrywała się. Jednak w 1944 roku, jako „mieszańca pierwszego stopnia”, aresztowało ją Gestapo.

Po kilkumiesięcznym pobycie w białostockim więzieniu trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrueck, a następnie do podobozu Helmbrechts w Bawarii, gdzie pracowała w fabryce amunicji. Po „marszu śmierci” 17-letnia dziewczyna znalazła się na terenie Czechosłowacji, gdzie 7 maja 1945 roku wyzwolili ją Amerykanie.

Przeczytaj też: Losy polskiego więźnia Auschwitz tematem wystawy w Berlinie

Powojenna kariera i emigracja w 1968 r.

Po wojnie studiowała na wydziale grafiki PWSSP w Łodzi, której jednym z jej profesorów był Władysław Strzemiński. Pracowała jako projektantka mody, była kierownikiem artystycznym domu mody Telimena. 

Po antysemickiej nagonce wyjechała z Polski w 1968 roku i osiadła w Berlinie Zachodnim. Wykładała grafikę w berlińskiej Lette-Schule, była też kierowniczką artystyczną galerii przy Klubie Inteligencji Katolickiej w Berlinie. Projektowała okładki do książek i robiła do nich ilustracje.

Ulrich Tempel: kwintesencja pogmatwanych losów
Ulrich Tempel: kwintesencja pogmatwanych losów Zdjęcie: DW/J.Lepiarz

Przystań dla emigrantów

Berlińskie mieszkanie Bohle-Szackiej stało się „mekką artystów, pisarzy, pogubionych emigrantów i wszelakich niespokojnych duchów rozmaitych narodowości, z różnych stron świata” – mówi zaangażowana w pielęgnowanie pamięci po artystce publicystka i tłumaczka Ewa Czerwiakowski.

„Bywali u niej jeszcze za czasów komunizmu stypendyści niemieckich fundacji: Jacek Bocheński, Zbigniew Herbert, Wiktor Woroszylski, Ryszard Krynicki, Adam Zagajewski, Władysław Bartoszewski, bywali też emigranci: Sławomir Mrożek, Jerzy Lipman, Witold Wirpsza i jego żona Maria Kurecka” – przypomniała Czerwiakowski w eseju poświęconym Bohle-Szackiej.

Publicystka podkreśla, że była więźniarka niechętnie powracała do obozowych przeżyć. „Nigdy nie zaakceptowała tożsamości ofiary. Dopiero w ostatnich latach życia zaczęła występować w roli świadka historii, uznając, iż jest to jej obowiązek” – pisze Czerwiakowski.

Helena Bohle-Szacka zmarła 21 sierpnia 2011 roku w swoim berlińskim mieszkaniu.

W spotkaniu w Topografii Terroru udział wzięli także Katarzyna Siwierska i Marcin Różyc - kuratorzy wystawy „Helana Bohle-Szacka. Mostu – Die Bruecken” pokazywanej w 2017 roku w białostockiej Galerii im. Sleńdzińskich.  

Jacek Lepiarz, Berlin