1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Uchodźcy kierują się teraz na Chorwację

Dagmara Jakubczak16 września 2015

Po zamknięciu granic przez Węgry, wielu chcących dotrzeć do Unii Europejskiej uchodźców kieruje się na granicę serbsko-chorwacką. Prezydent Chorwacji liczy się z ogromnym napływem imigrantów.

https://p.dw.com/p/1GXPN
Grenzkontrollen Österreich Ungarn
Sytuacja na granicy austriacko-węgierskiejZdjęcie: dpa

Po pełnym zamknięciu węgierskich przejść z Serbią, coraz więcej uchodźców decyduje się na próbę dotarcia do Chorwacji. Operator agencji Reutera zauważył, jak co najmniej 50 osób usiłowało przedostać się z Serbii do sąsiedniej Chorwacji, członka Unii Europejskiej. Według serbskich mediów, około dziesięciu autokarów zmierza do granicy z Chorwacją. Podróż tych ludzi rozpoczęła się na oddalonej 500 kilometrów granicy z Macedonią.

Na przykład około 30-osobowa grupa przyjechała stamtąd do serbskiego miasta Nisz, które leży 10 kilometrów od granicy z Chorwacją. Taką informację podał reporter francuskiej agencji AFP. Autokar wczoraj wieczorem wyjechał z Preszewa na południu Serbii, podróż kosztowała 35 euro od osoby. Większość uchodźców, którzy dotarli do Niszu, to Syryjczycy i Afgańczycy. 35-letni mężczyzna z Mauretanii opowiada, że wcześniej nigdy nie słyszał o Chorwacji i nie wiedział, że taki kraj należy do Unii Europejskiej. – Chcemy pojechać dokądkolwiek tam, gdzie panuje pokój – dodaje uchodźca.

Deutschland Österreich Grenzübergang Freilassing
Kontrole na granicy niemiecko-austriackiejZdjęcie: picture alliance/Pressefoto Ulmer/A. Schaad

Chorwacka prezydent Kolinda Grabar-Kitarović – jak donoszą media – zwróciła się do rządu o zwołanie Narodowej Rady Bezpieczeństwa. Jej zdaniem, kraj musi się liczyć z ogromnym napływem uchodźców. Taką opinię wyraziła w liście, cytowanym przez dziennik „Jutarnji list”. Rząd dotychczas zapewniał, że jest wystarczająco dobrze przygotowany na ewentualne przybycie fali imigrantów, jednak nie podawano żadnych szczegółów.

W ostatnich tygodniach, uchodźcy byli przewożeni autokarami na północ Serbii, do granicy węgierskiej na północy kraju. Po zamknięciu przez Budapeszt przejść z tym krajem, dalsza podróż okazała się niemożliwa. Pod zasiekami na granicy utknęło około 300 imigrantów po stronie Serbii, która nie należy do Unii. – Dlaczego oni to robią? – pyta Afganka z dzieckiem na ręku, stojąc przed zamkniętym przejściem na Węgry. – Ostatniej nocy było naprawdę źle – opowiada 17-letni Baszir z Afganistanu. – Było zimno, szczególnie dotknęło to rodziny z małymi dziećmi – dodał w rozmowie z agencją AFP.

Deutschland Grenze Österreich Grenzkontrollen deutsche Polizei
Kontrole na granicy mają unormować sytuacjęZdjęcie: picture alliance/APA/picturedesk/B. Gindl

Węgry już planują kolejne zasieki

Węgry w nocy z poniedziałku na wtorek nocy zamknęły całą, liczącą 175 kilometrów swoją granicę z Serbią. Rząd w Budapeszcie poinformował kilka godzin później, że podobne kroki zamierza podjąć na granicy z Rumunią. Ten sąsiedni kraj należy, w przeciwieństwie do Serbii, do Unii Europejskiej. – Węgry jednak wolą zapobiec zmianie przez przemytników trasy przerzutu ludzi i pokierowania jej właśnie przez Rumunię – tłumaczył węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto. Po zbudowaniu nowych zasieków, utworzy się trójkąt węgierko-serbsko-rumuński. We wtorek weszło w życie kolejne węgierskie obostrzenie ustawy imigracyjnej, mianowicie za nielegalne przekroczenie granicy można dostać do trzech lat więzienia.

Według policji, liczba uchodźców, którzy dostali się na Węgry, drastycznie zmalała; z ponad 9300 w poniedziałek na 366 we wtorek.

Więcej uchodźców do Niemiec

Niemcy w niedzielę wznowiły kontrole na granicach. Tamtejsza policja szczególnie dokładnie sprawdzała uchodźców na granicy z Austrią. Według rzecznika policji w Rosenheim, z sąsiedniego kraju do Niemiec we wtorek napłynęło około 3 500 uchodźców. W poniedziałek było to 1200. Ujęto 13 przemytników.

Władze liczą się z dalszym napływem uchodźców, niezależnie od decyzji podejmowanych na Węgrzech. – Jeśli przyjrzeć się temu, ile ludzi jeszcze jest w drodze na przykład na terenie Austrii, wtedy można zrozumieć, że jeszcze wiele przed nami – mówi rzecznik policji w Rosenheim. Austria zresztą także wznowiła kontrole na swoich południowych i wschodnich granicach.

W ubiegłych tygodniach tak zwaną trasą bałkańską przybyło do Austrii i na Węgry mnóstwo imigrantów. Ich celem są przede wszystkim Niemcy. Kanclerz Angela Merkel i jej austriacki odpowiednik Werner Faymann zwołali na przyszły tydzień nadzwyczajny szczyt przywódców innych przywódców unijnych.

afp & dpa & rtr / Dagmara Jakubczak