1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trybunał Sprawiedliwości UE przyspiesza z Sądem Najwyższym

31 października 2018

Prezes Trybunału Sprawiedliwości UE zdecydował, że skarga na Polskę w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym zostanie rozpatrzona w trybie przyspieszonym. To oznacza, że wyrok TSUE zapadnie około kwietnia 2019 r.

https://p.dw.com/p/37RIQ
Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował o trybie przyspieszonym w sprawie skargi na Polskę
Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował o trybie przyspieszonym w sprawie skargi na PolskęZdjęcie: picture-alliance/imageBROKER/H.-D. Falkenstein

Skarga Komisji Europejskiej na Polskę wpłynęła do TSUE w Luksemburgu już 2 października, ale jej rozstrzygnięcie w zwykłym trybie mogłoby zająć około 20 miesięcy (tak wynika z uśrednionych statystyk Trybunału co do innych skarg w poprzednich latach). Podjęta dziś decyzja prezesa TSUE Koena Lenaertsa o trybie przyspieszonym (zabierającym zwykle pół roku) to potwierdzenie, że Trybunał uznaje wielką wagę sporu o czystkę emerytalną w Sądzie Najwyższym. A jednocześnie chce uniknąć zbyt długiego – szkodliwego dla UE oraz Polski – zawieszenia w oczekiwaniu na werdykt Luksemburga. Wyroki unijnego Trybunału Sprawiedliwości są ostateczne i nie można się od nich odwoływać.

Choć decyzja Lenaertsa o trybie przyspieszonym wpisuje się w wyścig z czasem co do zmian (lub raczej ich zatrzymania) w Sądzie Najwyższym, to znacznie ważniejsze działanie TSUE podjął już 19 października. Chodzi o postanowienie wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta w sprawie „środków tymczasowych” obowiązujących do czasu pełnego wyroku TSUE. Silva de Lapuerta nakazała Polsce natychmiastowe zawieszenie przepisów o wysyłaniu sędziów SN na emeryturę w wieku 65 lat (zamiast 70 lat), przywrócenie sędziów już wypchniętych na emerytury do pracy w SN na warunkach sprzed kwestionowanej ustawy, wstrzymanie działań w celu nominacji nowych sędziów na miejsce wysłanych na emeryturę, a także wstrzymanie działań w celu wyznaczenia nowego I prezesa SN lub kogoś pełniącego jego obowiązki. Polska ma co miesiąc przekazywać Komisji Europejskiej sprawozdania z wykonywania postanowienie o środkach tymczasowych.

Wielka izba TSUE za dwa tygodnie

Decyzja TSUE o środku tymczasowym co do SN została – o to wnioskowała Komisja Europejska – podjęta w trybie doraźnym, czyli bez czekania na przekazanie przez władze Polski do Luksemburga ich racji w tym sporze. Takie czekanie mogłoby bowiem zbytnio opóźnić decyzję TSUE (zwłaszcza w razie gry na czas ze strony Warszawy) i nie zapobiec nieodwracalnym zmianom w SN. Jednak reguły TSUE nakazują, by wypadku wydania postanowienia w trybie „bez wysłuchanie drugiej strony” (inaudita altera parte), uczyniono to w późniejszym terminie – pisemnie lub ustnie. TSUE już ogłosił, że publiczne wysłuchanie racji władz Polski i Komisji Europejskiej w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym odbędzie się 16 listopada.

Polska wnioskowała, by to wysłuchanie z 16 listopada odbyło się nie przed samą wiceprezes TSUE, lecz przed wielką izbą Trybunału, który – zgodnie z regułami TSUE – musiał uwzględnić tę prośbę Warszawy. Wielka izba to 15 z 28 sędziów Trybunału Sprawiedliwości, a jej posiedzenia są ważne przy obecności minimum jedenastu. W skład wielkiej izby wchodzi prezes i wiceprezes TSUE, sędzia sprawozdawca, trzej prezesi izb TSUE, a także dziewięciu „zwykłych” sędziów (tym razem bez Polaka Marka Safjana). Po tym wysłuchaniu TSUE teoretycznie może zmodyfikować postanowienie o środku tymczasowym, co zresztą może zrobić z urzędu w każdym momencie przed zapadnięciem pełnego wyroku.

Podobną kolejność – najpierw doraźny środek tymczasowy, a potem wysłuchanie przed wielką izbą (i potwierdzenie pierwotnego doraźnego postanowienia) w 2017 r. zastosowano w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Również w przypadku Białowieży TSUE rozstrzygał w trybie przyspieszonym. I Komisja Europejska wygrała ten spór w rządem Polski za sprawą wyroku TSUE z kwietnia 2018 r.

Jak zastosować postanowienie TSUE

Oczekiwanie na wysłuchanie przed wielką izbą TSUE nie osłabia mocy – już wydanego - postanowienia o środku tymczasowym z 19 października. Władze Polski dotychczas – wbrew obawom niektórych pesymistów m.in. w Brukseli – nie odrzuciły otwarcie tej decyzji TSUE. Jednak trwa spór, czy Polska powinna wdrożyć postanowienia unijnego Trybunału np. poprzez odrębną ustawę (takie sygnały płyną z rządu Mateusza Morawieckiego), co zdaniem krytyków rządu oznaczałoby m.in. sporą zwłokę kontrastującą z nakazem TSUE co do „natychmiastowości”, czy też zastosować decyzję bezpośrednio. Za tą drugą opcją opowiedziała się I prezes SN Małgorzata Gersdorf (wedle ustawy o SN już na emeryturze), która po prostu wezwała do stawienia się w pracy sędziów SN wysłanych uprzednio na emeryturę.

Dyplomacji krajów Unii uzgodnili dzisiaj, że wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans na posiedzeniu Rady UE z 12 listopada przedstawi unijnym ministrom najnowsze informacje o stanie praworządności w Polsce. Zapewne będą one dotyczyć m.in. sprawy pełnego podporządkowania się (lub jego braku) postanowieniu TSUE przez Polskę.