1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Niemcy nieprzygotowani do rocznicy wybuchu wojny

7 maja 2019

Chociaż od wybuchu wojny upłynęło 80 lat, Niemcom, Rosjanom i Polakom nie udało się wypracować kompromisu w ocenie historycznych wydarzeń. Niemcy nie mogą dłużej chować głowy w piasek wobec tego sporu.

https://p.dw.com/p/3I2Xd
Siegesfeier 2. Weltkrieg Moskau
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Publicysta „Tagesspiegla” Christoph von Marschall rozpoczyna opublikowany we wtorek esej od krótkich migawek z trzech krajów.  

Dekoracja trybun na Czerwonym Placu w Moskwie przygotowanych na obchody dnia zwycięstwa przypomina czasy Związku Sowieckiego. „Nic nie wskazuje na rewizję wizerunku przeszłości, chociaż od upadku ZSRR minęło 28 lat” – zauważa autor.

W Berlinie w kalendarzu wydarzeń niemieckiego rządu i parlamentu próżno szukać jakiegoś terminu związanego z zakończeniem wojny.   

W Polsce szef partii rządzącej PiS Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia wyborczego w Pułtusku potwierdza, że Niemcy winne są Polsce kilkaset miliardów euro reparacji

„Czyż Niemcy, Polacy i Rosjanie nie mieli wystarczająco dużo czasu, by wyjaśnić sobie swoje stanowisko w kwestii historycznej cezury i jej skutków?” – pyta Marschall. Niedostatecznie przygotowani Niemcy „kuśtykają” w kierunku ważnych jubileuszy – 80 rocznicy napaści na Polskę i 75 rocznicy kapitulacji w maju przyszłego roku.   

Za późno na niemiecki gest wobec Polski?

Zdaniem Marschalla strona niemiecka „zbyt późno i zbyt bojaźliwie” zaczęła zastanawiać się nad gestem wobec Polski z okazji 1 września. Czy w Berlinie ma powstać miejsce pamięci o polskich ofiarach i jaki kształt ma przyjąć? Czy wystarczy czasu, by Bundestag przyjął stosowną uchwałę? – zastanawia się publicysta.

„Nic nie wskazuje na rewizję wizerunku przeszłości, chociaż od upadku ZSRR minęło 28 lat”
„Nic nie wskazuje na rewizję wizerunku przeszłości, chociaż od upadku ZSRR minęło 28 lat”Zdjęcie: AP

W dodatku należy zapytać, czy obchody nie powinny rozpocząć się już 23 sierpnia przypominając, że 17 września 1939 roku do wschodniej Polski weszli Sowieci. Hitler i Stalin zdegradowali Polskę i Bałtów do roli „towarów wymiennych” w procesie ustalania sfer wpływów.

Niemcy nie mogą milczeć

Marschall zwraca uwagę, że Berlin unika akcentowania różnicy zdań z Moskwą w ocenie tych wydarzeń. Jego zdaniem Niemcy nie powinny oskarżać Rosji, gdyż mogłoby to zostać uznane za próbę rewizji historii. Nie powinny jednak milczeć o współodpowiedzialności Rosji, gdyż podsyca to nieufność do Niemiec.

Niemcy nie mogą dłużej unikać sporu – uważa Marschall. Co wobec tego powinny zrobić? Czy niemiecki rząd powinien zaproponować Władimirowi Putinowi wspólne potępienie Paktu Ribbentrop-Mołotow? A może Angela Merkel powinna 9 maja 2020 roku pojechać nie do Moskwy, a do Kijowa?

1945 – wyzwolenie i nowa okupacja

Publicysta zwraca uwagę na „ambiwalencję” roku 1945. Dla Polaków i Bałtów koniec wojny oznaczał wyzwolenie od nazistów, ale i przejście do nowej dyktatury i okupacji. Prawdziwe wyzwolenie nadeszło dopiero w 1989 roku lub 1991 – w chwili rozpadu ZSRR.  

Rosja – pisze Marschall – uważa się za kraj, który przegrał rok 1989. Nie może pogodzić się z utratą imperium. Wolności nie uważa się za równorzędną rekompensatę za utratę statusu mocarstwa. Rosyjskie elity dążą do rewizji wydarzeń z 1991 roku.

Moskwa chce obchodzić rok 1945 nie wspominając o 1939, nie chce zajmować się podwójną rolą – agresora na początku wojny i mocarstwa zwycięskiego na końcu wojny. Taka postawa oznacza izolację Rosji w europejskim roku pamięci 2019.

Europa Zachodnia i Środkowa traktuje daty 1939, 1945 i 1989 jak jeden ciąg historyczny. To oznacza konflikt z Rosją, przed którym Niemcy nie mogą uciekać. Berlin musi przyjąć europejski punkt widzenia, gdyż jest to warunkiem jedności Europy – pisze na zakończenie eseju Marschall.