Sondaż: SPD coraz bardziej w tyle za CDU
19 maja 2017
Jeszcze w lutym 2017 zdawało się, że stał się cud. Po raz pierwszy od 2006 roku niemieccy socjaldemokraci (SPD) wyprzedzili w sondażach chrześcijańskich demokratów Angeli Merkel (CDU). Trzy miesiące później SPD zostaje coraz bardziej w tyle. Gdyby wybory do Bundestagu odbyły się w najbliższą niedzielę (21 maja), wygrałaby je CDU z poparciem 38 proc wyborców. Socjaldemokraci mogliby liczyć na zaledwie 26 proc. głosów (w lutym 2017: 31 proc.) - wynika z sondażu DeutschlandTrend wykonanego na zlecenie telewizji publicznej ARD.
Do Bundestagu weszliby jeszcze przedstawiciele liberałów (FDP) i anty imigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD) – obie po 9 proc. głosów. Za nimi uplasowałyby się jeszcze partie: Zielonych (8 proc.) i Lewica (6 proc.).
Obserwatorzy zwracają uwagę, że początkowy entuzjazm związany z nominacją Martina Schulza na kandydata na kanclerza w zbliżających się jesiennych wyborach powszechnych ulotnił się. Wyborcy zdają się coraz bardziej wątpić w jego zdolności przywódcze. 68 proc. uważa hasła SPD przywrócenia sprawiedliwości społecznej za zbyt mało konkretne. Więcej niż dwie trzecie (68 proc.) wyborców krytykuje, że partia nie wyjaśnia, w jaki sposób miałyby zostać zrealizowane jej hasła.
Wynika z tego, że aby pokonać Angelę Merkel, SPD musiałaby przekonać wyborców konkretnymi planami. Jednak marzenia o fotelu kanclerza dla Schulza zdają się odpływać w siną dal. Gdyby można było bezpośrednio wybierać kanclerza, na Schulza głosowałoby obecnie 32 proc. wyborców. Jeszcze dwa tygodnie temu było ich o 4 proc. więcej. Wybór Merkel deklaruje obecnie 49 proc. ankietowanych.
DPA / Bartosz Dudek