Deutsche Welle pozywa tureckiego ministra
26 września 2016Minister sportu Akif Cagatay Kilicnie nie wydał w wyznaczonym przez Deutsche Welle terminie skonfiskowanego 5 września 2016 w Ankarze nagrania wywiadu z nim, przeznaczonego do programu telewizyjnego „Conflict Zone” z Michelem Friedmanem.
Zignorował on także drugi termin wyznaczony przez prawników Deutsche Welle. Teraz koncern medialny dochodzi swych praw do nagrania na drodze sądowej.
Peter Limbourg, prezes Deutsche Welle, skrytykował postępowanie władz Turcji. - Takie działania nie mają nic wspólnego z praworządnością i demokracją. Domagamy się od strony tureckiej natychmiastowego oddania naszego materiału wideo – oświadczył Limbourg.
Rada Programowa DW zdecydowanie poparła na posiedzeniu 23 września 2016 r. w Berlinie wniosek dyrekcji generalnej o wniesienie skargi ws. wydania zapisu wywiadu. Przewodniczący Rady Programowej prałat Karl Jüsten powiedział: -Występujemy w obronie nieograniczonej wolności prasy. Turcja jest blisko związana z Europą. Ale to zobowiązuje ją do przestrzegania podstawowych zasad demokracji, takich jak wolność prasy. Tu muszą obowiązywać porównywalne standardy. To bardzo niepokojące, że Deutsche Welle jest zmuszona złożyć skargę do sądu o wydanie nagrania wywiadu z tureckim ministrem.
Rada Programowa uznaniem wyraziła się o zaangażowaniu Deutsche Welle w Turcji oraz na rzecz tureckojęzycznych słuchaczy i użytkowników w Niemczech. Rada Programowa wystąpiła też z wnioskiem o zwiększenie środków finansowych dla koncernu medialnego, aby DW mogła sprostać zadaniu dostarczania obiektywnych informacji w tym, szczególnie ważnym politycznie, regionie. – Nie możemy zaakceptować tego, co dzieje się obecnie w Turcji w sprawie wolności prasy. Wyzwaniem dla Deutsche Welle jest dostarczanie mieszkańcom Turcji wyczerpujących i obiektywnych informacji, i przekazywanie im niemieckich opinii – zaznaczył Jüsten.
DW/Barbara Cöllen