Schröder do Warszawy

"Jezeli chodzi o stosunki polsko-niemieckie trzeba zrobić wszystko, by były jak najlepsze oraz by powrócić do szerokiego dialogu politycznego – mówił w środę wieczorem Aleksander Kwaśniewski - tuż przed spotkaniem w Berlinie z kanclerzem Gerhardem Schröderem. "W kontaktach między Polakami i Niemcami jest ciągle jeszcze za dużo stereotypów i zachowań, które należy odłożyć do historii" - podkreślał prezydent.

Głównym tematem rozmów w Berlinie był udział kanclerza RFN w obchodach 60. rocznicy Powstania Warszawskiego. Polskie władze zaprosiły kanclerza na uroczystości rocznicowe, które odbędą się 1 sierpnia w Warszawie.

Prezydent Kwaśniewski powiedział, ze ma nadzieję, iż obecność Gerharda Schrödera na uroczystościach i to co powie, pomoże odwrócić złą passę ostatnich lat w stosunkach polsko-niemieckich.

Kanclerz Niemiec dziękował w miniony piątek w Bundestagu za zaproszenie do Warszawy. Zapowiedział, że będzie starał się o wykorzystanie tej okazji do budowania polsko-niemieckiego pojednania oraz do umocnienia europejskiej integracji. "Kanclerza interesuje przebieg uroczystości i oczekiwania strony polskiej. Strona niemiecka przywiązuje wielkie znaczenie do tego wydarzenia" - tłumaczył w przededniu spotkania rzecznik rządu RFN Thomas Steg.

Podczas wczorajszego spotkania Kwaśniewski i Schröder rozmawiali na temat pierwszych tygodni członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Stronę niemiecką interesuje także sytuacja w Polsce po uzyskaniu przez rząd Marka Belki wotum zaufania.

Polsko-niemiecki dialog kontynuowany będzie 15 lipca, kiedy do Warszawy przybędzie nowy prezydent RFN Horst Köhler. Polska jest pierwszym krajem, który odwiedzi głowa państwa Niemiec po rozpoczęciu urzędowania w dniu 1 lipca. Z Polski Köhler uda się do Francji. Prezydent Kwaśniewski powiedzial wczoraj w Berlinie, że bardzo docenia ten gest. Jego zdaniem decyzja Horsta Köhlera to ważny symbol oraz dowód, jak istotną rolę dla Niemiec odgrywają stosunki bilateralne z Polską oraz Trójkąt Weimarski.

Róża Romaniec, DW Berlin