1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Słowacy za sterami UE. "UE musi się zmienić"

Bernd Riegert, Bartosz Dudek12 lipca 2016

Słowacja przejęła od lipca prezydencję w Unii Europejskiej. Przed tym małym krajem stoi wielkie wyzwanie. Obok problemu uchodźców Słowacy będą musieli poradzić sobie ze skutkami Brexitu.

https://p.dw.com/p/1JNGO
Slowakei Enthüllung Logo EU Slowakische Ratspräsidentschaft
Szef słowackiej dyplomacji Miroslav Lajcak prezentuje logo prezydencjiZdjęcie: Getty Images/AFP/S. Kubani

Wszystkie słowackie partie reprezentowane w parlamencie są zgodne: Słowacja nie będzie przyjmować uchodźców ani migrantów. Muzułmanie w tym kraju liczącym 5,5 mln mieszkańców nie są mile widziani. Socjaldemokratyczny premier Robert Fico obiecał swojej kampanii wyborczej, że nie będzie tolerował żadnej muzułmańskiej gminy na terenie swojego kraju. – Na islam nie ma u nas miejsca – mówił. Pomimo tego wraz z objęciem prezydencji w Unii Europejskiej Fico obiecał, że chce być uczciwym i neutralnym pośrednikiem we wstrząsanej kryzysami Unii Europejskiej. Fico przez kolejne sześć miesięcy będzie przewodniczył unijnej Radzie Ministrów.

Sceptyczni Niemcy

Niemieccy dyplomaci są sceptyczni co do tego, czy słowackiemu premierowi uda się osiągnąć postępy w reformie zasad azylowych Unii Europejskiej oraz w kwestii rozlokowania uchodźców. Słowacja wystąpiła z skargą przed Trybunałem Europejskim w Luksemburgu na tak zwane kwoty uchodźców, które zostały uchwalone większością głosów w Radzie Europejskiej. Pomimo to ambasador Słowacji przy Unii Europejskiej, Peter Jaworcik jest przekonany, że Słowacji uda się stworzyć pozytywną agendę w kwestii polityki migracyjnej. Jaworcik powiedział w Brukseli, że będą wspólne decyzje dotyczące ochrony granic zewnętrznych i powołania wspólnej unijnej straży przybrzeżnej.

Slowakei Burg in Bratislawa - Flaggen von EU und Slowakei
Zamek w Bratysławie - symbol stolicy SłowacjiZdjęcie: Getty Images/AFP/S. Kubani

Kolejne referendum?

– Trzeba odwrócić trend do fragmentaryzacji Unii Europejskiej – postulował szef słowackiego rządu w czasie swojej czerwcowej wizyty w Brukseli. Sceptycznie wyrażał się na temat reform tak zwanych reguł dublińskich w kwestii przyjmowania i rozdziału osób wnioskujących o azyl. Komisja Europejska przedstawiła odpowiednie propozycje, która jednak mają nikłe szanse na akceptację w czasie słowackiej prezydencji – dawał do zrozumienia ambasador Jaworcik. Słowacja może tutaj liczyć na poparcie Polski, Czech, i Węgier. W 2015 r. Słowacja przyznała azyl dokładnie ośmiu osobom. I według premiera Fico na tym ma się skończyć.

Słowacja ma stabilną gospodarkę. Nawet jeśli w kraju tym panuje stosunkowo wysokie bezrobocie - gospodarka rośnie. Deficyt budżetowy jest pod kontrolą. Szerokim strumieniem płyną unijne dotacje. W 2003 r., w unijnym referendum, za przystąpieniem do Wspólnoty opowiedziało się 92 procent Słowaków. Dziś to poparcie byłoby o wiele niższe. Według ambasadora Jaworcika w całym kraju rośnie sceptycyzm wobec Unii Europejskiej. Według sondaży poparcie dla Unii Europejskiej jest na Słowacji wyższe niż w wielu innych państwach członkowskich, ale skrajnie prawicowa partia Nasza Słowacja, która w marcu uzyskała osiem procent głosów i weszła do parlamentu, podsyca antyunijne nastroje. Z jej inicjatywy zbierane są podpisy na rzecz referendum secesyjnego.

Belgien EU-Gipfel in Brüssel - Robert Fico, Premierminister Slowakei
Premier Robert Fico będzie w kolejnych miesiącach częstym gościem w BrukseliZdjęcie: Reuters/P. Rossignol

Cień Brexitu

Nie tylko słowacka polityka wewnętrzna, ale przede wszystkim Brexit będzie rzucać cień na słowacką prezydencję. – Przygotowywaliśmy się do tej prezydencji przez trzy lub cztery lata. Nie mieliśmy pojęcia, że zaraz po kryzysie migracyjnym dojdzie do secesji Brytyjczyków – tłumaczy słowacki ambasador.

We wrześniu Słowacy zorganizują nadzwyczajny szczyt 27 państw Unii Europejskiej – bez Wielkiej Brytanii. Na spotkaniu tym rozważana ma być przyszłość Wspólnoty.– Unia Europejska musi się zdecydowanie zmienić – uważa słowacki premier. – Nie można trzymać się polityki migracyjnej i gospodarczej, która odrzucana jest przez większość Europejczyków – mówił Fico na forum słowackiego parlamentu w Bratysławie.

Niewielkie oczekiwania

Jeszcze w czasie kampanii wyborczej w lutym 2016 w obliczu nierozwiązanego kryzysu migracyjnego Fico wróżył Unii Europejskiej rozpad w czasie słowackiej prezydencji. John Lang, ekspert think-tanku Global Risks Insight nie wierzy w to, że Słowacy będą w stanie oddzielić swoje narodowe od europejskich interesów. Lang spodziewa się, że niedoświadczeni Słowacy będą reagować o wiele mniej profesjonalnie niż Holendrzy, od których przejęli prezydencję.

Słowacja. Rośnie liczba organizacji paramilitarnych

Słowacy na czele Unii Europejskiej chcieliby przynajmniej osiągnąć sukcesy w polityce gospodarczej. Chcą położyć nacisk na więcej inwestycji, aby pobudzić wzrost przede wszystkim w strefie euro. Chcą poprawić między innymi współpracę na wspólnym cyfrowym rynku oraz uroczyście podpisać umowę handlową z Kanadą (CETA). Negocjacje o wolnym handlu z USA mają być kontynuowane mimo różnorakiej krytyki. Pod koniec roku Słowacy będą musieli zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem – czy przyznać Chinom status funkcjonującej gospodarki rynkowej według reguł Światowej Organizacji Handlu (WTO) czy też nie? Także i w tym punkcie wśród państw członkowskich Unii Europejskiej nie ma jednomyślności.

Bernd Riegert / Bartosz Dudek