1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rozwój to nie tylko gospodarka

Helle Jeppesen24 lutego 2012

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) pracuje nad nową definicją rozwoju, która uwzględnia nie tylko wzrost gospodarczy, lecz również zadowolenie społeczne i jakość życia obywateli. Analiza DW.

https://p.dw.com/p/149Dv
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Doniesienia na temat niewypłacalności państw, firm i osób prywatnych stały się w dobie kryzysu czymś zgoła normalnym. Mass media podają coraz to nowe, hiobowe wieści, maklerzy gieldowi spekulują, a obywatele są coraz bardziej zatroskani. Rzadko kto zdaje sobie sprawę z tego, że grozi nam globalne bankructwo. Choć z ekologicznego punktu widzenia, już od połowy lat siedemdziesiątych XX wieku, żyjemy na kredyt.

Dzień Długu Ekologicznego

Organizacja pozarządowa Footprint Network co roku wylicza, w którym dniu ludzkość wykorzystała zasoby (gleba, lasy, woda, surowce), które przyroda może zregenerować w ciągu roku. W 2011 roku ten dzień przypadł na 27 września; Niemcy natomiast wyczerpały zasoby Ziemi już 15 maja. Dlaczego? Ponieważ w Niemczech jak i w innych bogatych krajach uprzemysłowionych konsumpcja w dużej mierze przewyższa zarówno własne możliwości jak i możliwości naszej planety.

Planet Erde
Jedna planeta tego nie udźwignieZdjęcie: Fotolia/Berchtesgaden

Jedna planeta tego nie udźwignie

1/5 mieszkańców Ziemi zużywa 80 procent światowej produkcji dóbr i usług ekologicznych. Chodzi o 1,4 mld mieszkańców najbogatszych krajów świata. Gdyby siedem miliardów mieszkańców Ziemi konsumowało tyle samo, potrzebowalibyśmy ok. sześciu planet. Ponieważ ich nie mamy, powinniśmy zmienić styl życia; naszą ideę jakości życia.

"W bogatych krajach szczęście stawia się przeważnie na równi z dobrobytem materialnym" - uważa Jürgen Meier, szef Forum "Środowisko i Rozwój". Ale dwa samochody w rodzinie, własny dom i rekordowa konsumpcja nie czynią nas szczęśliwszymi, lecz generują presję na pojedynczego człowieka - dodaje.

Mydlenie oczu?

Arm und reich
Konsumpcja drogą do szczęścia?Zdjęcie: Gina Sanders/Fotolia

Następstwa w postaci chorób wywołanych stresem jak depresje, samobójstwa, albo schorzenia układu krążenia nie każą na siebie długo czekać, nie mówiąc już o konsekwencjach również dla systemów służby zdrowia.

"Dzisiejsze wzory konsumpcji kreują również mass media" - twierdzi Jürgen Meier. "To, co pokazują w serialach telewizyjnych, albo w kiczowatych filmach hollywoodzkich, to już niemal pranie mózgów". Konsumpcję propaguje się tam jako wzór do naśladowania, generujący rozwój. Słowem, im wyższe wynagrodzenie na głowę mieszkańca, im wyższa stopa życiowa, tym wyższy stan rozwoju.

Flash-Galerie 100 Jahre Hollywood
Dla wielu konsumpcja propagowana w filmach hollywoodzkich jest wzorem do naśladowaniaZdjęcie: AP

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) pracuje nad nową definicją rozwoju, która uwzględnia nie tylko wzrost gospodarczy, lecz również zadowolenie społeczne i jakość życia obywateli.

Błąd w systemie

"Dzisiejsza definicja rozwoju pochodzi od wcześniejszego prezesa Banku Światowego, Roberta McNamary" - mówi Vandana Shiva, m.in. członkini w organizacji Club of Rome. "McNamara ukuł wtedy dwie definicje rozwoju. W pierwszej propagował styl życia zachodnich społeczeństw przemysłowych jako cel rozwoju, a w drugiej definiował pieniądz jako miernik rozwoju" - mówi indyjska aktywistka ochrony środowiska i praw człowieka. "To stało się jakby podstawą dzisiejszego systemu gospodarki światowej" - dodała - "systemu, który jak na to wygląda, nie funkcjonuje".

Vandana Shiva Umweltaktivistin Indien
Według Vandany Shivy dzisiejszy system gospodarki światowej nie funkcjonujeZdjęcie: DW/F. Norden

Świadczy o tym również obecny kryzys gospodarczy - twierdzi z kolei Mohan Munasinghe. Indyjski fizyk i ekonomista długo pracował w Banku Światowym. "Obecny kryzys jest dowodem na to, że w tak zwanych bogatych krajach brakuje zrównoważonego rozwoju gospodarczego, ale również ekologicznego i po części socjalnego".

"Konieczne są zróżnicowane wzory rozwoju"

Munasinghe uważa, że nowe wzory rozwoju powinny być zróżnicowane. "Rozwiązania dla bogatych krajów muszą być inne, niż rozwiązania dla krajów biednych. Również tak zwane gospodarki wschodzące muszą znaleźć własne rozwiązania, by wejść na drogę zrównoważonego rozwoju" - podkreśla indyjski fizyk i ekonomista i dodaje: "W tym sensie wszyscy żyjemy w krajach rozwijających się".

Helle Jeppesen / Iwona D. Metzner

red. odp. Bartosz Dudek