1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rheingau – nadreńska Riwiera

Danuta Brońska21 listopada 2006

Uprawa wina w Niemczech to 65 tysięcy winnic i 140 szczepów winogron. Uprawa winorośli koncentruje się – poza dwoma wyjątkami – w południowej i zachodniej części kraju. Rheingau, kraina ciągnąca się wzdłuż Renu między Wiesbaden i Lorchhausen – to tzw. „nadreńska Riwiera”.

https://p.dw.com/p/BIit
Prost! Na zdrowie!
Prost! Na zdrowie!Zdjęcie: dpa - Report

Rheingauer-Riesling-Pfad” , szlak spacerowy prowadzący niższymi pasmami pogórza reńskiego to największa atrakcja regionu, szczególnie dla koneserów i znawców szlachetnych białych win. Rüdersheim, Geisenheim, Kiedrich , Eltville czy Eberbach – to główne ośrodki nadreńskiego winiarstwa – dla znawców – prawobrzeżnego.

Odwiedzić warto między innymi urocze miasteczko o starej rzymskiej nazwie Eltville. U brzegu miasta wznosi się stary nadreński zamek warowny „Krass” okolony stokami kwitnących róż. Taras zamku położony jest bezpośrednio nad Renem. Nieomalże ręką dotknąć można z tarasu barki płynące po Renie. Rheingau – to przede wszystkim centrum produkcji najlepszych na świecie rizlingów – tak twierdzą zagorzali sympatycy tego szczepu. Niektóre tutejsze winnice mogą poszczycić się ponad 600 letnią tradycją. Są one w posiadaniu najstarszych rodów szlacheckich, takich jak: książę Friedrich von Preußen, hrabia zu Eltz, baron Langwehrt von Simmern czy książę Löwenstein von Hallgarten.

Nareńskie wzgórza łupkowe i Ren

Suchy klimat – to jeden z najważniejszych czynników sprzyjających uprawie wina w Rheingau. Dobre nasłonecznienie i bliskość Renu sprawia, że temperatury są wględnie stałe, zaś unoszące się nad winnicami poranne i nocne mgły mają pozytywny wpływ na fermentację winogron, szczególnie tych, przeznaczonych do produkcji cenionego przez znawców wina słodkiego. Aby je pokosztować warto nadłożyć drogi i wybrać się do położonej parę kilometrów na wschód od Eltville miejscowości Kiedrich, by odwiedzić winnice Wilhelma Weila. Wina ze wzgórza Gräfenberg należą do najlepszych, zwłaszcza słodkie rizlingi. - Szlachetne , słodkie wina z Rheingau czy z nad Mozeli zawdzięczają swą jakość nadreńskiemu klimatowi. Tylko w winach z naszych winnic spotyka się tę finezyjną mieszankę słodkiego dojrzałego winogrona i łagodnego kwasu rizlinga. Kultywujemy je ze szczególnym oddaniem i miłością - mówi Weil.

Słodkie wina marki „Robert Weil” z Kiedrich osiągają na międzynrodowych aukcjach wina horendalnie wysokie ceny i są wręcz bezkonkurencyjne. „Najlepsze grona z najlepszej winorośli“ – to motto przewodnie Wilhelma Weila. W winnicy Weila na wzgórzu Gräfenberg winobranie rozpoczyna siędopiero w drugiej połowie października , nie jak gdzie indziej pod koniec września. Winogrono ma więcej czasu aby dojrzeć. Większość plonów zbierana jest ręcznie. Tylko najlepsze grona przeznaczane są do dalszej przeróbki. Regularnie kontrolowana jest ponadto zawartość cukru w gronach, gdyż cukier wpływa decydująco na ostateczną jakość wina.

Tajemnica sukcesu

Tradycyjne metody łączone z nowoczesną technologią to główna tajemnica sukcesu właściciela winnic z Kiedrich. Jego winnice mogą pochwalić się 130 letnią tradycją winiarstwa. Pradziadek Robert Weil, profesor germanistyki na Sorbonie, kupił je w 1876ym roku. Już wówczas wino z winnic Roberta Weila cieszyło się dużym uznaniem. Pił je np. cesarz Wilhelm II – który nie przeszedł do historii jako wielki znawca wina, ale marce na szczęście to nie zaszkodziło. Niektóre cenne roczniki z tamtych czasów przechowywane są nadal w piwnicy Weila. Czuwa nad nimi mistrz piwnicy, Christian Engel:

- Najstarsze wino z naszych piwnic pochodzi z 1893 roku. Nazywa się je „Kaiserwein” – „wino cesarskie , winnica Roberta Weila zaopatrywała bowiem regularnie dwór cesarski w najlepsze roczniki. Co 20 lat, podczas wymiany korka, mamy okazję popróbować jak smakowały. Na następną degustację musimy jednak jeszcze poczekać – uspokaja Christian Engel.

Robert Weil” – nazwa założyciela winnicy została przejęta przez prawnuka – Wilhelma. Najdroższe rizlingi marki Weil rozpoznać można po złotej kapsułce. Inne mają jasnoniebieską i etykietę z żółtymi odcieniami. Winnicy Weila nie zawsze wiodło się tak dobrze jak dzisiaj. Ojciec Wilhelma Weila musiał sprzedać posiadłość, którą nabył japoński koncern, jak dotąd specjalizujący się raczej w innych dziedzinach. Japońsko-niemieckie partnerstwo funkcjonuje znakomicie po dziś dzień. Winnica Wilhelma Weila prosperuje lepiej niż przed laty. Dzięki wysokiej renomie wina, japoński koncern poprawił także własny wizerunek, zaś miłośnicy białych win uszczęśliwieni zostali jednym z najlepszych na świecie rizlingów.

Kulisy do "Imienia Róży"

Odwiedzając „nadreńską Riwierę” koniecznie wstąpić trzeba do położonego 5 km na zachód od Kiedrich klasztoru Eberbach. Leży on w malowniczej , otoczonej winnicami dolinie Kisselbach. W klasztorze znalazł w 1135 roku wymarzone miejsce zakon cystersów. To tutaj właśnie kręcono film według powieści Umberto Eco „Imię Róży”. Cystersi od stuleci parali się winiarstwem w tej dolinie. Dziś mnichów już nie ma. Pozostała po nich kilkusetna tradycja uprawy latorośli. Klasztor w Eberbach jest dzisiaj prawdziwym imperium winnym. „Eberbacher Steinberg”- tak nazywają się produkowane tam białe wina z grona rizlinga i białego burgunda. Nazwa pochodzi od wzgórza Steinberg należącego do klasztornych winnic. Na tarasie restauracji zwanej „Schwarzes Häuschen–„Czarną Hatką”, pokosztować można od maja do końca września byłego klasztornego trunku. W samym klasztorze odbywają się regularnie aukcje wina. Kończą się one zazwyczaj degustacją. Można tu nabyć po tańszych cenach parę butelek wytwornego regionalnego rizlinga i posmakować najprzedniejszych win z pobliskich winnic.