1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Program CDU/CSU. Zmiany, ale bezpiecznie

Christoph Strack
22 czerwca 2021

Na niecałe 100 dni przed wyborami do Bundestagu partie CDU/CSU przedstawiły swój program. To coś pomiędzy nowym początkiem a kontynuacją.

https://p.dw.com/p/3vJwB
Liderzy CDU i CSU Armin Laschet i Markus Soeder
Liderzy CDU i CSU Armin Laschet i Markus SoederZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

„Niemcy są silnym krajem” – tak brzmią pierwsze słowa wspólnego programu niemieckich partii chadeckich CDU i CSU na wybory parlamentarne 26 września. W tytule dokumentu czytamy o programie dla stabilności i odnowy. W tekście często mowa jest zaś o cyfrowym przełomie.

– To nie jest jakiś tam program, to program do rządzenia – mówił lider CSU Markus Soeder, przedstawiając dokument. CDU i CSU, które jeszcze niedawno zaciekle spierały się o to, kto ma być ich wspólnym kandydatem na kanclerza, starały się teraz prezentować jedność. Szef CSU wielokrotnie chwalił lidera CDU Armina Lascheta, który powalczy o fotel kanclerza dla chadeków.

Po erze Merkel

Przedstawiony program wyborczy to program na czas po Angeli Merkel. Wieloletnia szefowa CDU, która po 16 latach opuści parlament, pojawia się w tekście dokumentu trochę jakby w galerii przodków. „Dzięki oddanym Europejczykom, takim jak Konrad Adenauer, Helmut Kohl, Franz-Josef Strauss, Theo Waigel i Angela Merkel, kształtowaliśmy europejską jedność”.  

Na 139 stronach partie chadeckie podkreślają wolę kontynuacji dotychczasowej polityki, ale też zaznaczają pewne różnice. Nie chcą podwyżek podatków, opowiadają się raczej za odciążeniem obywateli. Ludzie, mówił szef CDU Armin Laschet, oczekują impetu modernizacyjnego dla Niemiec. – Chcemy być liderem w nowych technologiach – dodawał.

Armin Laschet, Angela Merkel i Markus Soeder
Armin Laschet, Angela Merkel i Markus SoederZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

O tym, jak rozłożone są programowe punkty ciężkości w tekście, mogą świadczyć wyniki wyszukiwania poszczególnych słów i zwrotów. Zwroty „cyfrowy” oraz „ministerstwo cyfryzacji” pojawiają się w tekście w sumie 196 razy. „Nowoczesny/nowoczesność” 112 razy. „Socjalny” 94 razy, „sprawiedliwy i sprawiedliwość” 34 razy.

Więcej o pracy i gospodarce niż klimacie i rodzinie

W podobny sposób można stwierdzić, że temat ochrony klimatu nie jest dominujący. Związane z nim zwroty pojawiają się w tekście 91 razy, podczas gdy o pracy mowa jest 262 razy, a o gospodarce 201. W swoim programie partie chadeckie podkreślają, że do 2045 roku Niemcy powinny osiągnąć neutralność klimatyczną. Chcą też rozszerzyć europejski handel emisjami. Nie podają jednak konkretnej ceny certyfikatów dla CO2. Przedstawiając program Laschet mówił o „konsekwentnej ochronie klimatu przy zachowaniu siły gospodarczej i bezpieczeństwa socjalnego”.

Mniej więcej jedna piąta dokumentu poświęcona jest polityce międzynarodowej – tej globalnej, ale i europejskiej. W odniesieniu do Chin i zagrożeń dla prawa międzynarodowego mowa jest o „zmianie epoki na całym świecie”. Partie chadeckie opowiadają się za lepiej skoordynowaną, strategiczną architekturą bezpieczeństwa i chcą budowy „sojuszu demokracji”. Chodzi m.in. o partnerstwo transatlantyckie i pogłębienie współpracy z USA na poziomie społeczeństw, o NATO jako wspólnotę wartości i sojusz zapewniający bezpieczeństwo i o związek z Izraelem.

Więcej Europy

Spoglądając na Europę chadecy chcieliby widzieć więcej Unii Europejskiej w polityce światowej i ponownie proponują stałe miejsce UE w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Sporo miejca poświęca się migracji do Europy, która, jak czytamy, musi zostać skutecznie uporządkowana. Polityka azylowa i wobec uchodźców wymaga zaś gruntownej reformy.

Przedstawiając w upalny poniedziałek swój program wyborczy zwłaszcza liderzy mniejszej z partii chadeckich – CSU – sprawiali wrażenie, że są już w trybie kampanii wyborczej. „Damy czadu!” – przekonywał sekretarz generalny CSU Markus Blume.

Markus Soeder mówił zaś wprost, przeciwko komu w dużym stopniu wymierzona będzie ta kampania. – Niemcy nie wierzą, że Zieloni mogliby obsadzić stanowisko kanclerza – mówił. Jak dodawał, Zieloni mają wiele pomysłów, ale za mało doświadczenia.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

J.K. Bielecki: 30 lat temu podpisał traktat z Niemcami