1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prezydent RFN: Stoję dziś boso przed polskim narodem

1 września 2019

Podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Niemiec mówił o niemieckiej odpowiedzialności za zbrodnie. Wiceprezydent USA nazwał Polskę “ojczyzną bohaterów”.

https://p.dw.com/p/3Opt4
Pokłon niemieckiego prezydenta w Warszawie
Pokłon niemieckiego prezydenta w Warszawie Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. v. Jutrczenka

– Proszę o wybaczenie historycznej winy Niemiec. Przyznaję się do naszej odpowiedzialności – mówił Frank-Walter Steinmeier na Placu Piłsudskiego w Warszawie, dodając, że nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, w którym tak trudno mu wygłaszać słowa w swoim ojczystym języku.

Weterani wojenni na uroczystości na Placu Piłsudskiego
Weterani wojenni na uroczystości na Placu PiłsudskiegoZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/P. D. Josek

Steinmeier: to była niemiecka zbrodnia

– Mówimy o niezmierzonym cierpieniu, które Niemcy zadały Europie. Rzeczywiście nie możemy tego cierpienia zmierzyć. Ale fakt, że jest ono niezmierzone, nie znaczy, że jesteśmy zwolnieni ze starań, by współczuć ofiarom w ich cierpieniu – powiedział, dodając, że “ta zbrodnia była zbrodnią niemiecką”.

– Jako niemiecki prezydent, wspólnie z niemiecką kanclerz (również uczestniczącą w obchodach – red.), mówimy dziś Polkom i Polakom: Nie zapomnimy. Nie zapomnimy ran, które Niemcy zadali Polakom – powiedział Steinmeier, wypowiadając następnie słowa “nie zapomnimy” po polsku.

– Stoję dziś boso przed polskim narodem, jako człowiek, jako Niemiec, obarczony wielkim historycznym ciężarem – mówił Steinmeier.

Prezydent Niemiec prosi Polaków o wybaczenie

Polski duch odnowy

Niemiecki prezydent nawiązał do znajdującego się na Placu Piłsudskiego Grobu Nieznanego Żołnierza, symbolizującego “niezłomne umiłowanie wolności przez polski naród oraz do stojącego tam również krzyża upamiętniającego wizytę Jana Pawła II sprzed 40 lat, gdzie padły słynne słowa papieża o "odnowie tej ziemi”.

– Tę ziemię, ten kontynent odnowiła Polska – powiedział Steinmeier, dodając, że to polski “duch wyzwolenia” zerwał żelazną kurtynę. – To w waszym duchu odnowy dotarliśmy do nowej, wolnej Europy – powiedział. – I spójrzcie na to: to, że w tym dniu, w tym miejscu stoi przed wami niemiecki prezydent i wolno mu mówić, to jest żywy cud pojednania – powiedział.

Prezydenci Steinmeier i Duda i wiceprezydent USA Pence (p)
Prezydenci Steinmeier i Duda i wiceprezydent USA Pence (p)Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/P. D. Josek

Polska jako depozytariusz pamięci

Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy, "ludzkość jeszcze za mało wyciągnęła lekcji z przeszłości”, o czym świadczą czystki etniczne i zbrodnie ludobójstwa popełnione w krajach byłej Jugosławii czy w Rwandzie.

Sprzeciwił się przechodzeniu do porządku dziennego nad aktami zbrojnej agresji, gdyż “to prosty sposób na rozzuchwalenie agresywnych osobowości” oraz “przyzwolenie na kolejne ataki”. Tu prezydent wspomniał o rosyjskiej inwazji w Gruzji w 2008 roku i na Ukrainie w 2014 roku.

Polska zdaniem prezydenta Dudy jest “depozytariuszem pamięci” i do jej obowiązków należy dawanie świadectwa tego, do czego prowadzi “totalitarny reżim i brak poszanowania dla godności i brak poszanowania praw drugiego człowieka”. Dlatego na terenie Polski muszą być utrzymywane miejsca, w których kiedyś były obozy zagłady, a Polska ma obowiązek opiekowania się nimi. Należy też skłaniać młodych ludzi, by podjęli “trud zobaczenia na własne oczy” prawdy historycznej.

50 lat okupacji

Andrzej Duda mówił o podwójnej okupacji, która rozpoczęła się we wrześniu 1939 roku: niemieckiej i sowieckiej oraz tym, że wolność nie przyszła do Polski wraz z zakończeniem wojny. – Cóż tu mówić o zwycięstwie, gdy nie żyjesz w kraju suwerennym i niepodległym, gdy nie jesteś prawdziwie wolny? – pytał Duda, dodając, że okupacja rozpoczęta w 1939 roku, skończyła się dopiero po 50 latach,  gdy upadł komunizm w 1989 roku.

Polska “ojczyzną bohaterów”

Nawiązując do walki Polaków z okupantem podczas wojny oraz z komunizmem, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence nazwał Polskę “ojczyzną bohaterów”. Polacy to naród, który “nigdy się nie poddał rozpaczy i nie stracił nadziei”.

– Najeźdźcy probowali was złamać, ale Polska nie może być złamana – mówił Pence w Warszawie, a jego przemówienie przerywały oklaski. Wiceprezydent USA, podobnie jak Frank-Walter Steinmeier, nawiązał do krzyża upamiętniającego papieską pielgrzymkę z 1979 roku, podkreślając, że ukształtowała ona myślenie Polaków, a utworzona krótko potem Solidarność była pierwszym związkiem zawodowym w całym bloku wschodnim, który został uznany przez władze. Następnie “ta siła doprowadziła do upadku komunizmu”, mówił Pence.

Wiceprezydent USA Mike Pence
Wiceprezydent USA Mike PenceZdjęcie: AFP/W. Radwanski

USA sojusznikiem Polski

Odnosząc się do współpracy Polski i Stanów Zjednocznonych, Pence stwierdził, że “Ameryka i Polska będą współpracować ze wszystkimi sojusznikami w imię wspólnej obrony. – Ameryka i Polska zawsze będą apelować do sojuszników, by wywiązywać się z obietnic, które sobie nawzajem złożyliśmy. Naród amerykański i naród polski zdają sobie sprawę, że silny sojusz wolnych i niezależnych narodów to najlepsza obrona naszej wolności zarówno teraz jak i w przyszłości”, mówił Pence w Warszawie.

Przypomniał słowa: "Mogę zapewnić, że Polska, USA i wszystkie narody, które ukochały sobie wolność na całym świecie, na pewno będą razem w przyszłości" – powiedział Pence, nawiązując do słów Donalda Trumpa z jego wizyty w Polsce dwa lata temu, gdy mówił o wsparciu wolnościowych dążeń Polaków przez Stany Zjednoczone.

Zbrodnia bez kary. ZWIASTUN