Ponownie strajki sektora publicznego w Niemczech

W poniedziałek 2. strajk budżetówki ponownie doprowadził w Dolnej Saksonii do gigantycznych korków. Pracowniky zakładów komunikacji w Hanowerze, Hildesheim, Getyndze, Brunświku, Osnabrück i w innych miejscowościach przerwali rano pracę, co doprowadziło do sparaliżowania komunikacji dojazdowej, jak poinformował rzecznik zw. zaw. ver.di. Ale na tym nie koniec – strajk objął również inne zakłady komunalne, jak szpitale, przedszkola, zakłady miejskie, kasy oszczędności, biura pośrednictwa pracy, zakłady oczyszczania miasta oraz administrację miast w Dolnej Saksonii i w Bremie. W Hanowerze – jak informuje policja – na trasach dojazdowych do miasta oraz na obwodnicy miejskiej powstały korki, które trwały aż do godzin południowych.

Gigantyczne korki

Wskutek licznych wieców doszło także do utrudnień w ruchu. W centralnych demonstracjach udział wzięło ponad 20 tysięcy uczestników, informuje związek zawodowy. Tylko w stolicy Dolnej Saksonii, w Hanowerze, całodzienny strajk uderzył w 450 tysięcy podróżnych komunikacji miejskiej i podmiejskiej, stwierdził rzecznik przedsiębiorstwa Üstra, Udo Iwannek: „jest tak, czego się obawialiśmy – o 3.00 rano wszystko stanęło“. Także w Osnabrück autobusy pozostały w zajezdni. Strajk nie objął natomiast komunikacji podmiejskiej w Bremie. Z kolei w Oldenburgu, Bremie, Hanowerze, Salzgitter i w licznych dalszych miastach nie wywożono śmieci. Szef zw. zaw. Ver.di, Frank Bsirske, zagroził  ostrą akcją strajkową na wypadek fiaska rokowań płacowych.

Konsens albo strajk

„Albo dojdziemy do konsensu z końcem marca, albo dojdzie do fiaska rozmów“, zapowiedział Bsirske w programie Morgenmagazin publicznej TV ZDF. „A wówczas dojdzie do ostrej akcji strajkowej“ – dodał związkowiec. 3. runda rozmów zaplanowano na 28 i 29 marca. „Mam nadzieję, że wcześniej dojdziemy do porozumienia“, powiedział szef zw. zaw. ver.di. Bsirske podtrzymuje żądanie podwyżki o 6,5 procent dla dwumilionowej rzeszy pracowników sektora publicznego. Oferta pracodawców opiewa na 3,3 procent na dwa lata, co stanowi realny spadek płac, mówi Bsirske. Na wtorek Ver.di zapowiedział strajki ostrzegawcze w Bawarii, Hesji i w regionie Heilbronn w Badenii – Wirtembergii. Na środę zw. zaw. planuje akcję strajkową w budżetówce w Nadrenii Północnej – Westfalii.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Barbara Coellen / du