1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

POLREGIO, czyli jak się integrować w Europie

Barbara Cöllen - EuRaNet po polsku2 lipca 2008

POLREGIO to forum dla polskojęzycznych mieszkańców Euroregionu Moza-Ren, na styku Niemiec, Belgii i Holandii. Tego lata postanowili zainaugurować promocję polskich regionów. Na pierwszy ogień poszedł Śląsk.

https://p.dw.com/p/EUwr
Renata Thiele i Bogusław Kuś na śląskim pikniku przy lekturze nowego numeru POLREGIO
Renata Thiele i Bogusław Kuś na śląskim pikniku przy lekturze nowego numeru POLREGIOZdjęcie: DW

Mieszkańcy Euroregionu Moza-Ren bawili się wyśmienicie na wielkim pikniku śląskim zorganizowanym na wzgórzu Lousberg w Aachen, gdzie „sprytna baba ongiś przechytrzyła diabła”. Diabelnie śmieszne były dowcipy i przyśpiewki śląskiej ferajny Mariana Makuły, gorąco oklaskiwano występy Vanessy Rojek, zespołu Syndykat oraz Jana Blendowskiego z grupą KRZAK.

Prosto ze Śląska były kiełbaski, smalec i ogórki solone, w wielkim garze parował bigos, prezentowano śląskie rękodzieło oraz ofertę uzdrowiskową i turystyczną województwa.

Bawili się ze sobą Polacy z niemieckiego, holenderskiego i belgijskiego pogranicza (żyje ich tam podobno 10 000) i dołączyli do nich Niemcy, a nawet mieszkańcy innych narodowości z euroregionu. Tego samego dnia odbyły się też dwa wernisaże wystaw młodej śląskiej sztuki współczesnej, fotografii śląskiej oraz śląskiego malarstwa naiwnego. Imprezę na wzgórzu Lousberg zorganizowano we współpracy z wydziałem kultury urzędu miasta Aachen, konsulatem polskim w Kolonii oraz Fundacją dla Śląska.

Wiesław Lewicki, szef klubu POLREGIO jest naprawdę do tańca i do różańca
Wiesław Lewicki, szef klubu POLREGIO jest naprawdę do tańca i do różańcaZdjęcie: DW

Nazwano ją POLREGIONALE a jej pierwszą edycję „Śląskie lato”. Główni pomysłodawcy tego wydarzenia klub i kwartalnik POLREGIO zamierzają w następnych latach prezentować inne regiony Polski z muzyką, sztuką i ofertą turystyczną.

- „Będziemy opowiadać przez następne lata o Polsce i mam nadzieję nie, że wszyscy od razu zechcą jechać do Polski, ale przynajmniej, że zaczną patrzeć na nas tak troszeczkę normalnie. Polregionale zrodziło się również z potrzeby zaoferowania, czy pokazania, że możemy się świetnie bawić tutaj, zaprosić Niemców, żeby oni stali się częścią nas tak samo, jak my jesteśmy ich częścią." - informuje Renata Thiele, redaktorka naczelna czasopisma. Nazwano je POLREGIO, bo łączy „element polskości i euroregionalności” żyjącej tutaj polskiej wspólnoty językowej.


POLREGIO wzorem udanej integracji w Niemczech

Szef wydziału kultury urzędu miasta Aachen, Olaf Mueller chwali kwartalnik. –„ Czasopismo POLREGIO jest robione bardzo profesjonalnie. Najpierw ukazywało się tylko po polsku. Teraz też po niemiecku. Nam zależy, aby imigranci aktywnie włączali się w życie kulturalne naszego regionu. POLREGIO jest przykładem na udaną integrację. Inne grupy językowe mogą czerpać z tego wzory. Jesteśmy pełni podziwu dla twórców czasopisma, które wyróżnia wysoki poziom edytorski i dziennikarski, a także dla Klubu POLREGIO, z którym zorganizowaliśmy już wiele wspólnych imprez.”

Animatorem życia polonijnego w euroregionie i przewodniczącym klubu POLREGIO jest Wiesław Lewicki, inżynier i filozof. „Śpię w Belgii, tam mam dom, czyli mieszkam w euroregionie, ale pracuję w Aachen. Jestem z krwi i kości Aacheńczykiem w tym sensie, że tu jest moje miejsce pracy. Celem są Niemcy. W Belgii tylko śpię praktycznie. To jest Europa właśnie.”

W Euroregionie Moza-Ren, który tworzą 3 kraje, korzenie polonijne są różne. Po stronie niemieckiej żyją przesiedleńcy z Mazur i Śląska, imigranci polityczni i zarobkowi.

Boguslaw Kuś w rozmowie z Henryką Żabicką szefową "Fundacji dla Śląska"
Boguslaw Kuś w rozmowie z Henryką Żabicką szefową "Fundacji dla Śląska"Zdjęcie: polregio

Na belgijskim i holenderskim pograniczu więcej jest polskich imigrantów zarobkowych. Wszelkie próby przyciągnięcia większej uwagi Polonusów na organizowane przez Wiesława Lewickiego i jego znajomych imprezy spalały długo na panewce.

Na koncerty Namysłowskiego i Sojki przychodzili tłumnie Niemcy, Belgowie i Holendrzy. To zaskoczyło organizatorów. I wtedy już wiedzieli, co zrobić. –„ My musimy polską kulturę pokazać tu naszym przyjaciołom niemieckim, holenderskim i dopiero, jak oni zaczną się cieszyć i Belgowie zaczną się cieszyć, że my coś pokazujemy, to nasi też otworzą oczy, i powiedzą: o kurcze, faktycznie, my coś robimy, a nas tam nie ma.” Tak 3 lata temu narodził się kwartalnik POLREGIO, a rok później klub o tej samej nazwie.


Polonusi chwalą życie w Euroregionie Moza-Ren

A na organizowane imprezy Polonia przychodzi coraz tłumniej. Polonusom podoba się ich euroregionalny duch, bo odpowiada też stylowi ich życia. Bogusław Kuś, prawnik, jeden z twórców klubu POLREGIO opowiada, że ludzie z polskimi korzeniami chętnie osiedlają się na styku trzech państw. –„Jest tu dużo wymiany i to powoduje swego rodzaju szczególne uczucie także życia, daje uczucie większej wolności, różnorodności i tego poczucia otwartości innych ludzi.”

Vanessa Rojek urodziła się 19 lat temu w Aachen. Mówi, że jest fajnie tam mieszkać. Jej znajomi studiują w Holandii w Maastricht. Tam się jedzie tylko 5 minut, albo na wakacje albo na zakupy, bo w pierwszą niedzielę miesiąca w Holandii i w Belgii otwierają sklepy. - "Jestem tak do tego tak przyzwyczajona, że jest to dla mnie zupełnie naturalne.” mówi Vanessa.

Na wystawie młodej sztiki ze Śląska A.Sklarczyk, Dorota Kabiesz (kurator wystawy) i W Lewicki z żoną Alexandrą
Na wystawie młodej sztuki ze Śląska A.Sklarczyk, Dorota Kabiesz (kurator wystawy) i W Lewicki z żoną AlexandrąZdjęcie: picture-alliance/dpa

Łatwo przyzwyczaiła się do tego Alexandra Sklarczyk, która przyjechała do Aachen ze Śląska. Mówi, że Holendrzy i Belgowie są inni, więc "dla odmiany i dla odprężenia można pojechać na drugą stronę granicy. Tam nie jest tak wszystko "poukładane, wyczaszczone, są nierówne chodniki, można się napatrzeć i nacieszyć". -"Chociaż muszę przyznać, że w Niemczech ten porządek bardzo mi się podoba. Człowiek przyzwyczaił się do tego po wielu latach, i jak w chaos wpada, to się trochę nieswojo czuje." - przyznaje Alexandra.

Renata Thiele, którą można spotkać w Aachen także, jako przewodnika po mieście mówi, że żyje się w Euroregionie tak, jak sobie można wyobrazić życie w środku Europy. - "Już za czasów Karola Wielkiego tak było i teraz też tak jest. W sumie geopolitycznie niewiele się zmieniło.” - dodaje śmiejąc się.

Więcej informacji o POLREGIO zasięgnąć można na stronie integnetowej:

www.polregio.eu