1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Paryż. Diesel nie wjedzie pod wieżę Eiffla

Marek Brzeziński
2 czerwca 2021

Stare samochody z silnikiem diesla i benzynowe nie mają już wstępu nie tylko do Paryża, ale i na drogi bezpośrednio okrążające stolicę Francji. Sprawdziliśmy o jakie samochody chodzi.

https://p.dw.com/p/3uJP7
Frankreich | Verkehr am Fußs des Eiffelturms in Paris
Zdjęcie: Mikhail Pavlov/Zoonar/picture alliance

Mimo ostrzeżeń ze strony władz, że będą wymagane paszporty sanitarne lub testy potwierdzające, że kierowca i jego pasażerowie nie są zarażeni koronawirusem, granicę niemiecko-francuską przejeżdża się bez żadnej kontroli. Droga prowadzi przez Zagłębie Saary - to około 400 kilometrów do Paryża.

Jednak gdy autostradą A4 zbliżamy się do stolicy Francji, mogą zacząć się kłopoty.

Chodzi o A86 - najbardziej ruchliwą autostradę Europy. Prowadzi ona z południa (Portugalia, Hiszpania) nad Kanał La Manche, do Beneluksu, a także łączy się z A4, którą przez Niemcy można dojechać do Polski („południowa trasa”). Ta „północna” przez Belgię też w końcu wpada do A86.

A to na tej właśnie autostradzie - obwodnicy okrążającej szerokim łukiem Paryż - wprowadzono zakaz.

Nowe zakazy

W dni robocze obowiązuje zakaz poruszania się określonych typów samochodów. Chodzi o samochody z silnikiem diesla wyprodukowane przed 2006 r. i benzynowe sprzed 1997 r.

Zakaz jest jeszcze bardziej restrykcyjny dla autokarów, autobusów i ciężarówek, bo obowiązuje przez cały tydzień od godziny 8:00 do 20:00.

Początkowo takie ograniczenia zamierzano wprowadzić 1 grudnia 2020 roku. Tak się stało w przypadku samej stolicy, „za jej rogatkami”, ale przepisu ze względu na pandemię nie rozszerzono poza obręb miasta. 

Kary

Za naruszenie obowiązujących od 1 czerwca przepisów grozi mandat w wysokości 68 euro. Jedynym pocieszeniem jest to, że wideo-radary będą czynne dopiero pod koniec tego roku.

Po tym terminie wszystkie drogi wiodące do Paryża będą pod ścisłą kontrolą. Merostwo podkreśla, że takie kroki pozwalają w znacznym stopniu ograniczyć emisję szkodliwych substancji powstających w wyniku nasilonego ruchu drogowego, a tym samym przyczyniają się do zmniejszenia skażenia powietrza w mieście.

Paryż: Łuk Triumfalny
Paryż: Łuk Triumfalny Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Kneffel

Paryż leży w niecce. Przy bezchmurnej i bezwietrznej pogodzie nad miastem gromadzą się takie zanieczyszczenia, że w niektórych rejonach trudno oddychać.  

Wyjątki

O ile z jednej strony władze miasta zamierzają coraz bardziej zaciskać pasa restrykcji, wprowadzając ograniczenia dla starszych pojazdów, o tyle przewidują również pewne wyjątki.

I tak nie będą one dotyczyły osób mających ograniczoną możliwość poruszania się, jeśli te mogą się wylegitymować dokumentem potwierdzającym ich inwalidztwo. Ograniczenia nie dotyczą także karetek pogotowia, straży pożarnej, obrony cywilnej czy samochodów sklasyfikowanych jako „kolekcjonerskie”, a zatem takie, które mają co najmniej 25 lat.

Nowych zakazów nie muszą przestrzegać także kierowcy samochodów dostawczych dowożących produkty na rynki, pojazdów wykorzystywanych do przeprowadzek czy organizacji imprez kulturalnych.

Paryskie merostwo przewiduje także ulgowe traktowanie samochodów firm, które w szczególnie dotkliwy sposób ucierpiały w wyniku koronakryzysu i teraz korzystają z pomocy państwa. Można zakładać, że będzie to dotyczyło m.in. właścicieli restauracji.

Inne miasta

Nie wszystkie miasta Francji gotowe są na tak radykalne kroki jakie wprowadzono w Paryżu.

Leżąca przy granicy z Niemcami stolica Alzacji, Strasburg, waha się. Tamtejsze władze postanowiły o rok przełożyć wprowadzenie w życie obowiązkowych nad Sekwaną naklejek na szybę informujących o stopniu zagrożenia dla ekologii ze względu na stan i wiek pojazdu.

W tym roku ministerstwo ochrony środowiska zgodziło się na to, aby w rejonie Prowansji, w Marsylii, Nicei i na Lazurowym Wybrzeża, w Tulonie, Tuluzie, Montpellier, a także na północy w Rouen w Normandii, tego typu kroki wprowadzane z opóźnieniem w stosunku do pierwotnych planów.

Co Niemcy myślą o zakazach dla diesli?