1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ostatnie ostrzeżenia Grassa: "Idziemy w kierunku wojny"

Małgorzata Matzke14 kwietnia 2015

Na kilka dni przed śmiercią Guenter Grass udzielił wywiadu hiszpańskiej gazecie "El Pais". Ostrzegał przed wielką wojną, zmianami klimatycznymi i biedą.

https://p.dw.com/p/1F83l
Neueröffnung Günter Grass-Haus Lübeck
Günter Grass: Wszystko idzie w kierunku trzeciej wojny światowejZdjęcie: picture-alliance/dpa/Gambarini

Guenter Grass, który zmarł 13.04.2015, udzielił na kilka tygodni przed śmiercią wywiadu hiszpańskiej gazecie "El Pais". Rozmowa miała miejsce 21 marca br. w Lubece, miejscu zamieszkania niemieckiego pisarza i noblisty.

- Wszystko idzie w kierunku trzeciej wojny światowej. Wszędzie są wojny. Grozi nam to, że popełnimy takie błędy, jak kiedyś. Niezauważenie, jak lunatycy, idziemy w kierunku nowej wojny światowej - ostrzegał.

W wywiadzie bardzo krytycznie analizował aktualną sytuację.

Trzeba zrozumieć Putina

- Z jednej strony mamy Ukrainę, której sytuacja się wcale nie poprawia. W Izraelu i Palestynie jest też coraz gorzej. W Iraku Amerykanie pozostawili nam totalny chaos. Państwo Islamskie dokonuje okrutnych zbrodni i mamy problem w Syrii, która prawie zniknęła już z nagłówków gazet, pomimo, że ludzie nadal mordują się tam nawzajem - wyliczał.

Günter Grass und SPD-Vorsitzender Willy Brandt 1976
Günter Grass miał zawsze bardzo zdecydowane poglądy polityczne i się z nimi nie krył. Wspierał SPD i jej przewodniczącego Willego Brandta (p)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/D. Klar

Wezwał, by starać się zrozumieć prezydenta Władimira Putina i nie pozwolić się tak bardzo kierować interesami Stanów Zjednoczonych. Po upadku Związku Radzieckiego "nie podjęto żadnych poważniejszych prób" stworzenia nowego sojuszu na rzecz bezpieczeństwa z udziałem Rosji. To był ogromny błąd, stwierdził pisarz.

- Jeżeli Ukrainie obiecuje się przyjęcie do UE a potem także do NATO, logiczne jest, że potem kraj taki jak Rosja będzie nerwowo reagować.

Oskar Matzerath "byłby dzisiaj hackerem"

Oprócz całego szeregu konfliktów politycznych Grass w rozmowie z "El Pais" krytykował także "społeczną biedę na całym świecie" i problem przeludnienia, zmian klimatycznych i odpadów atomowych, "których następstw się w ogóle nie bierze pod uwagę".

Odbywają się spotkania, jedno po drugim, ale problemy pozostają. Nie robi się nic - ubolewał.

Był zdania, że kapitalizm sam się unicestwia. - Te niewyobrażalne sumy pieniędzy, które obiegają świat, nie mają nic wspólnego z realną gospodarką - podkreślał, dodając, że „w XX wieku nie dominował tak brak rozsądku".

O swym bohaterze "Blaszanego bębenka" Oskarze Matzeracie powiedział, że współcześnie "byłby zupełnie innym człowiekiem, który musiałby walczyć z innymi przeciwnościami".

- Dziś byłby komputerowym freakiem, hackerem albo kimś podobnym - powiedział.

dpa / Małgorzata Matzke