1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Orzeczenie sądu: Każdy ma prawo znać swojego biologicznego ojca

Malgorzata Matzke6 lutego 2013

22-letnia kobieta chciała poznać nazwisko swojego biologicznego ojca - narodziła się przez sztuczne zapłodnienie nasieniem anonimowego dawcy. Sąd przyznał jej to prawo.

https://p.dw.com/p/17Ysi
ARCHIV - Im Biologischen Labor des Zentrums für Reproduktionsmedizin an der Universitätsfrauenklinik in Leipzig ist eine 80- bis 100-fache Vergrößerung der Befruchtung einer Eizelle mit einer Injektionspipette und eine darüber liegende Injektionspipette mit einem Durchmessser von 5 Mikrometer in Originalgröße zu sehen, aufgenommen am 17.03.2011. Foto: Waltraud Grubitzsch dpa (zu dpa: "Oberlandesgericht Hamm urteilt über anonyme Samenspende" vom 05.02.2013) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Zapłodnienie in vitro anonimowym nasieniem wykonano w RFN ponad 110 tys. razyZdjęcie: picture-alliance/dpa

Matka obecnie 22-letniej Sary P. poddała się w Centrum Medycyny Reprodukcyjnej w Essen zabiegowi sztucznego zapłodnienia nasieniem anonimowego dawcy. Po tym, jak Sara P. dowiedziała się, że ojciec, który ją wychowywał nie jest jej ojcem biologicznym, chciała dowiedzieć się, czyje geny nosi w rzeczywistości. Ponieważ odmówiono jej ujawnienia nazwiska dawcy nasienia, skierowała do sądu sprawę przeciwko szefowi esseńskiej kliniki Thomasowi Katzorke. Klinika zasłaniała się argumentem, że dawcom nasienia gwarantowana jest pełna anonimowość.

Akta zostały zniszczone

Po tym, jak powódka przegrała sprawę przed sądem w Essen, zwróciła się do sądu wyższej instancji, Wyższego Sądu Krajowego w Hamm. Sędziowie wydali tam w środę (6.02) orzeczenie przyznające powódce prawo do poznania tożsamości swego biologicznego ojca. Jeżeli orzeczenie to stanie się prawomocne, kobieta będzie miała możliwość wyegzekwowania swego prawa drogą urzędową.

Der Vorsitzende Richter Thomas Voigt (M) und sowie Richter Paul Schlossier (l) und Richterin Anne Heselhaus-Schröer warten am 06.02.2013 in Hamm (Nordrhein-Westfalen) im Saal des Oberlandesgericht Hamm (OLG) auf den Beginn der Verkündung ihres Urteil. Die Tochter eines anonymen Samenspenders hat das Recht auf die Herausgabe des Namens ihres biologischen Vaters erreicht. Foto: Bernd Thissen/dpa
Sąd w Hamm wydał orzeczenie, które nie będzie mogło być wyegzekwowaneZdjęcie: picture-alliance/dpa

Nie jest jednak pewne, czy osiągnie ona zamierzony cel, ponieważ jak w procesie zeznał szef esseńskiej kliniki, akta tej sprawy już nie istnieją; są niszczone po 10 latach.

Brak jednoznacznej regulacji

Sprawa wniesiona do sądu w Hamm w takiej konstelacji była precedensem w niemieckim sądownictwie - zaznaczył rzecznik sądu Christian Nubbenmeyer. Co prawda każdemu człowiekowi przysługuje osobiste prawo do poznania swojego pochodzenia, lecz nie zostało to do końca uregulowane prawnie w przypadku anonimowych dawców nasienia. Dopiero w roku 2007 weszła w życie ustawa nakazująca przechowywanie przez 30 lat dokumentacji medycznej ws. sztucznego zapłodnienia. Jak się szacuje, w Niemczech od lat 70. ub. stulecia na świat przyszło prawie 110 tys. dzieci w wyniku sztucznego zapłodnienia nasieniem anonimowych dawców. Większość z tych dzieci jest nieświadoma tego faktu.

Die Klägerin Sarah P. sitzt am 06.02.2013 in Hamm (Nordrhein-Westfalen) im Saal des Oberlandesgericht Hamm (OLG) und wartet auf die Verkündigung des Urteils des Gericht. Die Tochter eines anonymen Samenspenders hat das Recht auf die Herausgabe des Namens ihres biologischen Vaters erreicht. Foto: Bernd Thissen/dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Powódka Sarah P. chce znać swego biologicznego ojcaZdjęcie: picture-alliance/dpa

tagesschau.de / Małgorzata Matzke

red.odp.: Elżbieta Stasik