1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Oburzenie w Niemczech wypowiedzią Ławrowa. "Antysemityzm"

2 maja 2022

Wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa nt. "denazyfikacji" Ukrainy spotkały się z oburzeniem i ostrą krytyką w Niemczech i Izraelu.

https://p.dw.com/p/4AjxP
Sergej Lawrow
Zdjęcie: Russian Foreign Ministry/ITAR-TASS/IMAGO

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) zdecydowanie potępiła wypowiedź Ławrowa. "Niedopuszczalna wypowiedź Ławrowa pokazuje, że rosyjskiej propagandy wojennej nic nie powstrzyma. Słowa Ławrowa to także policzek wymierzony wszystkim Żydom w Niemczech" - powiedziała Faeser gazetom grupy medialnej Funke. Krytykę wyraził również premier Izraela Naftali Bennett oraz ambasada Izraela w Niemczech.

W wywiadzie dla włoskiej telewizji Rete4 Ławrow powtórzył w niedzielę wieczorem oficjalne rosyjskie uzasadnienie wojny, jakoby Ukrainą rządzili naziści. Zapytany jak może tak twierdzić skoro prezydent Ukrainy jest pochodzenia żydowskiego Ławow powiedział: "Mogę się mylić. Ale Adolf Hitler też miał żydowską krew, więc to nic nie znaczy. Mądrzy Żydzi mówią, że najbardziej zagorzałymi antysemitami są sami Żydzi" - cytuje Ławrowa grupa medialna Funke.

- Z całą mocą przeciwstawiamy się rosyjskiej propagandzie wojennej, kłamstwom i próbom zniekształcania historii" - powiedziała Faeser. Szefowa niemieckiego MSW podkreśliła, że "takie niebezpieczne wypowiedzi podsycają jedynie nienawiść. W Niemczech zwracamy bardzo baczną uwagę na to, aby rosyjska propaganda wojenna nie przedostała się do kraju i abyśmy chronili pokój wewnętrzny w naszym kraju".

"Otwarty antysemityzm"

W poniedziałek również ambasada Izraela w Niemczech zwróciła uwagę na "poważne konsekwencje" wypowiedzi Ławrowa. W związku z tym izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało "na dywanik" ambasadora Rosji w Izraelu. - Uwagi ministra spraw zagranicznych Ławrowa są zarówno niewybaczalnym i haniebnym stwierdzeniem, jak i straszliwym błędem historycznym - powiedział minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid. - W trakcie Holokaustu Żydzi nie wymordowali samych siebie. Najniższym poziomem rasizmu wobec Żydów jest oskarżanie samych Żydów o antysemityzm - dodał.

Premier Izraela Bennett odrzucił słowa Ławrowa jako antysemicką polemikę. - Tego typu kłamstwa mają na celu obarczenie samych Żydów winą za najstraszliwsze zbrodnie w historii, popełnione na nich, aby zwolnić z odpowiedzialności prześladowców Żydów" - powiedział w poniedziałek. Trzeba natychmiast zaprzestać wykorzystywania Holokaustu jako "politycznego tarana". 

Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster, uznał uwagi Ławrowa za "całkowicie nie do przyjęcia". Ponadto napisał na Twitterze: "Źle oceniacie historię i zachęcacie do antysemityzmu".

Pełnomocnik rządu Niemiec ds. antysemityzmu, Felix Klein, powiedział gazecie Funke-Mediengruppe, że Ławrow "cynicznie zamienia role ofiar i sprawców w historii i teraźniejszości". To przekłamanie jest szczególnie wyraźne w świetle faktu, że wśród niezliczonych ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę są rodziny żydowskie i osoby ocalałe z Holokaustu.

Wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych "w niedopuszczalny sposób szydzą z ofiar narodowego socjalizmu i w sposób bezwstydny konfrontują nie tylko Żydów, ale całą międzynarodową opinię publiczną z otwartym antysemityzmem" - powiedział Klein.

(KNA/du)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>