1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe wyzwania. Niemcy reformują swój MSZ

Bettina Marx / Elżbieta Stasik27 lutego 2015

Państwo Islamskie, epidemia eboli, konflikt ukraiński – jeden kryzys goni drugi i nic nie wskazuje na uspokojenie sytuacji. Niemiecki MSZ próbuje przystosować się do tych nowych wyzwań.

https://p.dw.com/p/1EiMl
Bundesaußenminister Frank-Walter Steinmeier Review 2014 - Außenpolitik weiter denken
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/G. Charisius

– Świat się zmienił – mówi szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier (SPD). – Dlatego także MSZ musi się zmienić – dodaje. Niemiecka polityka zagraniczna musi się od nowa zdefiniować, istniejące instrumenty muszą znaleźć lepsze zastosowanie i muszą też zostać znalezione nowe sposoby pokonywania kryzysów, wyjaśniał szef MSZ na spotkaniu w Berlinie z okazji 60 lat istnienia Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej (DGAP). Dlatego, stwierdził Steinmeier, zdecydował się zreformować MSZ. Jedne wydziały będą połączone, powstaną nowe. Prace, które od dawna już stały się rutyną, zostaną wzięte pod lupę i w razie potrzeby skreślone, co odciąży pracowników ministerstwa i jednocześnie da im możliwość wzięcia się za bary z nowymi zadaniami.

Rozważania nad niemiecką polityką zagraniczną

Reformy te nie powstały z dnia na dzień. Są wynikiem przemyśleń, które Steinmeier zainicjował tuż po powtórnym objęciu stanowiska szefa MSZ. – Musimy się zastanowić, czy wszystko co robimy, jest właściwie – stwierdził 17 grudnia 2013 podczas uroczystego przejmowania urzędu po swoim poprzedniku, polityku FDP Guido Westerwelle. Za rządów tzw. czarno-żółtej koalicji (CDU/CSU i FDP) politykę zagraniczną Niemiec kształtował przede wszystkim Urząd Kanclerski. Ministerstwo spraw zagranicznych zostało zepchnięte na drugi plan. Westerwelle, który tylko niechętnie wycofał się z polityki wewnętrznej, polityce zagranicznej nie zdołał nadać własnego, przekonującego kierunku.

Amtsübergabe Frank-Walter Steinmeier Außenminister
Przekazanie pałeczki w MSZ: Guido Westerwelle (z l.) i Frank-Walter Steinmeier, grudzień 2013

Przez cały 2014 rok niemiecki MSZ poddał się dobrowolnej „inwentaryzacji“, jak nazwał Steinmeier ten wielomiesięczny proces. Pod hasłemReview2014 – Außenpolitik. Weiter denken(Review2014 – polityka zagraniczna. Myśleć dalej) przez cały ubiegły rok eksperci z Niemiec i zagranicy, pracownicy MSZ rozmyślali i dyskutowali nad tą szeroko rozumianą przyszłością niemieckiej dyplomacji. Ale nie tylko eksperci. Steinmeierowi zależało też na zdaniu niemieckiego społeczeństwa. Na ponad 60 spotkaniach we wszystkich dużych miastach Niemiec i to spotkaniach dla rzeczywiście sporego grona, na czatach internetowych, podczas licznych dyskusji swoją opinię mogli też przedstawić zainteresowani. Nie były to tylko czysto teoretyczne rozmowy. Ich siłą napędową stała się codzienność, obfitująca w coraz to nowe kryzysy i konflikty. Podczas gdy niemiecka polityka zagraniczna zastanawiała się nad sobą, wydarzenia na świecie wystawiły ją na ciężką próbę.

– Ćwierć wieku żyliśmy w nadziei, że w naszej części świata mamy zagwarantowany pokój i stabilizację. Może była to iluzja. Z kryzysem ukraińskim także na nasz kontynent wróciła kwestia wojny i pokoju – podsumował Steinmeier.

Ukraine-Konflikt: Kämpfe in Debalzewe trotz Waffenstillstand
Z konfliktem na Ukrainie do Europy wróciła wojnaZdjęcie: Reuters/G. Garanich

Świat się zachwiał w posadach”

Dzisiejsza sytuacja nie daje wiele nadziei, że w świecie szybko powróci spokój, z ubolewaniem stwierdził Steinmeier. Przeciwnie, świat wręcz zachwiał się w posadach i niemiecka polityka zagraniczna musi stawić czoła nowym wyzwaniom. Niemcy bowiem jak mało który kraj są powiązane w świecie i ze światem. Jako eksportowa nacja są skazane na przestrzeganie reguł gry między poszczególnymi państwami. Równie nieodzowne dla przeforsowania i obowiązywania praw człowieka – naczelnego celu niemieckiej polityki zagranicznej – jest zachowanie porządku międzynarodowego opartego na systemie wartości reprezentowanych przez ONZ. By wzmocnić ten porządek, Niemcy rzucą na szalę cały swój międzynarodowy autorytet.

Dla osiągnięcia tych celów połączone zostaną w przyszłości w niemieckim MSZ wydział ds. rozbrojenia i wydział Narodów Zjednoczonych. Kontrola zbrojeń ma stać się tym samym instrumentem porządku multilateralnego na świecie. Powstać ma też nowy wydział ds. zapobiegania kryzysom, stabilizacji i przestrzegania status quo po rozwiązaniu konfliktów. W wydziale tym do głosu mają dojść wszystkie umiejętności konieczne do zapobiegania kryzysom i ich zwalczania. Także w tym kontekście udoskonalona ma zostać praca istniejącego już Centrum Międzynarodowych Misji Pokojowych (ZIF) w Berlinie.

Niemiecka polityka zagraniczna = europejska polityka zagraniczna

Planowana restrukturyzacja MSZ ma zostać pokonana w ciągu 18 miesięcy. Steinmeier jest przekonany, że plan ten powiedzie się. Uzyskaniu niejako mocy przerobowych służyć ma między innymi zredukowanie do minimum dotychczasowych 200 raportów, jakie rokrocznie produkują poszczególne wydziały ministerstwa.

Auswärtiges Amt in Berlin
Siedziba MSZ w BerlinieZdjęcie: imago/Hoch Zwei Stock/Angerer

Nowa niemiecka polityka zagraniczna w żadnym wypadku nie ma być jednak rozumiana jako solowa akcja Niemiec. Przeciwnie. Jest ściśle związana z europejską polityką zagraniczną i jej celem jest wzmocnienie tejże wspólnej polityki, podkreślił w Berlinie Frank-Walter Steinmeier. Także niemiecko-francuskie zabiegi o zakończenie konfliktu ukraińskiego są częścią tej europejskiej polityki zagranicznej i nie powinny być postrzegane jako samodzielne działania Berlina i Paryża. Jak wyjaśnił Steinmeier, jego celem jest jeszcze ściślejsze niż dotąd powiązanie i zintegrowanie niemieckiej polityki zagranicznej z polityką europejską.

Bettina Marx / Elżbieta Stasik