Nowa przepaść między Merkel a Sarkozym

Niemcy i Francja nie są zgodne co do tego, czy można odwołać alarm w związku z poważnym kryzysem finansowym. Zdaniem kanclerz Angeli Merkel eurostrefa nadal tkwi w trudnej sytuacji. „Nadal znajdujemy się w niełatwej sytuacji“ – stwierdziła Merkel na zakończenie wiosennego szczytu w piątek (02.03.2012) w Brukseli. „Osiągnęliśmy postęp, ale na odwołanie alarmu byłoby o wiele za wcześnie“ – dodała Merkel.

Z kolei najwierniejszy sojusznik Merkel, prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, zauważył, że „kryzys pozostaje powoli za nami“. Europa – dodał – może otworzyć nowy rozdział. Sarkozy ma u siebie wybory. Rzucenie przez EBC miliardów na rynek finansowy uspokoiło nieco nerwowe rynki finansowe.

Presja partnerów

Pod presją międzynarodowych partnerów, jak np USA, eurogrupa wzmacnia mechanizm ochronny w obliczu kryzysu zadłużenia. Szczyt postanowił przyśpieszyć wpłaty gotówkowe do nowego, stałego parasola ochronnego ESM. W tym roku państwa wpłacą dwie z przewidzianych pięciu rat. ESM to umowa międzynarodowa, której celem jest uzyskanie wzrostu zaufania wobec borykających się z problemami członków eurostrefy, Włoch i Hiszpanii. W marcu ministrowie finansów eurogrupy podejmą decyzję w sprawie ewentualnego podniesienia środków w funduszach EFSF i ESM. Zapowiedział to przewodniczący Rady, Herman Van Rompuy. Parasol ESM wart jest aktualnie 500 mld euro – mówi się o podwojeniu tej kwoty, a także o mariażu obu funduszy.

Pożegnanie z eurogrupą

25 szefów państw i rządów podpisało pakt fiskalny, mający zapewnić wzrost dyscypliny budżetowej. Jak powiedział José Manuel Barroso jest to sygnał na rzecz stabilizacji eurostrefy. Merkel mówiła o „kamieniu milowym w historii Unii Europejskiej“. Wielka Brytania i Czechy nie podpisały paktu, przewidującego wprowadzenie hamulców zadłużenia wzorem Niemiec. W Irlandii odbędzie się w tej sprawie referendum; w pozostałych państwach muszą się wypowiedzieć w tej sprawie parlamenty. Pojawia się trudna sprawa kadrowa: premier Luksemburga, Jean-Claude Juncker, chce zrezygnować z funkcji szefa eurogrupy. Jego kadencja upływa z końcem czerwca.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Małgorzata Matzke