1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki futurolog: Niemcy boją się przyszłości

Stefan Dege
11 października 2018

Niemcy z niepokojem patrzą w przyszłość. Lęki te wykorzystują prawicowi populiści podchwytując obawy i troski ludzi, na które tradycyjne partie nie dają jak dotąd odpowiedzi – mówi Horst Opaschowski*.

https://p.dw.com/p/36NdI
Prof. Horst Opaschowski
Prof. Horst Opaschowski urodził się na Śląsku, jako dziecko wyjechał do NiemiecZdjęcie: picture-alliance/dpa

Deutsche Welle: Panie Profesorze, od dziesięcioleci zajmuje się Pan nastrojami Niemców. Czy strach jest czymś typowo niemieckim?

Horst Opaschowski*: Strach kojarzy się często z pojęciem „German Angst”, które zyskało międzynarodową sławę. Oczywiście jest to coś szczególnego, to swoista niemiecka choroba. Jest to spowodowane tym, że z racji swojej historii, wojennych i powojennych doświadczeń, Niemcy nie czują się tak zabezpieczeni, jak inne kraje. Żyją niejako na kredyt.

DW: Czego się najbardziej obawiają?

– W Niemczech rozprzestrzenia się niepewność co do przyszłości. Pokolenie lat odbudowy kraju było ogarnięte jedną myślą – nasze dzieci mają mieć kiedyś lepiej niż my. Dzisiaj mówi się raczej: naszym dzieciom nie może się wieść gorzej niż nam! W czasach Putina, Trumpa czy Erdogana pojawiają się poważne obawy przed niepewną przyszłością. Wiemy, że chwilowo wiedzie nam się dobrze, ale trapi nas troska o przyszłość.

DW: Co musi się właściwie stać, żeby tak wielu ludzi odczuwało tego typu lęk?

– To i owo musi się zebrać: z jednej strony ludzie chcą zachować swój standard życia. Państwo musi im to obiecać. Ale wierzy w to coraz mniejsza część społeczeństwa. Ludność nie jest już pewna swojego dorobytu. Kraina mlekiem i miodem płynąca odchodzi w przeszłość!

DW: A jak rodzi się z tego pesymizm?

Nawet, jeżeli na zdjęciu się uśmiechają: polityka Erdogana i Trumpa niepokoi wielu Niemców
Nawet, jeżeli na zdjęciu się uśmiechają: polityka Erdogana i Trumpa niepokoi wielu NiemcówZdjęcie: picture-alliance/Anadolu Agency/Turkish Presidency

– Im lepiej ludziom się wiedzie, tym większe jest często niezadowolenie. Wiąże się to z własnymi wymaganiami. Zamiast optymizmu co do przyszłości, rodzi się pesymizm. Dochodzi do tego to, że politycy nie dają jak dotąd odpowiedzi na pilne pytania dotyczące przyszłości – od sytuacji mieszkaniowej po emerytury, opiekę zdrowotną i opiekę na starość. Nie mówiąc już o rezerwach materialnych.

DW: Weźmy strach przed zalaniem obcym żywiołem”. Kto lub co umacnia te obawy – tylko nic nie warte media?

– Nie, poczucie obcości istniało zawsze. Ja urodziłem się na Śląsku, dzisiaj to Polska. Uchodźcy, którzy po wojnie przybyli do własnego kraju, też nie byli wówczas mile widziani. Jako futurolog jestem optymistą. Tylko wszystko potrzebuje czasu. Nic nie dzieje się z dnia na dzień!

DW: Tymczasem korzystają prawicowi populiści?

– Tak, bo prawicowi populiści podchwytują obawy i troski ludzi, na które tradycyjne partie nie dają jak dotąd odpowiedzi.

DW: Jaka jest Pana recepta na więcej optymizmu?

Demonstracja Pegidy: prawicowi populiści podsycają strach przed uchodźcami
Demonstracja Pegidy: prawicowi populiści podsycają strach przed uchodźcami Zdjęcie: picture-alliance/dpa/dpa-Zentralbild/S. Kahnert

– Musimy wspierać przede wszystkim związki rodzinne, sąsiedzkie i pokoleniowe. Zapezpieczenie społeczne jest podstawą więzi w przyszłości. Co znaczy: potrzebujemy więcej rezerw i więcej wsparcia.

DW: Nie jest Pan wprawdzie żadnym prorokiem, ale znaczącym futurologiem. Co mówi Pan swoim pięcioro wnukom bądźcie optymistyczni? Czy: nastawcie się na schody?

– Po pierwsze: liczcie się ze schodami, czasy nie będą bardziej różowe. Ale z drugiej strony: zostańcie sobie wierni! Młode pokolenie mówi: znamy te wszystkie kryzysy w polityce, społeczeństwie i gospodarce. Ale mimo to chcemy jak najlepiej wykorzystać nasze życie i patrzymy optymistycznie w przyszłość. Młodzież jest nadzieją, a ja chcę dbać po to, by tak zostało.

DW: Dziękujemy za rozmowę. 

*Horst W. Opaschowski, urodzony w 1941 r., w 1979 r. założył Instytut Badań nad Wypoczynkiem BAT, przekształcony w 2007 r. w Fundację Badań nad Przyszłością. Dzisiaj prof. Opaschowski jest doradcą politycznym i gospodarczym, i stoi na czele Ośrodka Badań nad Przyszłością Opaschowskiego w Hamburgu.