1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: spotkanie w Jałcie odwołane

Monika Skarżyńska9 maja 2012

Niemiecka prasa pisze dziś o Polsce m. in. w kontekście odwołania spotkania prezydentów w Jałcie.

https://p.dw.com/p/14s2L
Polish President Bronislaw Komorowski, right, welcomes his counterpart Viktor Yanukovich from Ukraine to a summit of central and eastern European leaders in Warsaw, Poland, Friday, May 27, 2011. US President Barack Obama is to join the leaders for a dinner in the evening. (AP Photo/Czarek Sokolowski)
Zdjęcie: AP

Ukraina przesunęła na bliżej nieokreślony termin planowany na piątek szczyt szefów państw Europy Środkowowschodniej w Jałcie – informuje Frankfurter Allgemeine Zeitung. "Tak oto Kijów zareagował na szereg odmów ze strony wielu szefów europejskich krajów, m.in. niemieckiego prezydenta Gaucka, którzy w ten sposób wyrazili swój sprzeciw wobec uciskania opozycji przez reżim prezydenta Janukowycza (…). Do głów państw, którzy do końca trwali przy swoich planach uczestnictwa w spotkaniu, należy polski prezydent Bronisław Komorowski, który – zgodnie z warszawską polityką wyznającą sprzeciw wobec podporządkowania Ukrainy Rosji – ciągle zabiegał, mimo zarzutów, o podtrzymywanie kontaktu z prezydentem Janukowyczem. Komorowski uznał też za ,niewłaściwe´ wszystkie plany przedstawicieli rządów zachodnioeuropejskich związane z ,politycznym bojkotem´ mistrzostw Europy w piłce nożnej” – podkreśla FAZ.

Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze, że ze względu na niestabilną sytuację w Grecji oraz nieoczekiwane pozyskanie dużej liczby głosów przez lewicę we Francji, wartość euro nie spada. "Jednak taka sytuacja często negatywnie wpływa na waluty wschodnioeuropejskie, zwłaszcza gdy międzynarodowy rynek kapitałowy znów jest ,pod wpływem stresu'. Mimo to w ostatnich dniach są one stabilne, przynajmniej wobec euro (…). W Polsce niektórzy spodziewają się w środę (09.05.12) podwyższenia stopy kredytów refinansowych, która mogłaby przyciągnąć pieniądze do kraju. Byłoby to pierwsze podwyższenie stopy kredytów refinansowych po długim okresie; znak siły polskiej waluty”.

Hawajski masaż za irlandzkie pieniądze?

Süddeutsche Zeitung opisująca przypadek Irlandii znajdującej się (podobnie jak Grecja czy Hiszpania) w kryzysie przytacza historię Polki mieszkającej w Irlandii. „W Gazecie Wyborczej ukazał się wywiad z Magdą, która opowiedziała o swoim życiu prowadzonym dzięki irlandzkiemu zasiłkowi dla bezrobotnych. Konserwatywny dziennik Irish Independent przetłumaczył część rozmowy i zaszokował czytelników swoją stroną tytułową Magda opisała swoje życie jako ,Hawaii-Massage´. Donegal, w którym mieszka, to wprawdzie ,melina`, ale kobieta rozkoszuje się spacerami na plaży. Zrozumiała, że zasiłek zapewnia czas, aby przemyśleć, co chce się począć ze swoim życiem. Spróbowała już jogi i surfingu, a teraz urządza na nowo swój dom (…). Jednak okazało się, że w wielu miejscach wywiad źle przetłumaczono. Polski ambasador i Magda, która tak naprawdę nazywa się Gaja Kowalik i mieszka w Dunfanaghy, wyjaśnili: kobieta nie opisała swego życia jako ,Hawaii-Massage´. Irish Independent opublikował tylko połowiczne wytłumaczenie. Wielu ludzi jednak sądzi, że gazeta była świadoma, co tak naprawdę uczyniła” – pisze SZ.

"Krzepki Polak"

„Piszczek pożądany” to tytuł artykułu opublikowanego na łamach SZ, w którym dziennik informuje o zainteresowaniu zespołu Real Madryt polskim piłkarzem Łukaszem Piszczkiem. „26-letni Piszczek gra od 2010 roku w Borussii Dortmund, z którą wiąże go kontrakt do 2016 roku. W mijającym sezonie krzepki Polak, ofensywnie grający prawy obrońca, wyróżnił się czterema bramkami i ośmioma podaniami w 32 meczach. Wystąpi także w kadrze narodowej w czerwcu podczas EURO 2012”.

Niższe wynagrodzenie oraz koszty transportu, a także rosnący rynek zbytu to tylko niektóre z przyczyn, dla których niemieckie firmy decydują się na przeniesienie produkcji do Europy Wschodniej – czytamy na łamach ekonomicznej gazety Handelsblatt. „Przede wszystkim w Polsce firmy mogą odprowadzić niższy, 19-procentowy podatek. Muszą tylko wybrać właściwą formę prawną dla spółki-córki”.

Monika Skarżyńska

Red. odp. Bartosz Dudek