1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Polacy się lepiej integrują

30 grudnia 2011

Prasa komentuje wyniki analizy federalnego ministerstwa gospodarki stwierdzającej, że w gronie imigrantów w Niemczech najwięcej firm otwierają Polacy.

https://p.dw.com/p/13bl1
Zdjęcie: Foto: picture-alliance/dpa

W heskiej gazecie Frankfurter Rundschau Jakob Schlandt zaznacza, że także wśród imigrantów w Hesji obserwuje się boom na zakładanie działalności gospodarczej. Ich udział w gronie nowych właścicieli firm wynosi według danych heskiej Izby Przemysłowo-Handlowej ok. 22 proc., przy czym ludnościowo udział obcokrajowców wynosi w tym landzie 12 proc. Także w Hesji przodują Polacy, którzy założyli 13 proc. firm, za nimi są Turcy - 5 proc. (...)

Czy ta fala porywania się na samodzielność rodzi się z konieczności? - pyta komentator FR. Wzrost liczby nowo zarejestrowanych firm obserwuje się w Niemczech w "chudych" latach - kiedy na rynku pracy spadają szansę na jakąś posadę, wzbiera gotowość do założenia własnej mini-firmy. Lecz to przypuszczenie nie ma pokrycia w liczbach. Podczas gdy w górę wystrzeliła liczba zakładanych firm, jednocześnie liczba bezrobotnych obcokrajowców spadła z 20,3 proc. do 14.8 proc.

Ale obraz kreślony przez analizę nie jest tak całkiem różowy. Firmy zakładane przez obcokrajowców, czy dzieci migrantów są częściej - niż wśród firmy zakładanych przez Niemców - firmami jednoosobowymi. Większość z nich zamyka się już w pierwszym roku działalności. I rzadko kiedy są to firmy przemysłowe. Możliwe też, że polska fala przedsiębiorczości już opadła, bo od maja br. Polacy mogą bez ograniczeń pracować w Niemczech, podczas gdy wcześniej restrykcje na niemieckim rynku zatrudnienia omijali zakładając własną firmę".

W komentarzu na ten sam temat pod tytułem „Odważni imigranci" dziennik Die Welt zwraca też uwagę, że wyniki analizy potwierdzają raz jeszcze" że Polacy łatwiej niż inne grupy etniczne integrują się w Niemczech. W obawie przed konkurencją taniej siły roboczej ze wschodu niemiecka polityka odwlekała tak długo jak było to możliwe w czasie dopuszczenie na rynek zatrudnienia pracowników z "nowych" państw UE. (...) Lecz ponieważ już wcześniej obowiązywała swoboda świadczenia usług, wielu z nich poprzez zakładanie własnych firm już tą drogą wkraczało na niemiecki rynek.

W międzynarodowych porównaniach Niemcy nie zaliczają się do rzutkich i odważnych - pisze Die Welt. Dlatego niemieckiej gospodarce na dobre wychodzi pionierski duch imigrantów. Kiedy działalność gospodarcza się powiedzie, powstają z reguły nowe miejsca pracy. I nawet jeżeli migranci wracają potem do swoich krajów, ożywione kontakty biznesowe z reguły pozostają. Niemcy i Polska zbliżają się w ten sposób coraz bardziej, z obopólną korzyścią. Rośnie bilateralna wymiana, niemieckie firmy chętnie inwestują w Polsce, tym bardziej że tam gospodarka do kilku lat kwitnie. I tak coraz bardziej oczywiste staje się to, że Polacy pracują w niemieckich firmach - i odwrotnie.

Małgorzata Matzke

red.odp.: Anna Macioł