1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o prezydencie USA: Trump dzieli zamiast jednoczyć

Alexandra Jarecka (DW)
3 czerwca 2020

Środowe (03.06.2020) wydania niemieckich gazet komentują reakcje Donalda Trumpa na protesty i zamieszki w USA spowodowane śmiercią Afroamerykanina George'a Floyda.

https://p.dw.com/p/3d9vl
Donald Trump z Biblią
Donald Trump z Biblią Zdjęcie: Reuters/T. Brenner

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze:

„Trump swoimi groźbami użycia wojska, także i właśnie tam, gdzie demokratyczni gubernatorzy i burmistrzowie tego nie chcą, wysłał sygnał. On nie chce w tym konflikcie pojednania, nie stara się, by ta stara rana wywołana rasizmem mogła się zagoić, lecz chce zademonstrować pełnię władzy państwa. Jego przeciwnicy mają niewiele do przeciwstawienia. Co można rozpoznać po tym, jak potępiają wybuchy przemocy. Widzą, jak uzasadnione oburzenie społeczeństwa z powodu przemocy policji oraz gniew na codzienne przejawy rasizmu zmieniają się w coś całkiem przeciwnego. Trump wyciąga teraz jako kartę przetargową wojsko w nadziei, że jako reprezentantowi nacjonalizmu białej większości, zwróci mu się to z nawiązką w jesiennych wyborach”.

Zdaniem „Mittelbayerische Zeitung” z Ratyzbony:

„Z powodu pandemii za kadencji Trumpa pojawiają się kwestie, które wielu Amerykanów wolałoby zignorować. Widowisko wokół startu rakiety Space-X stoi w dziwnym kontraście do bardzo ziemskich problemów zakorzenionego rasizmu, który jak niebezpieczny wrzód zagraża społeczeństwu. George Floyd był najnowszą, ale nie ostatnią ofiarą”.

„Hessische Niedersaechsische Allgemeine” kostatuje:

„Trump okopał się w Białym Domu i pozwala mówić za siebie policji i wojsku, zamiast w tej trudnej godzinie zwrócić się do narodu. W ten sposób podsyca dalej protesty zamiast je deeskalować. Trump dzieli zamiast jednoczyć i po raz kolejny dzieli ludzi na dobrych i złych. Zamieszki w USA nadal trwają i nasilają się - w czym Trump ma swój udział. Agresywni demonstranci nie tylko podważają zasadność protestu, ale stawiają też prezydentowi USA żądania. Ten mówi otwarcie o użyciu wojska. Użycie wojska przeciwko protestującemu społeczeństwu jest w rzeczywistości ultima ratio autokratów i dyktatorów. Pokazuje to, jak rząd USA coraz bardziej oddala się od wartości demokratycznych, które kiedyś tak dumnie wyznawał”.

„Katastrofa amerykańskiej polityki polega w rzeczywistości na jej braku” – uważa „Reutlinger General-Anzeiger”. „Prezydent USA Donald Trump nie tylko nie jest osobą myślącą politycznie, ale także jest odporny na doradztwo. W jego planie działania liczy się on sam i jego reelekcja. Ale koronakryzys i wynikające z niego zawirowania gospodarcze, sprawiły, że 40 milionów Amerykanów pozostało bez pracy. To grozi pokrzyżowaniem jego planów. Od tego czasu prezydent USA zachowuje się jak postrzelony drapieżnik”.  

Natomiast „Mitteldeutsche Zeitung” z Halle pisze w kontekście europejskim i niemieckim :

„Problem ze skrajnie prawicowymi rasistowskimi populistami, takimi jak Donald Trump, polega na tym, że nadal bawią się słowami, kiedy wybucha pożoga, kiedy umierają ludzie, a dziesięcioletnie, wielowiekowe rany ponownie się otwierają. Tym, którzy dzielą, nie chodzi o ich kraj, tylko o własną karierę. Steve Bannon, Matteo Salvini, Heinz-Christian Strache, Viktor Orban, również Alexander Gauland i Alice Weidel są przy tym tacy sami. Centrum jest pod presją w długiej walce przeciwko nienawiści. Jeśli przegra, będzie to kres odpowiedzialności”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>