1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o aferze Wirecard: Porażka nadzoru

9 grudnia 2022

Gazety komentują początek procesu szefów firmy Wirecard, którzy zostali oskarżeni o oszustwa finansowe na wielką skalę. Także obecny kanclerz Olaf Scholz „nie wypadł dobrze” w tym skandalu – zauważają komentatorzy.

https://p.dw.com/p/4KgpZ
Wirecard Finanzskandal
Wirecard prezentuje swoją aplikacje do płatności zbliżeniowych. 2018 rokZdjęcie: Sven Hoppe/dpa/picture alliance

„Nordbayerischer Kurier” z Bayreuth komentuje: „W obecnej rundzie prawnej trzy osoby są sądzone za oszustwa na dużą skalę, defraudacje, manipulacje rynkami i bilansami oraz uzyskiwanie kredytów w drodze oszustwa. Bezsprzecznie Wirecard  to także przypadek bezprecedensowej porażki nadzorczej na wszystkich szczeblach, od audytorów, przez organ nadzoru finansowego Bafin, po radę nadzorczą i nie tylko.”

W „Mitteldeutsche Zeitung” czytamy: „Tysiące inwestorów straciło swoje aktywa, 5 tys. pracowników swoje miejsca pracy. Trudno im będzie doświadczyć osobistej sprawiedliwości – bo zniknął niezbędny do tego kapitał”. Jednak przynajmniej „małą satysfakcję” powinno dać postawienie odpowiedzialnych przed sądem. „O to chodzi w państwie prawa. I trzeba pozwolić mu teraz w spokoju wykonywać swoją pracę” – konkluduje lipski dziennik.

Dziennik „Die Glocke" uważa, że oszustwo Wirecard jest „spektakularne i nadaje się na kryminał”. Gazeta z Oelde pisze dalej: „Rola władz była niechwalebna, w niektórych przypadkach było to wręcz karalne zaniedbanie. Nadzór bankowy Bafin zawiódł w sposób katastrofalny. A prokuratura w Monachium dopiero na krótko przed upadkiem Wirecard w czerwcu 2020 r. rozpoczęła poważne dochodzenia. Dziennikarzom z Financial Times, którzy już wcześniej – i całkiem słusznie – ostrzegali, postawiono nawet zarzuty karne. W przypadku Wirecard  szkody poniosła kultura akcjonariuszy. Wielu drobnych inwestorów chciało poprzez zakup akcji Wirecard zainwestować w przyszłościowy koncern – i straciło swój wkład. Dobrze, że Bafin po aferze został zreorganizowany. Przypadek Wirecard  nie może się powtórzyć.”

„Straubinger Tagblat/Landshuter Zeitung” zwraca z kolei uwagę na rolę Olafa Scholza: „W rządzie federalnym, w nadzorze, w sądownictwie, w bankach, a nawet wśród audytorów, wielu było pod wrażeniem lśniącej fasady, którą wzniósł zarząd Wirecard. Zasłaniali oczy i uszy  nawet wtedy, gdy mnożyły się sygnały, że u olśniewającej gwiazdy giełdy nie wszystko jest w porządku. Nawet obecny kanclerz Olaf Scholz, ówczesny minister finansów, nie wypadł dobrze w tej aferze. Ta systematyczna nieodpowiedzialność odegra rolę w procesie.”