1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o 2018: rok Angeli Merkel

Katarzyna Domagała
31 grudnia 2018

Kończący się rok był rokiem Angeli Merkel i Niemcy z trwogą spoglądają w przyszłość - piszą niemieckie dzienniki w swoich sylwestrowych wydaniach.

https://p.dw.com/p/3AnH7
Bundeskanzlerin Angela Merkel vor der Bundespressekonferenz Berlin 31 08 2015
Zdjęcie: Imago/photothek/T. Imo

„Badisches Tagblatt" z Baden-Baden pisze: „Wiele rzeczy traci na znaczeniu w obliczu krwawych konfliktów, które oznaczają dla milionów ludzi śmierć, biedę i wypędzenie. Czy to Syria, czy Jemen, czy Mjanma/Bangladesz – ideologiczne lub religijne zaślepienie udaremniają humanitarne rozwiązania. Poszkodowane są przede wszystkim dzieci, które tracą swoje rodziny, cierpią głód i są wyzbyte przyszłości. Każdy, kto widzi zdjęcia z tamtych regionów, odczuwa oprócz głębokiej konsternacji, także bezsilność i zniechęcenie. A jednak na koniec roku nie powinna zniknąć nadzieja, że w 2019 może się udać coś historycznego: uczynić świat trochę lepszym, czy to w dużym, czy w małym wymiarze”.

Zdaniem „Mannheimer Morgen" kończący się rok był rokiem Angeli Merkel. To ona „od 2005 r. prowadzi nasz kraj jako kanclerz, jako szefowa rządu federalnego. Ale w jej przewodzenie nie wszyscy już wierzą. A przecież Merkel przewodzi jak nikt inny. Robi to tylko inaczej – bez hałasu, zamieszania i kokieterii. (...) To także rok Angeli Merkel, bo przygotowuje ona swoje odejście z polityki. Przygotowuje je w sposób najbardziej profesjonalny”.

Według „Muenchner Merkur" Niemcy już dawno „z taką trwogą nie spoglądali w stronę nowego roku”. „Jest wiele przyczyn tej niepewności: rząd w trybie kryzysu, brexit, globalna burza handlowa i – jakby tego było mało – ostatni krach na giełdach. Co by się nie wydarzyło, lepiej zakasać rękawy niż rozpaczać. Przez ostatnią dekadę Berlin cieszył się owocami wzrostu. Teraz musi zastanowić się, jak zachować dobrobyt i bezpieczeństwo. Jest wiele do zrobienia, począwszy od dziurawej infrastruktury, a na zewnętrznych i wewnętrznych zdolnościach obronnych państwa kończąc. (...) Niemcy są silne, możemy temu podołać, ale nie mamy zbyt wiele czasu, aby zacząć” – komentuje monachijska gazeta .

Dziennik „Rhein-Neckar-Zeitung" z Heidelbergu podsumowuje rządy koalicji chadeków i socjaldemokratów w Berlinie: „Nierozstrzygnięty jest los CDU. Po Zielonych chrześcijańscy demokraci są drugą partią, gdzie doszło do udanej zmiany pokoleniowej. Walka o władzę między skrzydłem konserwatywnym a liberalnym na razie jest zakończona i jeśli w wyborach do Parlamentu Europejskiego partia nie zdobędzie jedynie 20 proc. głosów, to Annegret Kramp-Karrenbauer zdoła utrzymać się przy władzy. Zastąpienie Merkel na stanowisku kanclerza będzie bardzo prawdopodobne, nawet jako szefowa rządu mniejszościowego, po tym jak SPD w grudniu 2019, przeprowadzając bilans połowy kadencji, zerwie koalicję”.

„Mitteldeutsche Zeitung” z Halle komentuje już znane wcześniej fragmenty orędzia noworocznego Angeli Merkel. „«Demokracja żyje dzięki zmianom» – mówi Merkel, która chce uporządkowanej, samostanowionej zmiany. Jeśli podoła ona w 2019 r., wtedy osiągnie swój cel, jakim jest pozostanie szefową rządu do końca kadencji” – uważa dziennik. Dodaje jednak, że nie brakuje scenariuszy uwzględniających wybory do parlamentów regionalnych na wschodzie Niemiec. „Konstelacje polityczne, które w obliczu silnej AfD umożliwią rządy jedynie sojuszu czterech ugrupowań z udziałem partii Lewica. Wszystko to może rozsadzić koalicję w Berlinie" – stwierdza dziennik.