1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Niezawodność kolei przeminęła z wiatrem

Elżbieta Stasik
30 października 2017

Na przestrzeni tylko kilku tygodni przez Europę, w tym Niemcy, przetoczyły się dwa huragany: „Ksawery” i „Herwart”. Sparaliżowany został m.in.ruch kolejowy, czym zajmują się poniedziałkowe gazety.

https://p.dw.com/p/2miFh
Deutschland Unwetter - Sturm Herwart - Zugverkehr am Ostbahnhof in Berlin
Zdjęcie: Reuters/A. Schmidt

Berliński „Die Welt" zna przyczyny załamania się ruchu kolejowego:

„Po raz drugi w ciągu trzech tygodni w całych północnych Niemczech z powodu huraganu nie jechał żaden pociąg. Głównym powodem były znowu powalone drzewa, które uszkodziły trakcje albo zablokowały trasy. Tak bujny rozrost drzew jest z ekonomicznego punktu widzenia lekkomyślnością. Szwajcaria już przed prawie 20 laty wypracowała koncepcję, zgodnie z którą obowiązują sięgające do 60 m szerokości strefy kontrolne i bezpieczeństwa. Na tej szerokości bezpieczeństwo i przepływ ruchu mają pierwszeństwo przed niepohamowaną wegetacją. Oczywiście, że tego typu koncepcja kosztuje. Oczywiście, że są sytuacje pogodowe wymagające zachowania ostrożności. Ale przerywanie przy każdej wichurze ruchu kolejowego na takim obszarze może sprawić, że Niemcy stracą swoją reputację godnej zaufania lokalizacji inwestycji”.

Hamburger Abendblatt" staje po stronie podróżnych:

„Od końca czerwca dochodzi na północy Niemiec już czwarty raz do dłuższego przerwania ruchu kolejowego, łącznie z zamknięciem całych odcinków tras… Ogromna zaleta kolei, jej niezawodność, przeminęła z wiatrem. Odszkodowania nie otrzymali nawet jeszcze wszyscy sfrustrowani podróżni z początku października, a już nadchodzi następna fala roszczeń. Dziesiątki tysięcy podróżnych utknęło albo musiało się przesiąść do samochodu – niemało z nich w przyszłości zastanowi się dwa razy, zanim kupi bilet na pociąg. Dobrze by też było, gdyby kolej rozliczyła się z tą katastrofą w równie bezpardonowy jak samokrytyczny sposób. Już niedługo klienci nie będą chcieli zaakceptować tłumaczenia się pogodą”.

Do tych krytycznych głosów przyłącza się „Märkische Oderzeitung" (Frankfurt nad Odrą):

„Pewne jest, że kolej jest w najwyższym stopniu podatna na zakłócenia pogody, bo po prostu za blisko torów rośnie za dużo drzew. Latami zajmowano się tym problemem za mało i teraz trzeba znaleźć środki zaradcze. Bo pewne jest też, że po Ksawerym i Herwarcie przyjdą następni zwiastuni zimnej pory roku. Nawet jeżeli będzie to kosztowało kolej i pasażerów więcej pieniędzy: konieczne jest lepsze zabezpieczenie przed dokuczliwymi skutkami pogody”.

Opr. Elżbieta Stasik