Niemcy gospodarczo są kolosem, militarnie karłem

„Frankfurter Rundschau" pisze: „Najwyższy był już czas na nową »Białą Księgę« Bundeswehry z nowymi wytycznymi niemieckiej polityki bezpieczeństwa. Ale samo tylko ich nowe sformułowanie nie wystarczy. Konieczna jest nowa koncepcja polityki bezpieczeństwa dla Republiki Federalnej i Unii Europejskiej. Ukazują to konflikty na Ukrainie i w Syrii, których nie jest w stanie rozwiązać nawet międzynarodowa społeczność. Eksperci muszą uwzględnić zarówno militarne jak i cywilne sposoby łagodzenia kryzysów. Ekspansję Państwa Islamskiego można powstrzymać przy pomocy broni, ale jej przyczyny można usunąć tylko drogą polityczną".

„Stuttgarter Zeitung" twierdzi, że „Nawet, jeżeli ktoś nie chce militaryzacji polityki, ten musi przyznać, że Europa nie podźwignie swojej polityki bezpieczeństwa bez istotnego wkładu Niemiec. Gospodarczo są one kolosem, militarnie natomiast karłem. Czasy, kiedy Europa i świat godzili się na taką koncepcję dawnej Republiki Federalnej już minęły. Zdaje się, że Ursula von der Leyen już to zaakceptowała".

„Westfaelische Nachrichten" podkreśla, że „Groźna kumulacja zapalnych ognisk konfliktów w roku 2014 ukazuje, jak bardzo w dalszym ciągu zmienia się świat. Wiele procesów jest w ogóle nie do przewidzenia. Niemcy powinni, bez ustawicznego łypania okiem w stronę Amerykanów, sformułować swoje własne interesy bezpieczeństwa, jakie mają w Europie. Do tego taka "Biała Księga" z wytycznymi byłaby bardzo przydatna. Sprawna armia jest z pewnością częścią takiej koncepcji. Teraz tylko minister obrony, zamiast zajmować się "Białymi Księgami", powinna wziąć się za lekturę katalogów napraw sprzętu wojskowego".

„Sensowne jest już, kiedy minister obrony stwierdza: potrzebny jest nam nowy katalog wytycznych" - pisze „Maerkische Allgemeine". „Ale można by to sformułować jeszcze inaczej: Potrzebna jest nam debata o tym, jak Bundeswehra pojmuje swoją rolę na świecie. Dla Bundeswehry, która musi na świecie wypełniać zadania, znajdą się pieniądze. Dla Bundeswehry, której zadania na świecie nie są jasno określone, raczej tych pieniędzy nie będzie".

„Badische Neueste Nachrichten" uważa, że „Transformacja Bundeswehry z wojsk obrony kraju do armii interwencyjnej była długa i uciążliwa, a dostosowanie jej do wyzwań ze strony terrorystów, dzikich bojówek czy przestępczych band będzie wymagało dalszych zmian. Sytuacja armii tak szybko się nie uspokoi, wyzwań pozostanie bez liku".

opr. Małgorzata Matzke