Niemiecka prasa: 21 lat więzienia dla Breivika
25 sierpnia 2012Jak zauważa komentator wychodzącego w Münster dziennika Westfälische Nachrichten:
"Dzięki instytucji prewencyjnego internowania Breivik prawdopodobnie nigdy nie wyjdzie na wolność, a Norwegia może wreszcie zacząć nowe życie. Miejmy nadzieją, że zacznie je z uczuciem ulgi i uwolniona raz na zawsze od drwiącego uśmieszku na twarzy tego mordercy, który ma na sumieniu 77 osób".
Mitteldeutsche Zeitung z Halle pisze:
"Gdyby tego wielokrotnego mordercę uznano za niepoczytalnego, nadal musielibyśmy czekać na odpowiedź na podstawowe pytanie dotyczące winy i odpowiedzialności za popełnioną zbrodnię, a to byłoby ponad siły rodzin i krewnych jego ofiar. Breivik przygotowywał się do tej potwornej zbrodni przez lata z precyzją sztabu generalnego i nie zapomniał o sporządzeniu swoistego testamentu politycznego, w którym stylizował się na ideowego obrońcę Norwegii przeciwko grożącej jej ponocć islamizacji i postępującej nieubłaganie wielokulturowości. Ten dokument, czytany także dziś, po wyroku, wywołuje dreszcz przerażenia".
Märkische Oderzeitung z Frankfurtu nad Odrą pyta:
"Czy kogoś, kto stworzył sobie urojony świat i mieni się samozwańczym obrońcą kultury Zachodu i z tego właśnie powodu zamordował kilkadziesiąt osób, można uznać za normalnego? Raczej nie. Mamy tu do czynienia ze sprzecznością samą w sobie, której nie da się rozwiązać. Możemy za to, a nawet musimy, zastanowić się głębiej nad naszym stosunkiem do szaleństwa, które spotykamy na świecie i nad tym, jak możemy mu się przeciwstawić, aby nie zaszkodzić przy tym takim wartościom jak prawo, moralność i człowieczeństwo".
Mittelbayerische Zeitung z Ratyzbony wskazuje, że:
"Wielu ludzi, nie tylko w Norwegii, życzyłoby sobie poddania Breivika karze wyjętej żywcem z bogatego katalogu średniowiecznych tortur. Jak gdyby sam jego czyn nie był dostatecznie przerażający, jeszcze większe emocje może wzbudzić drwiący uśmieszek na twarzy skazanego, który ani przez chwilę nie okazał skruchy i poczucia winy. Poważny i godny przebieg procesu i jakże mądry wyrok wydany w tych okolicznościach przez sąd w Oslo zasługują na tym większy szacunek".
Zdaniem komentatora Nürnberger Nachrichten:
"Breivik przekuł w zbrodniczy i przerażający czyn swój skrajnie radykalny światopogląd i dowiódł, że w istocie rzeczy jest tylko zwykłym nazistą. Ale takich jak on jest wielu, zbyt wielu. Wolne, demokratyczne społeczeństwa mogą wziąć przykład z Norwegów, jak z nimi należy postępować".
Myśl tę rozwija komentator Saarbrücker Zeitung:
"W tym procesie o wielokrotne morderstwo, które swym okropieństwem przewyższa wszystko, czego Skandynawowie doświadczyli do tej pory, nie chodzi o trumf lub porażkę wymiaru sprawiedliwości. Tu stawką w grze była przede wszystkim kultura państwa prawa, wartość niezwykle ważna dla kondycji duchowej każdego narodu".
Andrzej Pawlak
red.odp.: Małgorzata Matzke