1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Kanclerz i szef MSW ostro o paleniu izraelskich flag

Katarzyna Domagała
11 grudnia 2017

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere ostro potępił palenie izraelskich flag na protestach pod Bramą Brandenburską. Do krytyki przyłączyła się kanclerz Angela Merkel.

https://p.dw.com/p/2p8a1
Protest pod Bramą Brandenburską przeciko amerykańskiej polityce wobec Izraela
Protest pod Bramą Brandenburską przeciko amerykańskiej polityce wobec IzraelaZdjęcie: Getty Images/S. Gallup

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere ostro potępił palenie izraelskich flag na protestach przeciwko amerykańskiej polityce wobec Izraela. Do takich incydentów doszło podczas ostatnich antyizraelskich i antyamerykańskich demonstracji pod Bramą Brandenburską w Berlinie. Demonstracje te były reakcją na uznanie przez prezydenta USA Donalda Trumpa Jeruzalem jako stolicy Izraela.

Niemcy szczególnie związani z Izraelem

W wywiadzie dla tabloidu „Bild” szef niemieckiego MSW powiedział, że Niemcy są „w szczególny sposób związane z Izraelem i wszystkimi wyznawcami judaizmu”. „Nie akceptujemy, kiedy Żydzi albo państwo Izrael obrażane są w haniebny sposób” – dodał.

De Maiziere – jak podkreślił – jest świadom „szczególnej sytuacji na Bliskim Wschodzie”. „Dlatego zdecydowanie potępiamy, kiedy na demonstracjach dochodzi do przemocy i palenia izraelskich flag. W Niemczech obowiązuje wolność słowa i zgromadzeń. Te wolności muszą być jednak praktykowane pokojowo” – zaznaczył minister. 

De Maiziere: Niemcy szczególnie związane z Izraelem
De Maiziere: Niemcy szczególnie związane z IzraelemZdjęcie: picture-alliance/dpa/W. Kumm

Ostrych słów nie szczędziła kanclerz Angela Merkel. - Przeciwstawiamy się wszelkim formom antysemityzmu i ksenofobii - powiedziała Merkel po spotkaniu zarządu CDU. Wydarzenia w Berlinie określiła jako "poważne". - Państwo musi interweniować wszelkimi środkami rządów prawa - dodała.

Antysemityzm nie może mieć miejsca

Na antyizraelskie incydenty zareagowali także inni ministrowie. Szef resortu sprawiedliwości Heiko Mass powiedział: „Antysemityzm nigdy już nie może mieć miejsca – nigdzie, a tym bardziej pod Bramą Brandenburską” – cytuje „Bild”. Szef dyplomacji Sigmar Gabriel powiedział gazecie, że przy całej zrozumiałej krytyce decyzji USA, nie ma żadnego prawa i usprawiedliwienia, by palić izraelskie flagi, podżegać do nienawiści wobec Żydów lub kwestionować prawo Izraela do istnienia”.

Burmistrz Berlina Michael Mueller, zapowiedział, że policja będzie ścigać tego typu przestępstwa i rozwiązywać demonstracje, na których do nich dochodzi. Podczas protestów w Berlinie w ubiegły piątek i weekend aresztowano 10 osób i złożono 12 doniesień o popełnieniu przestępstwa.

Katarzyna Domagała / dpa, kna