1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy i Turcy rozbili siatkę przemytników

Barbara Cöllen20 stycznia 2016

Tureckim i niemieckim służbom bezpieczeństwa udało się, w wyniku prowadzonego od roku wspólnego dochodzenia, rozbić siatkę przemytników, którzy szmuglowali ludzi do Europy.

https://p.dw.com/p/1HhO5
Deutschland BGS-Großeinsatz gegen afghanische Schleuserbande
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/K. Nietfeld

Rewizje i aresztowania przeprowadzone w środę ( 20.01) jednocześnie w Niemczech i w Turcji uwieńczyły sukcesem prowadzone od roku niemiecko-tureckie czynności dochodzeniowo-śledcze. Policji Federalnej (Bundespolizei) i tureckiej Policji Narodowej udało się rozbić największą jak dotąd grupę kryminalną domniemanych przemytników ludzi. 493 policjantów przeszukało dzisiaj w sześciu krajach związkowych 16 mieszkań i jedno pomieszczenie biurowe – poinformował po południu na konferencji prasowej w Poczdamie szef Bundespolizei Dieter Romann.

Rewizje przeprowadzono w Szlezwiku-Holsztynie, Dolnej Saksonii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Berlinie, Brandenburgii i w Bawarii. Aresztowano pięć osób. W tym samym czasie w Turcji policja przeszukała 10 mieszkań w Stambule, Ankarze oraz w Mersin i aresztowała dziesięciu podejrzanych. W akcji udział wzięły oprócz Policji Federalnej i tureckiej Policji Narodowej również jednostki specjalne: powołana po zamachach terrorystycznych w Paryżu BFE+ (jednostka do aresztowań plus) oraz GSG ( Zespół nr 9 Federalnej Straży Granicznej).

- Udało nam się rozbić międzynarodową siatkę przemytników na wszystkich poziomach – zaznaczył Dieter Romann, potwierdzając, że udało się ująć także szefów przemytników.

Statki widma na autopilota

Podejrzani o przemyt ludzi kupowali w Turcji statki nienadające się już do użytku i przewozili nimi po Morzu Śródziemnym migrantów do Europy. Statki kursowały bez załogi na autopilota w kierunku Turcji i Grecji. Takie statki powszechnie nazywa się „statkami widmami”.

- Świadomie ryzykowano śmierć tych ludzi – zaznaczył Romann. Szef Federalnej Policji mówił o „pogardzającą człowiekiem formą międzynarodowej przestępczości zorganizowanej”, która nie ma nic wspólnego z altruistyczną pomocą w ucieczce. – Tu chodziło tylko o kasę – podkreślił Romann.

Za przewóz do Europy migranci musieli zapłacić przemytnikom od 4 500 do 6 000 dolarów. Rozbita siatka przemytników przewiozła na swoich statkach ogółem 1 766 osób zarabiając na tym 9,5 mln dolarów.

Skuteczne tylko zintegrowane działania

W Berlinie szef niemieckiego MSW Thomas de Maiziere (CDU) oświadczył, że „tylko zintegrowane, międzynarodowe działania” pozwolą „położyć kres cynicznym procederom band przemytników”.

Szef tureckiej policji Mehmet Cemalettin Lekesiz powiedział w Poczdamie, że ta wspólna turecko-niemiecka akcja jest sygnałem dla zorganizowanych środowisk przestępczych, które próbują zbić kapitał na kryzysie bliskowschodnim.

epd, dpa / Barbara Cöllen