1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: CDU otrzymała najwięcej dużych datków

30 grudnia 2018

Partia chadecka otrzymała w 2018 roku najwięcej dużych datków od osób fizycznych i przedsiębiorstw. Partie Lewica i AfD zostały na razie z pustymi rękoma, ale nie wszystkie datki zostały ujawnione.

https://p.dw.com/p/3AmZF
Zdjęcie: Imago/Steinach

W roku 2018 Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) otrzymała najwięcej dużych datków. Partia chadecka skorzystała najbardziej na datkach przekazanych jej przez duże firmy, a wśród nich koncern BMW. Wynika to z informacji udzielonych przez administrację Bundestagu, która rejestruje wszystkie datki powyżej 50 tys. euro.

W sumie w tym roku (stan na 28 grudnia 2018) partie zasiadające w Bundestagu otrzymały około 2,1 mln euro w postaci dużych datków, za które uznaje się sumy przekraczające 50 tys. euro. W roku 2017 duże datki wyniosły znacznie więcej, bo 6,6 mln euro, ale to jest typowe dla roku wyborczego.

Daimler i Evonik dotują CDU i SPD

Partie polityczne w Niemczech finansują się ze składek członkowskich, dotacji państwowych oraz datków. Datki przekraczające 50 tys. euro muszą być natychmiast zgłaszane do przewodniczącego Bundestagu i są podawane do wiadomości publicznej. Jeśli w ciągu roku datki od pojedynczego darczyńcy przekroczą sumę 10 tys. euro, jego nazwisko, adres i łączna wartość datków musi zostać uwzględniona w sprawozdaniu Bundestagu skierowanym na ręce jego przewodniczącego.

CDU otrzymała w 2018 roku duże datki o łącznej wysokości ok. 850 tys. euro. To znacznie mniej niż w roku ubiegłym, kiedy to na jej konto wpłynęło prawie 2,9 mln euro. Najwyższy datek w wysokości 260 tys. euro przekazał partii Hans-Joachim Langmann, były szef koncernu farmaceutycznego i chemicznego Merck. Podobna sytuacja wystąpiła w roku 2017. Sporo pieniędzy partia CDU otrzymała od największych akcjonariuszy koncernu BMW - Stefana Quandta i Susanne Klatten oraz od związku przemysłu metalowego i elektrotechnicznego Nadrenii Północnej-Westfalii. Ponadto koncern Daimlera przekazał jej 100 tys. euro, a firma chemiczna Evonik 80 tys. euro. Takie same datki Daimler i Evonik przelały na konto partii SPD, która w 2018 roku otrzymała w postaci dużych datków 280 tys. euro.

Szef FDP Lindner wspiera własną partię

Bawarska CSU, podobnie jak w roku ubiegłym, otrzymała duży datek od bawarskiego związku przemysłu metalowego i elektrotechnicznego w wysokości 625 tys, euro. Jak poinformowała administracja Bundestagu ten datek wpłynął na jej konto tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

Szef FDP Christian Lindner złożył datek na własną partię
Szef FDP Christian Lindner złożył datek na własną partięZdjęcie: Getty Images/AFP/O. Messinger

Partia FDP otrzymała w tym roku 276 tys. euro w postaci dużych datków. Co ciekawe, na liście darczyńców znalazł się jej przewodniczący Christian Lindner, który pod koniec sierpnia przekazał jej ponad 50 tys. euro. Zieloni otrzymali ok. 149 tys. euro, a wśród darczyńców znalazł się m.in bawarski związek przemysłu metalowego i elektrotechnicznego.

Małe partie też mogą liczyć na duże datki

Niemiecka Partia Komunistyczna otrzymała od jednego darczyńcy ok. 352 tys. euro, Marksistowsko-Leninowska Partia Niemiec 80 tys. euro, a działająca w Szlezwiku-Holsztynie partia SSW, reprezentująca interesy duńskiej mniejszości w tym landzie, ok. 477 tys. euro w czterech ratach przekazane jej przez rząd Danii. Partie Lewica i AfD nie znalazły się na tej liście.

Wiele datków nie zostało jeszcze opublikowanych

Niemieckie stowarzyszenie sprzeciwiające się wywieraniu wpływu na partie przez grupy interesu Lobbycontrol stwierdza, że dostępne już dane na temat przekazanych im datków nie odzwierciedlają prawdziwego obrazu sytuacji, ponieważ większość datków zostanie wykazana dopiero w 2019 roku w sprawozdaniu partii z ich działalności. Ponadto darczyńcy świadomie rozbijają datki na mniejsze sumy, żeby nie przekroczyły one 50 tys. euro 

Mało przejrzysta pozostaje także inna forma finansowania partii, na którą zwróciła uwagę w rozmowie z agencją dpa Annette Sawatzki ze stowarzyszenia Lobbycontrol. Chodzi tu o możliwość sponsorowania partii przez przedsiębiorstwa i związki gospodarcze, które przekazują im pieniądze za zezwolenie na prowadzenie lobbingu podczas partyjnych kongresów i innych imprez.

(ARD,dpa/pa)