1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Maas: Polska wśród pięciu krajów decydujących w UE

26 sierpnia 2019

Szef MSZ Niemiec uważa, że niemiecko-francuski tandem jest za słaby, by przewodzić UE. Do kręgu krajów ponoszących odpowiedzialność za przyszłość Europy powinna dołączyć Polska, niezależnie od tego, kto w niej rządzi.

https://p.dw.com/p/3OUZZ
Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas
Szef niemieckiej dyplomacji Heiko MaasZdjęcie: picture-alliance/dpa/L. Ducret

W przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w Berlinie (26.08.2019) na rozpoczęcie 17. Konferencji niemieckich ambasadorów szef MSZ Heiko Maas podkreślił, że niemiecka polityka zagraniczna opiera się na zasadzie „Nigdy w pojedynkę, zawsze z partnerami”, a jej celem jest „silna i suwerenna Europa”. 

Szef niemieckiej dyplomacji zaznaczył, że sojusz Niemiec z Francją „nigdy nie był tak ważny, jak obecnie”. – Zasada, że nigdy nie działamy w pojedynkę oznacza, że nigdy nie działamy bez Francji – wyjaśnił. 

Jak zastrzegł, Unia Europejska jest zbyt duża, by mógł nim kierować tandem niemiecko-francuski, a w dodatku niektóre kraje „podejrzliwie patrzą na naszą współpracę”.

Więcej odpowiedzialności dla Polski

– Krajom takim jak Hiszpania i Włochy na Południu oraz Polska na Wschodzie musimy przyznać większą niż dotychczas odpowiedzialność, wykorzystując do tego innowacyjne nowe formaty – mówił Maas. – To nie jest proste, ale tylko dlatego, że obecne rządy we Włoszech i Polsce prowadzą inną politykę europejską, nie wolno zdejmować z nich odpowiedzialności – kontynuował.

– Nie myślę o europejskim dyrektorium, ale o pragmatycznej współpracy. Musimy częściej się spotykać, aby osiągnąć postęp w Europie. Te pięć krajów będzie miało decydujące znaczenie – powiedział szef niemieckiego MSZ. 

Nieważne, kto rządzi

– Nie możemy uzależniać współpracy od tego, że w niektórych z tych krajów rządzą partie, których celów nie zawsze podzielamy – zastrzegł niemiecki socjaldemokrata.   

Odnosząc się do aktualnej sytuacji w Europie, Maas podkreślił, że europejski system prawny opiera się na zasadzie wzajemnego zaufania. – Utrata zaufania prowadzi do zakłóceń w funkcjonowaniu Wspólnoty – stwierdził.

Maas przypomniał, że głęboki kryzys, w jakim znalazła się Europa, był wynikiem nie tylko presji z zewnątrz, lecz także utratą zaufania w Unii, spowodowaną kryzysem finansowym, migracjami i konfliktem o praworządność.

Polityka zagraniczna Niemiec zabiegała w minionych miesiącach o „odzyskanie utraconego zaufania”. Właśnie dlatego Berlin zdecydował się na udział w forsowanej przez kraje środkowoeuropejskie inicjatywie Trójmorza, chociaż – jak podkreślił – początkowo rząd Niemiec tego nie planował.

Trójmorze dobre

Jak przyznał, Niemcy traktowały początkowo tej projekt jak działania zmierzające do pogłębienia podziału Unii. – Podjęliśmy słuszną decyzję, aby nie przyglądać się biernie, lecz przyczynić się do tego, by Europa nie rozpadała się na Wschód i Zachód – tłumaczył szef MSZ. 

Nawiązując do problemu praworządności, Maas uznał ją za sprawę „centralną” dla UE. – Musi nam się udać uczynić z praworządności to, co czym być powinna – tym co łączy, Europejczyków, zamiast nas dzielić – powiedział. 

Maas zapowiedział, że podczas niemieckiej prezydencji w UE w drugiej połowie 2020 roku dojdzie po raz pierwszy do wykorzystania nowego instrumentu – mechanizmu kontroli praworządności we wszystkich krajach. 

Praworządność wartością niezbędną

– Kraje UE są solidarne i podzielają wspólne wartości podstawowe, a praworządność jest wartością niezbędną – podkreślił.

Prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle
Prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas VosskuhleZdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Deck

Vosskuhle o Polsce

Gościem konferencji ambasadorów jest prezes niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle. Niemiecki prawnik powiedział, że jest więcej niż zaniepokojony „dobrze udokumentowanym pozbawieniem władzy i dezawuowaniem” trybunałów konstytucyjnych w Polsce, na Węgrzech, w Rumunii i Turcji. – Może to być początkiem procesu polegającego na kwestionowaniu przez siły pojmujące demokrację na sposób populistyczny kontrolnych funkcji trybunału wobec ustawodawcy – mówił Vosskuhle. 

Demokracja – kontynuował – jest jednak czymś więcej niż tylko rządami aktualnej większości w parlamencie. Jest gwarancją, że aktualna mniejszość może stać się większością.