1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Młodzi Europejczycy zbaczają na prawo

Carla Bleiker / Elżbieta Stasik17 grudnia 2015

W niektórych krajach Unii Europejskiej coraz więcej młodych ludzi skłania się ku prawicowym partiom. Przyciągają ich proste przesłania. Eksperci widzą w tym trendzie zagrożenie dla demokracji.

https://p.dw.com/p/1HOkh
Österreich Wahlen Kundgebung FPÖ in Wien
Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/R. Zak

Francuski Front Narodowy i Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ), to tylko dwa przykłady prawicowo-narodowych partii w UE cieszących się rosnącą popularnością. Przyciągają zwłaszcza młodych ludzi. I nawet, jeżeli Front Narodowy w drugiej turze wyborów nie wygrał w żadnym regionie, w pierwszej turze na partię Marine Le Pen głosowało 35 procent wyborców między 18 a 34 rokiem życia. W październikowych wyborach do Landtagu w Austrii FPÖ uzyskało 24 procent głosów wyborców poniżej trzydziestki.

Także w Holandii, Danii i w Polsce prawicowe partie zyskują rosnącą sympatię młodego elektoratu. Jedną z przyczyn tego trendu jest rysująca się wewnątrz UE tęsknota do tożsamości narodowej. Prawicowe partie podchwyciły temat, a „młodzi zawsze szukają tożsamości”, powiedział „Die Welt” 32-letni europoseł Zielonych Jan-Philipp Albrecht.

Hip-hop w walce wyborczej

W Austrii FPÖ przyciąga młodych należących tylko do jednej grupy – są to głównie młodzi mężczyźni, przeważnie bez wielkiego wykształcenia. Szef partii Heinz-Christian Strache stylizuje odpowiednio swoje wystąpienia, by do nich dotrzeć.

Zamiast w garniturze, pokazuje się w dżinsach, zazwyczaj też w słonecznych okularach. Na wiedeńskie wybory kazał nawet wyprodukować muzyczne wideo z rapperem MC Blue. Młodzi ludzie skandują w nim „HC, HC” – pseudonim Heinza-Christiana Strache. Tłem jest odpowiednio spreparowana wersja walca Straussa „Nad pięknym modrym Dunajem”.

Wideo może się wydawać osobliwe, wręcz absurdalne. Ale zdaniem Gertraud Diendorfer, dyrektorki wiedeńskiego Centrum Demokracji, jest adekwatne do recepty na sukces FPÖ. – FPÖ prowadziło bardzo agresywną kampanię wyborczą. Program partii nie odgrywał przy tym żadnej znaczącej roli – tłumaczy Diendorfer. – Ich przesłanie jest jasne, bardzo proste – dodaje. To, że partia przyciąga głównie mężczyzn, szefowa Centrum Demokracji tłumaczy tym, że także w szeregach partii dominują mężczyźni.

My i oni

Frankreich Erste Runde der Regionalwahlen 2015 Marine Le Pen
Front Narodowy Marine Le Pen przyciąga całe rzesze młodych wyborcówZdjęcie: Reuters/P. Rossignol

Centralnym przesłaniem prawicowych partii jest przeciwieństwo: „my” i „oni”. Dociera ono do odbiorców zwłaszcza w krajach, w których toczy się intensywna dyskusja na temat uchodźców. Należy do nich też Austria, przez którą przeciągają tysiące imigrantów dążących w kierunku Niemiec trasą bałkańską; czasami zostają też w Austrii.

Wielu słabo wykształconych mężczyzn boi się, że imigranci zabiorą ich miejsca pracy nie wymagające kwalifikacji. Dlatego opowiadają się za FPÖ, mówi Diendorfer. A partia znakomicie wie, jak złapać ich na lep. Członkowie partii idą na dyskoteki, głoszą hasła, w myśl których wszystko jest albo czarne, albo białe. – Przynależność do grupy „my” dowartościowuje, kto do niej nie należy, jest kimś gorszym. Wrogami są przede wszystkim „cudzoziemcy”, rzekome „pasożyty” – tłumaczy Diendorfer.

Także inni politycy posługują się tą taktyką. Z sukcesem. Premier Węgier Wiktor Orban kazał odgrodzić kraj przed imigrantami drutami kolczastymi a obywateli kraju zapytał w referendum, czy imigranci, którzy wjeżdżają nielegalnie powinni być: deportowani, aresztowani czy skazani na pracę przymusową?

Młodzi Niemcy bardziej odporni na pokusy prawicy

Także w Niemczech, równolegle z rosnącą liczbą przybywających imigrantów, pogarszają się nastroje. Smutnym dowodem są płonące schroniska dla azylantów. Skrajnie prawicowa Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD) nie cieszy się jednak takim powodzeniem jak podobnie ukierunkowane partie za granicą. Obecnie NPD zasiada w parlamencie tylko jednego z 16 krajów federalnych, mianowicie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. W wyborach parlamentarnych w 2011 roku NPD zyskało tam sześć procent głosów.

Politolog i badacz ekstremizmu Rudolf van Hüllen jest zdania, że młodzi ludzie w Niemczech dlatego tak mało czują się przekonani do NPD, ponieważ państwo skutecznie pokazało im, czym w najnowszej historii Niemiec skończyły się rządy nacjonalistów. Kluczem do uodpornienia na skrajnie prawicowe tendencje jest wczesna prewencja. – Młodzież i młodych ludzi czyni ona mniej podatnymi na wszelkie formy ekstremizmu: prawicowego, lewicowego, islamizmu. Wzrasta silne i samoświadome pokolenie – powiedział van Hüllen dziennikowi „Die Welt“.

NPD próbuje ostatnio przyciągnąć młodych odcinając się od dawnego wizerunku partii skinheadów i neonazistów.

Zagrożenie dla demokracji?

Deutschland Brandanschlag an Asylbewerberheim in Weissach
W alarmujący sposób rośnie liczba zamachów na schroniska dla azylantów – na zdjęciu podpalone schronisko w Badenii-WirtembergiiZdjęcie: picture-alliance/dpa/SDMG/Friebe

Gertraud Diendorfer z Centrum Demokracji w Wiedniu uważa, że tam, gdzie nacjonalistyczne partie odnoszą wśród młodych coraz większe sukcesy, musi wkroczyć społeczeństwo. Nie można zostawić kraju na pastwę FPÖ w Austrii czy podobnych jej partii w innych krajach.

Politycy innych partii powinni poświęcić uwagę tym młodym, którzy myślą, że tradycyjne partie nie mają im nic do zaoferowania. Jeżeli przepaść między niezadowolonymi młodymi wyborcami i partiami demokratycznymi stanie się nie do pokonania, dla Europy może to oznaczać fatalne skutki.

– Zjawisko to trzeba traktować w Europie bardzo poważnie. Im więcej mamy do czynienia z ksenofobią i uprzedzeniami, im większy staje się dystans do polityki, tym bardziej zagrożona jest demokracja i otwarte, liberalne społeczeństwa – reasumuje Diendorfer.

Carla Bleiker / Elżbieta Stasik