1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Litwa dojrzała do euro, Polska jeszcze nie

Iwona-Danuta Metzner4 czerwca 2014

Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny uznały w oddzielnych raportach, że Litwa mogłaby z dniem 1 stycznia 2015 roku wprowadzić euro, bo spełnia uchwalone kryteria.

https://p.dw.com/p/1CCIl
Litauen will 2015 das 19. Euroland werden
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Litwa, kraj nadbałtycki, liczący prawie 3 mln mieszkańców spełnia uchwalone kryteria akcesyjne, stwierdziły w oddzielnych raportach Komisja Europejska (KE) i Europejski Bank Centralny (EBC).

Litwa będzie 19. członkiem strefy euro. Jako ostatnia do eurostrefy przystąpiła w styczniu 2014 roku Łotwa.

Komisja Europejska pozytywnie oceniła politykę budżetową Litwy i przeprowadzone w tym kraju reformy gospodarcze. Również europejscy strażnicy waluty (EBC) niezależnie od paru wątpliwości są zdania, że Litwa dojrzała do euro; że ten kraj trzyma w ryzach inflację, deficyt budżetowy i zadłużenie skarbu państwa.

Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy do kwietnia 2014 roku, stopa inflacji była tam na poziomie 0,6 procent, czyli znacznie poniżej wartości referencyjnej, która wynosi 1,7 procent.

Deficyt budżetowy w wysokości 2,1 procent i stan zadłużenia rzędu 39,4 procent PKB też znalazły się znacznie poniżej górnej granicy UE.

Ostateczna decyzja zapadnie w lipcu br.

Szef rządu Litwy Algirdas Butkevicius z zadowoleniem przyjął pozytywną ocenę swego kraju. Przystąpienie do euro jest krokiem w kierunku poprawy "gospodarczego, finansowego i politycznego bezpieczeństwa narodowego" - powiedział.

Ostateczną decyzję w sprawie wprowadzenia na Litwie euro, muszą jeszcze podjąć ministrowie finansów UE. Przypuszczalnie odbędzie się to na posiedzeniu w lipcu tego roku.

Kraje zobowiązane do wprowadzenia euro

Abstrahując od Wielkiej Brytanii i Danii, wszystkie inne kraje członkowskie UE są zobowiązane do wprowadzenia euro, gdy spełnią wymagane warunki. Dotyczy to Bułgarii, Czech, Chorwacji, Węgier, Polski, Rumunii i Szwecji. Z analizy KE wynika, że obecnie żaden z tych siedmiu krajów nie spełnia jeszcze wszystkich kryteriów. „Dlatego za dwa lata stan przygotowań zostanie ponownie zbadany”.

DW, tagesschau.de / Iwona D. Metzner

red. odp.: Małgorzata Matzke